URE wytyka błędy w nowelizacji ustawy o OZE. Ostatnia szansa na aukcje

URE wytyka błędy w nowelizacji ustawy o OZE. Ostatnia szansa na aukcje
Fot. Gramwzielone.pl (C)

Pozostaje coraz mniej czasu na przyjęcie nowelizacji ustawy o OZE, aby możliwe stało się przeprowadzenie tegorocznych aukcji. URE zapewnia, że aukcje będą mogły się odbyć najwcześniej w listopadzie, ale tylko pod warunkiem, że nowelizację uda się uchwalić przed parlamentarnymi wakacjami.

Wczoraj podczas odbywającej się w Serocku konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej szanse na przeprowadzenie tegorocznych aukcji dla OZE oceniła Katarzyna Szwed-Lipińska, dyrektorka Departamentu Źródeł Odnawialnych w Urzędzie Regulacji Energetyki.

Realizacja obiecanych na ten rok przez Ministerstwo Energii aukcji zależy od przyjęcia nowelizacji ustawy o OZE, której projekt jest obecnie procedowany przez rząd i nie doczekał się jeszcze skierowania do prac w Sejmie.

REKLAMA

Ta nowelizacja ma określić m.in. wartości i ilości energii, która ma zostać zakupiona w tym roku w poszczególnych koszykach aukcyjnych.

Za to resortowi energii w końcu udało się ostatnio przyjąć w rozporządzeniu inne niezbędne parametry – ceny referencyjne, a więc ceny, których nie będzie można przekroczyć w składanych w tym roku ofertach aukcyjnych.  

Po przyjęciu nowelizacji ustawy o OZE do nowych przepisów musi się jeszcze dostosować Urząd Regulacji Energetyki, który odpowiada za organizację aukcji, a który sygnalizuje, że brakuje mu pieniędzy na konieczne zaktualizowanie oprogramowania, za pomocą którego są prowadzone aukcje.

Poza tym, jak zaznaczyła w Serocku Katarzyna Szwed-Lipińska, dla URE przygotowanie nowych aukcji to nie tylko kwestia organizacyjna, ale także prawna.

Często przepisy, które są wprowadzane, nie usuwają wątpliwości, ale nasuwają kolejne i musimy zmierzyć się z wykładnią tych przepisów. Pewnie to wyzwanie w tym roku znowu przed nami się pojawi – powiedziała Katarzyna Szwed-Lipińska.

Oceniając zapisy wprowadzone do procedowanego projektu nowelizacji ustawy o OZE, przedstawicielka URE oceniła, że „rzeczywiście widać intencje zmiany ku lepszemu i to trzeba pochwalić, ale ta ustawa jest fatalnie skonstruowana w przepisach przejściowych”.

– Jeśli spojrzeć na wersję 1.6, która jest na stronie RCL, to jest tam mnóstwo odesłań do przepisów, których już nie ma. Są regulacje, które nasuwają wątpliwości interpretacyjne co do poszczególnych aukcji, które odbywały się pod rządami poprzednich regulacji – stwierdziła.

– Jest jeszcze mnóstwo rzeczy, które wymagają zmiany. Nie wyobrażam sobie, żeby ta ustawa mogła wejść w życie w takim kształcie, w jakim została zaprezentowana, z uwagi na regulacje przejściowe – oceniła dyrektorka departamentu OZE w URE.

Tak dużo odbyło się aukcji pod rządami różnych regulacji, że w tej chwili już nie wiemy, które przepisy do których aukcji moglibyśmy zastosować – stwierdziła.

REKLAMA

Katarzyna Szwed-Lipińska oceniła, że aby tegoroczne aukcje mogły się odbyć, ta ustawa powinna wejść w życie „na dniach”. – Na pewno powinniśmy ją mieć przed wakacjami. Nasz plan jest taki, aby jak najszybciej ogłosił aukcje, jeśli oczywiście będą środki na dostosowanie systemu. To jest w ogóle absolutne minimum – oceniła.

Dodatkowe środki dla Urzędu Regulacji Energetyku przewiduje projekt procedowanej nowelizacji. W wyniku jej uchwalenia URE ma dostać w tym roku na modernizację Internetowej Platformy Aukcyjnej dodatkowo 500 tys. zł, a w przyszłym roku już 2,5 mln zł oraz po 300 tys. zł w latach kolejnych.

Przedstawicielka Urzędu zaznaczyła, że będą to pierwsze środki od 3 lat, które URE otrzyma na dostosowanie systemu obsługującego aukcje – mimo pojawienia się w międzyczasie kilku nowelizacji zmieniających zasady systemu aukcyjnego.

Katarzyna Szwed-Lipińska oceniła, że w najlepszym przypadku tegoroczne aukcje mają szansę odbyć się w listopadzie, a w najgorszym w grudniu.

– Potrzebne jest pilne przyjęcie nowelizacji, choćby w najmniejszym zakresie pozwalającym na przeprowadzenie aukcji (…) Warunek jest taki, że ustawa musi wejść w życie przed wakacjami, inaczej będzie nam trudno zorganizować aukcje przy pomocy systemu IPA, a bardzo byśmy nie chcieli, aby te aukcje było prowadzone „na piechotę” – oceniła.

Obecnie projekt nowelizacji ma czekać na przyjęcie go przez Radę Ministrów, po tym jak wczoraj i przedwczoraj był przedmiotem prac rządowej Komisji Prawniczej. Dopiero zatwierdzenie projektu na posiedzeniu Rady Ministrów umożliwi skierowanie go do prac w Sejmie.

Przed parlamentarnymi wakacjami zostały jeszcze trzy posiedzenia Sejmu – jedno w czerwcu i dwa w lipcu. Będzie to ostatni moment na zrealizowanie scenariusza, który nakreśliła podczas konferencji PSEW przedstawicielka URE.

Ministerstwo Energii od dłuższego czasu zapewnia, że w ramach tegorocznych aukcji wsparciem zostaną objęte odnawialne źródła energii o mocy nawet 3,4 GW. W tym najwięcej, bo 2,5 GW, ma przypaść energetyce wiatrowej, a inwestorzy planujący budowę farm fotowoltaicznych będą mogli liczyć na objęcie rządowymi gwarancjami sprzedaży energii projektów o łącznej mocy ok. 0,7 GW.

Przedstawicielka Urzędu Regulacji Energetyki podczas swojego wystąpienia na wczorajszej konferencji PSEW ponadto zakwestionowała zapewnienia powtarzane ostatnio przez urzędników Ministerstwa Energii, zgodnie z którymi ubiegłoroczne i tegoroczne aukcje miałyby pozwolić na zrealizowanie krajowego celu OZE na rok 2020.

Nie zgadzam się, że cel OZE może zostać wykonany przy pomocy tegorocznych aukcji. Nie ma takiej  możliwości z tej prostej przyczyny, że na nowe instalacje, które będą startowały w aukcjach, potrzeba czasu, aby je wybudować i wytworzyć pierwszą kilowatogodzinę energii, i to nie stanie się w roku 2020. Obym była złym prorokiem, ale w moim przekonaniu ta ustawa nie zagwarantuje nam realizacji celu OZE – stwierdziła Katarzyna Szwed-Lipińska.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.