Gowin zapowiada nowelizację ustawy odległościowej

Gowin zapowiada nowelizację ustawy odległościowej
Jarosław Gowin

Temat nowelizacji ustawy odległościowej przycichł wraz z odejściem z rządu Jadwigi Emilewicz, która mówiła najgłośniej o konieczności poluzowania przepisów określających zasady lokowania farm wiatrowych. Teraz do tematu nowelizacji zasady 10H wrócił wicepremier i obecny minister rozwoju Jarosław Gowin.

Do tej pory odblokowaniem lądowych projektów wiatrowych poprzez zmianę tzw. ustawy odległościowej nie chciało się zająć Ministerstwo Klimatu, które zajmuje się obszarem odnawialnych źródeł energii.Sprawę zmiany ustawy odległościowej wzięło natomiast na siebie Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. 

Ostatnio temat nowelizacji tej ustawy przycichł, jednak właśnie nawiązał do niego Jarosław Gowin, informując, że kierowany przez niego resort miał zgłosić wpisanie projektu noweli do wykazu prac Rady Ministrów.

REKLAMA

– Zaraz po tym jak otrzymamy wpis, co – jak sądzę – powinno stać się w ciągu dwóch tygodni, niezwłocznie uruchomimy konsultacje publiczne, które będą trwały kolejne trzy tygodnie – Polska Agencja Prasowa cytuje ministra rozwoju.

Zgodnie z koncepcją opracowaną jeszcze, gdy resortem rozwoju kierowała Jadwiga Emilewicz i którą teraz forsuje Ministerstwo Rozwoju, na którego czele stoi Jarosław Gowin, w miejsce sztywnej zasady 10H wprowadzone zostaną bardziej elastyczne przepisy dające większą decyzyjność gminom jeśli chodzi o lokowanie farm wiatrowych na ich terenie, przy czym ma zostać określona minimalna odległość elektrowni wiatrowych od zabudowań mieszkalnych.

Jaka może to być odległość? W połowie ubiegłego roku resort rozwoju wskazywał na minimalny dystans 500 metrów, zaznaczając, że konkretne propozycje w tym zakresie dopiero zostaną sformułowane i będą wynikiem analizy, która miała zostać wykonana na zlecenie rządu.

REKLAMA

Dodatkowo nowe przepisy miałyby doprowadzić do uelastycznienia zasad budowy domów w sąsiedztwie już istniejących elektrowni wiatrowych.

Przeforsowana w 2016 roku przez Prawo i Sprawiedliwość ustawa odległościowa zablokowała rozwój nowych projektów wiatrowych, dla których do czasu jej wprowadzenia nie udało się zabezpieczyć pozwoleń na budowę.

W efekcie tej ustawy, po zrealizowaniu projektów, które posiadają ważne pozwolenia na budowę, polski rynek wiatrowy będzie czekać wieloletnia luka inwestycyjna.

Co więcej, ustawa odległościowa zablokowała możliwość aktualizowania przygotowanych wiele lat temu projektów wiatrowych, w których uwzględniono turbiny o znacznie niższej mocy od mocy turbin, które obecnie oferuje rynek wiatrowy. To uniemożliwia realizację bardziej efektywnych instalacji, których praca prowadziłaby do ograniczenia cen energii.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.