Sąsiedzkie magazyny energii zyskują popularność w Australii

Sąsiedzkie magazyny energii zyskują popularność w Australii
Tesla

Władze australijskiego stanu Wiktoria po raz kolejny uruchamiają turę wsparcia finansowego na zakup i uruchomienie sąsiedzkiego magazynu energii elektrycznej. Chcą upowszechnić tego typu rozwiązania wśród mieszkańców, tłumacząc, że są one opłacalną alternatywą dla budowy indywidualnych magazynów energii u każdego odbiorcy.

Już ponad rok temu, kiedy w Polsce mówiło się o potrzebie wdrażania rozwiązań mających na celu odciążenie sieci energetycznych, których możliwości nie były w stanie dorównać przyrostowi energii produkowanej przez prosumentów, w Australii ruszały programy wsparcia na zakup i użytkowanie sąsiedzkich magazynów energii.

Wówczas jeden z operatorów australijskiej sieci energetycznej – Ausgrid – zaproponował montaż systemów magazynowania energii udostępnianych określonej społeczności, która wyposażyła swoje domy w instalacje fotowoltaiczne i mogłaby ładować wspólną baterię nadwyżkami energii.

REKLAMA

Pierwszy tego typu magazyn powstał w Beacon Hill nieopodal Sydney, gdzie w okolicznych regionach w późniejszym okresie miały być realizowane takie same projekty.

Podmioty zaangażowane w upowszechnianie sąsiedzkich magazynów energii podkreślały, że korzystają na nich nie tylko posiadacze własnych instalacji fotowoltaicznych – jest to również pomoc dla osób, które takich instalacji nie mają, a żyją w regionach charakteryzujących się dużym poziomem ubóstwa, gdzie dostęp do energii elektrycznej nie jest oczywisty.

Zielony przydomowy magazyn energii

Źródło: AusgridTV

11 mln zł na sąsiedzkie magazyny energii

REKLAMA

Rząd stanu Wiktoria w Australii postanowił wesprzeć rozwój sąsiedzkich magazynów energii, otwierając rundę finansowania na zakup takich urządzeń. W ramach programu dotacyjnego o nazwie Neighbourhood Battery Initiative do wykorzystania jest pula 10,92 mln dolarów australijskich (około 33,5 mln zł).

Australijskie władze podkreślają, że realizacja tego typu projektów daje dużo korzyści w zestawieniu z magazynami przemysłowymi, które są dużo droższe, ich budowa zajmuje znacznie więcej czasu i potrzeba więcej przestrzeni na ich umiejscowienie.

Sąsiedzkie systemy magazynowania energii wydają się również lepszym rozwiązaniem w porównaniu do pojedynczych, małych magazynów energii instalowanych w poszczególnych domach. Nabycie pojedynczego magazynu jest droższe w przeliczeniu na jedno gospodarstwo domowe niż udział w zakupie magazynu sąsiedzkiego.

Rządowe wsparcie jest istotne dla rozwoju pomysłu, ponieważ podnosi rentowność inwestycji – na co zwrócił uwagę największy sprzedawca i wytwórca energii w Australii Zachodniej –Synergy – który brał udział w pięcioletnim projekcie ABEST obejmującym budowę sąsiedzkich magazynów energii.

Wyzwaniem pozostają kwestie związane z zarządzaniem sąsiedzkimi systemami magazynowania energii oraz ich obsługą, aby energia była ładowana i użytkowana najefektywniej i dawała największe korzyści prosumentom i lokalnym systemom energetycznym.

Radosław Błoński

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.