Pieniądze z KPO dla energetyki. Na co je wydamy?

Pieniądze z KPO dla energetyki. Na co je wydamy?
Fré Sonneveld, Unsplash

Z rocznym opóźnieniem Krajowy Plan Odbudowy wkracza do Polski. Dotychczasowa dyskusja wokół KPO skupiała się przede wszystkim na pieniądzach. Tymczasem co widać szczególnie w obszarze transformacji energetycznej KPO to instrument, który zmobilizował polski rząd do wypracowania kierunków reform: pogłębionej analizy problemów, oceny sposobów ich zniwelowania, przeprocedowania zmian prawnych w konkretnych ramach czasowych piszą eksperci think-tanku Forum Energii.  

Warto podkreślić, że polski KPO nie jest już programem zwalczającym skutki pandemii COVID-19. Pojawił się po wielu odsłonach kryzysu w energetyce i inwazji Rosji na Ukrainę. Tym bardziej trzeba go wykorzystać do rozwiązania obecnych problemów. Dokument na wiele z nich nie odpowiada, ale rząd stawia w nim na kontynuację dotychczasowego kierunku działań i ambicje tam zawarte są najczęściej umiarkowane.

Opóźniona realizacja KPO tworzy szansę na przeprowadzenie w Polsce zmian, dla których dotąd brakowało politycznej determinacji. Dzięki redukcji popytu na energię, ograniczeniu finansowania projektów gazowych oraz zwiększeniu roli OZE możliwe jest zbudowanie trwałej odporności (resilience) Polski z perspektywy środowiskowej, gospodarczej (ceny energii, nowe gałęzie gospodarki) oraz społecznej (eliminacja ryzyk zdrowotnych, ograniczenie ryzyka ubóstwa energetycznego, zwiększenie uczestnictwa w życiu społecznym dzięki transportowi publicznemu). Pełna mobilizacja dziś to szansa na bezpieczną zimę dla wielu polskich gospodarstw domowych.

REKLAMA

Kierunki określone w KPO są poprawne, ale były formułowane lata temu. Teraz trzeba je dostosować do bieżącej sytuacji. W komponencie „Zielona energia i zmniejszenie energochłonności” zwracamy uwagę na kilka kwestii.

Efektywność energetyczna i ciepłownictwo

  • W obecnych warunkach redukcja zapotrzebowania na energię powinna uzyskać najwyższy priorytet – konieczne jest wyznaczenie krajowego celu efektywności energetycznej na poziomie 13% do 2030 r., zgodnie z RePowerEU, i coroczne monitorowanie postępów realizacji.
  • Należy znacząco przyspieszyć elektryfikację ogrzewnictwa – KPO nie precyzuje, jaki ma być jej udział w ramach wymiany źródeł ciepła w budynkach. Stawia za to mało ambitny postulat maksymalnego udziału kotłów gazowych w wymienianych źródłach ciepła poniżej 40%, chociaż w ostatnich miesiącach ten odsetek spadł poniżej 30%.
  • Dobrym ruchem jest zsynchronizowanie działań w programie Czyste Powietrze z długoterminową strategią renowacji. Brakuje natomiast minimalnych standardów dla budynków, które po modernizacji powinny charakteryzować się wskaźnikiem zużycia energii dla nowych budynków (WT21) lub niższym.
  • Na pozytywną ocenę zasługuje stawianie na wysoki standard budynków w przypadku budownictwa dla osób o niskich dochodach, który ograniczy w przyszłości koszty eksploatacji.
  • Plany dotyczące ciepłownictwa systemowego zapisane w KPO są niewystarczające. Należy je zazieleniać w jeszcze większym stopniu, czyli zamiast dopuszczać inwestycje gazowe, konsekwentnie przechodzić na sieci niskotemperaturowe zasilane OZE, nawet jeśli początkowo będą to tylko lokalne pilotaże.
  • Chociaż zapisy o źródłach ciepła w budynkach jedno- i wielorodzinnych idą w dobrym kierunku, to należy zweryfikować wskaźniki, które za nimi stoją (np. zapisy o minimalnej mocy źródła), decydujące o efektywnej transformacji.
  • Należy nadać najwyższy priorytet wprowadzeniu w życie rozporządzenia dot. standardów jakości paliw stałych z biomasy oraz zakazu stosowania oznaczeń wprowadzających w błąd przez producentów.
  • W przypadku inwestycji w podnoszenie efektywności energetycznej budynków użyteczności publicznej należy eliminować projekty gazowe – jako nierokujące i droższe w eksploatacji w cyklu życia.
  • Do redukcji zapotrzebowania na energię muszą w większym stopniu włączyć się przedsiębiorstwa. Aby system białych certyfikatów dla przedsiębiorstw był skuteczny i tym samym prowadził do szybkiej i trwałej redukcji popytu na energię, należy przyspieszyć proces ich procedowania lub rozważyć inny mechanizm z premią adekwatną do skali trwałych spadków.

Wodór

  • Cele w obszarze wodoru odzwierciedlają minimum wynikające z IV pakietu gazowego i unijnej strategii wodorowej – trudno upatrywać w nich szczególnych ambicji, chociaż to właściwy kierunek i Polska – jako trzeci producent w UE – powinna być jego beneficjentem.
  • Brakuje czytelnej informacji, że wodór powinien w pierwszej kolejności trafić do przemysłu, gdzie zastąpienie paliw kopalnych jest najtrudniejsze. Tymczasem eksponowany jest transport. Tworzenie warunków prawnych dla rozwoju transportu wodorowego jest zasadne, ale wydawanie pieniędzy na rozwój mobilności wodorowej już nie.
  • Wydawanie pieniędzy publicznych na wytwarzanie wodoru niskoemisyjnego nie ma sensu. Cała interwencja w wodór powinna służyć wytwarzaniu, przechowywaniu i wykorzystywaniu zielonego wodoru w przemyśle.
  • Późna realizacja kamieni milowych oznacza późne wejście do gry w gospodarce opartej na wodorze, a zatem ryzyko utraty szans na zagospodarowanie nisz rynkowych.

OZE

  • Należy wyraźnie podnieść ambicje związane z fotowoltaiką i lądową energetyką wiatrową – już teraz widać mocno niedoszacowane dane: moc PV (z mikroinstalacjami) przekracza 10 GW, moc wiatru na lądzie to ok. 7 GW, tymczasem cel do połowy 2026 r. ma wynieść 23,5 GW. Zwiększenie ambicji będzie wymagać przede wszystkim publicznie finansowanych inwestycji w sieci dystrybucyjne (niefinansowanych z KPO), a nie wsparcia budowy nowych źródeł wytwórczych.
  • Priorytetem legislacyjnym powinno być zniesienie zasady 10H, która umożliwi powstawanie nowych mocy z onshore relatywnie szybko i przy znacznie mniejszych nakładach finansowych.
  • Dofinansowywanie indywidualnych magazynów energii jest kontrowersyjne – wyższą efektywnością ekonomiczną charakteryzują się większe, lokalne magazyny litowo-jonowe.

Transformacja miast

  • Wsparciem w pierwszej kolejności powinny zostać objęte samorządy, które są zdeterminowane i gotowe do realizacji ambitnych celów, także z wykorzystaniem innowacyjnych narzędzi.
  • Instrumenty powinny zakładać kompleksowość działań (efektywność energetyczna budynków, niwelowanie ubóstwa energetycznego, strategie ograniczania emisji gazów cieplarnianych, przyspieszenie odejścia od paliw kopalnych w ciepłownictwie i ogrzewnictwie), a także – co istotne – tworzenie dobrych praktyk, możliwych do zastosowania w kraju.

W wymienionych obszarach inwestycje wyniosą ok. 9,2 mld euro (z czego 3,7 mld w ramach części zwrotnej). O realnych zmianach wywołanych realizacją KPO zdecyduje sposób wdrażania Planu oraz RePowerEU. Dość ryzykowne jest pozostawianie większości kamieni milowych na połowę 2026 r. – zmiany muszą zadziać się wcześniej z uwagi na konkurencyjność firm i dobrostan gospodarstw domowych. Należy zadbać o sprawność instytucji, które będą przyjmować wnioski od beneficjentów – o usprawnieniu procedur składania wniosków piszą sami autorzy.

Konkurencyjny tryb inwestycji

Dostępny dokument (załącznik do decyzji implementacyjnej) nie dostarcza dużo informacji ani na temat finansowania, ani realizacji zadań. Patrząc na kamienie milowe, można się spodziewać istotnej roli spółek skarbu państwa i relatywnie wielu inwestycji prowadzonych w trybie niekonkurencyjnym, co powinno być przedmiotem szczególnej uwagi.

REKLAMA

Aby zagwarantować optymalne wdrażanie, Komitet Monitorujący KPO powinien regularnie analizować progres we wdrażaniu programu, mieć pełną wiedzę o jego realizacji i wcześnie ostrzegać o problemach, bo czasu na implementację nie jest dużo. W polskich warunkach muszą w tym wziąć udział organizacje pozarządowe, bo dysponują one niezbędną ekspertyzą w kwestiach klimatyczno-środowiskowych i w tym względzie są merytorycznym partnerem do dyskusji dla rządu.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343
firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2022 roku w
poszczególnych miastach:

KPO nie przedstawia kompleksowego obrazu transformacji energetycznej w Polsce, ale stanowi jego dobry zalążek. Należy mieć nadzieję, że z podobną determinacją zostaną wypracowane pozostałe elementy polityki, w szczególności: aktualizacja dokumentów strategicznych, reformy w pozostałych obszarach, decyzje o tym, co należy wspierać z pieniędzy podatników (i w jakim stopniu), a czego nie. W krótkim horyzoncie, dzięki zatwierdzeniu KPO przez KE, rząd dostaje od Unii Europejskiej potężne narzędzie przygotowania Polski na nadchodzącą zimę i kolejne trudne miesiące walki z kryzysem energetycznym i klimatycznym.

Autorka: dr Sonia Buchholtz, Forum Energii

Współpraca: zespół Forum Energii