Polacy chcą wiatraków

Polacy chcą wiatraków
fot. Energa

W zeszłym tygodniu Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy znoszącej zasadę 10H, która skutecznie zablokowała rozwój nowych fam wiatrowych w Polsce. Zmiany powinny spotkać się z zadowoleniem społecznym – aż 81 proc. Polaków popiera rozwój lądowych elektrowni wiatrowych.

Rząd przygotował zmianę przepisów przewidującą rezygnację z zasady odległościowej. Reguła zwana zasadą 10H zakładała minimalną odległość elektrowni wiatrowych od budynku równą 10-krotności wysokości takiej elektrowni. Jeśli nowe przepisy zostaną przyjęte w proponowanym kształcie, odległość instalacji wiatrowych od zabudowań mieszkalnych będzie wynosić nie mniej niż 500 m, a kluczowy głos w tej sprawie będą miały społeczności lokalne.

Wpisane obecnie w ustawie 500 m odległości wiatraka od zabudowań jest w pełni bezpieczne, dokładnie tą odległością posługuje się niemal cała Europa – mówi Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW). – Szacuje się, że dzięki tej zmianie moc zainstalowana z nowych lądowych farm wiatrowych do 2030 roku wyniesie około 13 GW, czyli łącznie moc z wiatru wzrośnie do około 20 GW.

REKLAMA

Co Polacy sądzą o elektrowniach wiatrowych

Najnowsze badanie Social Changes dotyczące stosunku polskich obywateli do rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie pokazuje, że są oni zdecydowanymi zwolennikami tej technologii pozyskiwania energii. Aż 81 proc. Polaków popiera rozwój lądowych elektrowni wiatrowych, a 75 proc. uważa, że wiatraki na lądzie przyczyniają się do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego i zmniejszenia zależności od paliw kopalnych.

Wykres: poparcie dla elektrowni wiatrowych

źródło: Social Changes

Jednocześnie 85 proc. badanych uważa, że prawo w Polsce powinno wspierać rozwój i korzystanie z OZE, w tym elektrowni wiatrowych.

REKLAMA

Korzyści z projektów wiatrowych

Z sondażu wynika, że ponad połowa ankietowanych popiera zniesienie zasady 10H, a 3/5 pytanych pozytywnie ocenia proponowaną zasadę samodzielności gmin w uchwalaniu odległości turbin od zabudowań mieszkalnych.

Za największe korzyści wynikające z rozwoju inwestycji wiatrowych na lądzie Polacy uznają:

  • czyste powietrze – 66 proc.
  • tańszy prąd – 66 proc.
  • niezależność energetyczną – 59 proc.
  • powstawanie nowych miejsc pracy – 25 proc.
  • bezpieczeństwo – 25 proc.
  • rozwój polskich firm – 22 proc.
  • wpływy do budżetu gmin – 22 proc.

Jak mówi prezes PSEW, wyniki badania pokazują, że Polacy widzą potrzebę rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie i mają świadomość płynących z tego korzyści.

– Cieszymy się, że potrzebę tę również dostrzegają rządzący – przyjęta przez rząd nowelizacja ustawy odległościowej, która zakłada liberalizację niesławnej zasady 10H pozwala na ponad 25-krotne zwiększenie dostępności terenów pod inwestycje wiatrowe – stwierdza Janusz Gajowiecki.

Według raportu PSEW nowe farmy wiatrowe przy najlepszym scenariuszu rozwoju mają przynieść 70–133 mld zł przyrostu PKB, 490–935 mln zł dodatkowych wpływów do samorządów, około 80 mld zł zamówień na produkty i usługi w łańcuchu dostaw oraz 51–97 tys. nowych miejsc pracy w perspektywie do roku 2030.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.