Bureau Veritas Polska sprawdzi fundamenty wiatraków Enertrag

Enertrag, który buduje w woj. zachodniopomorskim farmy wiatrowe o mocy 186 MW dla funduszu Allianz Capital Partners, zakontraktował usługi mające na celu kontrole kilkudziesięciu fundamentów wież wiatrowych.
Polskie inwestycje niemieckiego dewelopera Enertrag obejmuje budowę farm wiatrowych w dwóch lokalizacjach w województwie zachodniopomorskim.
Projekt farmy wiatrowej Dargikowo złoży się z 43 turbin Siemens-Gamesa G132 i G126 oraz Vestas 126, a moc zainstalowana wyniesie 132,8 MW. Będzie to tym samym jedna z największhch farm wiatrowych w Polsce.
Z kolei drugi z projektów Enertrag, Karlino, obejmie instalację 16 turbin Siemens-Gamesa G132 i G126 o mocy całkowitej 53 MW.
Realizacja pierwszej inwestycji rozpoczęła się w lutym br., a drugiej pod koniec września. Oddanie do eksploatacji tych farm wiatrowych przewidziane jest na lata 2021-22.
Enertrag zakłada, że w przypadku obu projektów planowane jest osiągnięcie średnio netto 3200 godzin pełnego obciążenia.
Dla obu inwestycji Enertrag zabezpieczył gwarancje sprzedaży energii w aukcji, którą przed rokiem przeprowadził Urząd Regulacji Energetyki.
Oba projekty niemiecki deweloper zrealizuje wraz z towarzyszącą infrastrukturą sieciową „pod klucz”, a następnie przekaże je grupie Allianz Capital Partners.
Teraz Enertrag nawiązał współpracę z firmą Bureau Veritas Polska, która przeprowadzi kontrole techniczne fundamentów 59 turbin budowanych w województwie zachodniopomorskim.
Zadaniem Bureau Veritas Polska będzie kontrola jakości betonu oraz zbrojenia konstrukcji fundamentowych.
– Odpowiadamy za weryfikację jakości od fazy projektowej przez odbiór kluczowych robót budowlanych, aż do ukończenia fundamentów i przygotowania ich do montażu turbin. Korzystamy z naszego wieloletniego doświadczenia w tego typu pracach, łącząc wiedzę naszego działu budowlanego i laboratorium drogowego – informuje Tomasz Kowalski, inspektor nadzoru i koordynator prac w Bureau Veritas Polska.
– Dodatkowe inspekcje zabezpieczają właścicieli farm przed możliwością wystąpienia ewentualnych awarii, których naprawa jest nie tylko kosztowna, ale i czasochłonna, a przestoje w pracy urządzeń mogą generować znaczne straty. W bardzo wielu przypadkach te dodatkowe inspekcje są także wymogiem ze strony instytucji finansujących oraz towarzystw ubezpieczeniowych i muszą być wykonane w odpowiednim czasie w trakcie funkcjonowania farmy wiatrowej – dodaje Rafał Borkowski z Bureau Veritas Polska.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.