Chiny po raz pierwszy chcą ograniczenia emisji CO2
Podczas odbywającego się w Nowym Jorku szczytu klimatycznego ONZ Chiny zapowiedziały walkę z emisją CO2. To odpowiedź na bardzo poważny problem tego kraju związany z rekordowym zanieczyszczeniem powietrza, ale także szansa na osiągnięcie globalnego porozumienia w sprawie walki ze zmianami klimatu. Głos Chin w tej sprawie jest bowiem kluczowy.
Zgodnie z przedstawionym w Nowym Jorku planem chińskiego rządu, do końca tej dekady emisja CO2 w Chinach ma spaść o 40-45% w porównaniu do emisji z 2005 r. – przy uwzględnieniu aktualnego poziomu PKB.
Chiński rząd od dłuższego czasu wdraża w swoim kraju strategię ograniczania redukcji CO2 – m.in. przez wprowadzenie swojego wariantu systemu ETS i nakładanie coraz wyższych kar dla emitentów. Rząd Chin zakaże ponadto, od początku przyszłego roku, importu i sprzedaży węgla gorszej jakości.
Podjęte do tej pory działania w zakresie redukcji emisji CO2 pozwoliły Chinom na jej ograniczenie już o 28% w porównaniu do aktualnego PKB. Mimo to, w ujęciu bezwzględnym Chiny mają wkrótce osiągnąć rekord emisji, po czym ma ona już tylko maleć.
Wicepremier Chin Zhang Gaoli powiedział w Nowym Jorku, że na kolejny szczyt klimatyczny w Paryżu jego rząd przygotuje kilka własnych pomysłów walki z emisją CO2.
Deklaracje Chin to pozytywny sygnał w kontekście globalnego porozumienia, które ma zastąpić Protokół z Kioto. Chiny są największym na świecie emitentem CO2. W ubiegłym roku chińska gospodarka wyemitowała 9,5 mld ton CO2. To więcej niż cała Europa i Rosja razem wzięte.
Udział Polski w globalnej emisji CO2 to prawie 1%.
gramwzielone.pl