Resort infrastruktury nie chce zmian w ustawie odległościowej

Resort infrastruktury nie chce zmian w ustawie odległościowej
sam churchill, flickr cc

Swoje uwagi do przygotowanego przez Ministerstwo Energii projektu nowelizacji ustawy o OZE zgłosiło Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. Chodzi o proponowane przez ME przywrócenie poprzednich przepisów dotyczących definicji elektrowni wiatrowej.

Do przygotowanej przez PiS i przyjętej w połowie ubiegłego roku ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, nazywanej potocznie ustawą odległościową lub antywiatrakową, wpisano regulacje, które miały zmienić status elektrowni wiatrowych w kontekście Prawa budowlanego.

Te regulacje zmieniły jednak sytuację wiatraków także w kontekście ich opodatkowania, a od początku tego roku część gmin zdecydowała się na nałożenie wyższego opodatkowania wiatraków – mimo niejasności interpretacyjnych i mimo zapewnień formalnych autorów ustawy, czyli grupy posłów PiS, którzy przekonywali, że podatek nie zostanie zwiększony. 

REKLAMA

Taka interpretacja oznaczała dla właścicieli wiatraków, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej na skutek drastycznego spadku cen zielonych certyfikatów, dodatkowo wyższe koszty funkcjonowania. Zdaniem branży nowe zasady przekładają się nawet na kilkukrotny wzrost kosztów związanych z podatkiem od nieruchomości.

Tymczasem w opublikowanym w czerwcu br. projekcie nowelizacji ustawy o OZE Ministerstwo Energii zaproponowało wyjaśnienie wątpliwości związanych z opodatkowaniem wiatraków poprzez przywrócenie w stanu prawnego sprzed zmian dokonanych ustawą o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych.

REKLAMA

Resort energii przewidział przywrócenie brzmienia definicji budowli zawartej w ustawie Prawo budowlane, obowiązującego przed dniem wejścia w życie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. W efekcie obowiązek podatkowy w podatku od nieruchomości ma dotyczyć wyłącznie części budowlanych elektrowni wiatrowych.

Ministerstwo Infrastruktury nie chce jednak powrotu do poprzedniego stanu, funkcjonującego przed przyjęciem tzw. ustawy odległościowej, która weszła w życie w połowie ubiegłego roku.

Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa, napisał, że „proponowane zmiany będą miały negatywny wpływ m.in. na skuteczność działania nadzoru budowlanego, planowanie przestrzenne oraz lokalne społeczności”.

Z uzasadnienia wynika, iż motywacją do wprowadzenia powyższej zmiany są kwestie związane z podatkiem od nieruchomości (zwolnienie z niego części niebudowlanej elektrowni wiatrowej). Należy jednak podkreślić, iż definicja elektrowni wiatrowej zamieszczona w ustawie nie ma służyć celom podatkowym, w szczególności określaniu wymiaru podatku, tylko przygotowana została na użytek przepisów dotyczących prowadzenia inwestycji i utrzymania takiego obiektu – czytamy w stanowisku Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.

Procedowanie w Sejmie przygotowanego przez Ministerstwo Energii projekt nowelizacji ustawy o OZE, w którym zawarto propozycje skrytykowane przez resort infrastruktury, może rozpocząć się we wrześniu. 

red. gramwzielone.pl