Norwegowie przedłużą pracę niemieckich wiatraków po wygaśnięciu FiT

W najbliższych latach w Niemczech zacznie przybywać odnawialnych źródeł energii, które wyjdą z systemu taryfy gwarantowanej. Co ich właściciele mogą zrobić w takiej sytuacji? Alternatywą jest podpisanie komercyjnych umów PPA. Pierwsze umowy na odbiór energii z wiatraków wychodzących z systemu FiT podpisał norweski koncern energetyczny Statkraft.
Statkraft informuje o podpisaniu kilkuletnich umów na odbiór energii z szczęściu farm wiatrowych złożonych z 31 turbin i należących do niemieckich spółdzielni energetycznych. Dzięki temu właściciele wiatraków zyskają gwarancję sprzedaży energii po cenie zagwarantowanej w umowie PPA (Power Purchase Agreement), po utracie rządowej gwarancji odkupu energii w systemie taryf gwarantowanych (feed-in tariffs, FIT) – przysługujących producentom energii odnawialnej w Niemczech przez okres 20 lat od rozpoczęcia wytwarzania.
Energia pozyskana w ten sposób przez Statkraft ma być sprzedawana niemieckim przedsiębiorstwom, które chcą zapewnić sobie dostęp do czystej energii, a z drugiej strony – jak zauważa firma – kontrakty na odbiór energii umożliwią dalsze funkcjonowanie wiatraków, które w przypadku braku takich umów mogłyby zostać rozebrane po zakończeniu wsparcia w systemie FiT.
Statkraft informuje, że prawo do sprzedaży energii w tym systemie już w 2021 r. stracą operatorzy około 6 tysięcy niemieckich wiatraków o łącznej mocy 4,5 GW, natomiast w latach 2021-26 taryfę gwarantowaną stracą właściciele w sumie ok. 14 tys. turbin o łącznej mocy 17 GW, czyli ponad 1/3 całkowitego, lądowego potencjału wiatrowego Niemiec.
Jak podkreśla norweski koncern, dalsze funkcjonowanie tych wiatraków po upłynięciu 20-letniego okresu rządowego wsparcia wymaga wykonania przez inwestorów oceny oddziaływania na środowisko oraz znalezienia alternatywnego kanału sprzedaży energii.
Inną umowę na zakup energii wiatrowej Statkraft podpisał w tym roku z operatorem farm wiatrowych w Polsce. Wiadomo, że obejmie ona elektrownie o łącznej mocy 80 MW. Norwegowie nie informują, o jakie farmy wiatrowe chodzi, zasłaniając się klauzulami kontraktów.
Także w tym roku Statkraft zawarł umowę PPA, w ramach której będzie kupować energię odnawialną z farm wiatrowych o łącznej mocy 30,5 MW, które powstaną w północnej części Francji.
Ponadto Norwegowie informowali w ostatnich miesiącach o podpisaniu zawartej na 15 lat umowy na zakup energii z ogromnej elektrowni fotowoltaicznej o mocy 170 MW. Ta inwestycja zostanie zrealizowana w Hiszpanii poza rządowym systemem wsparcia, bez jakichkolwiek preferencji czy gwarancji odkupu energii.
Norweski państwowy koncern energetyczny Statkraft to największy europejski producent energii odnawialnej, wytwarzający w skali roku około 66 TWh energii elektrycznej, z czego 99 proc. pochodzi z OZE – głównie za sprawą posiadanych przez Norwegów elektrowni wodnych.
W Norwegii Statkraft posiada 149 elektrowni wodnych, kolejnych 58 ma w Szwecji, 11 w Niemczech, 4 w Finlandii i 3 w Walii. Ponadto Norwegowie rozwijają projekty elektrowni wodnych w takich krajach jak Peru, Chile, Indie, Nepal, Sri Lanka czy Filipiny.
Na koniec 2016 roku norweski koncern posiadał 372 elektrownie o mocy 19,27 GW. Do tego dochodzą 29 ciepłownie o mocy 774 MW. Przy tym 69 proc. zainstalowanego potencjału wytwórczego Statkraft znajduje się w Norwegii.
Na aktywa Statkraft w OZE składają elektrownie wodne o mocy 14 GW, z czego 11,5 GW znajduje się w Norwegii. Do tego dochodzą farmy wiatrowe o mocy 703 MW (881 MW w ujęciu pro-rata) zlokalizowane w Norwegii, Szwecji, Brazylii i Wielkiej Brytanii. Statkraft posiada też bioelektrownię o mocy 40 MW w Niemczech.
Norweski koncern agreguje ponadto na europejskim rynku sprzedaż energii z instalacji OZE o łącznej mocy około 15 GW. Tylko w Niemczech Statkraft świadczy usługi zarządzania pracą OZE w ramach wirtualnej elektrowni obejmującej około 1,3 tys. elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych o łącznej mocy około 10 GW.
Na ostatnie wyniki finansowe Statkraft mocno wpłynęły warunki hydrologiczne panujące w tym roku w Skandynawii. Więcej na ten temat w artykule: Tak susza wpłynęła na wyniki największego w Europie producenta energii z OZE.
gramwzielone.pl
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.