COP21: UE i USA chcą ambitniejszego celu, Polska chwali się węglem
Zaproszeni na COP21 przedstawiciele polskiej nauki przekonywali wczoraj podczas paryskiej konferencji klimatycznej do eksploatacji potencjału czystych technologii węglowych – jako odpowiedzi na wyzwania dotyczące ograniczania emisji CO2.
W Paryżu wystąpili m.in. prof. dr hab. inż. Wojciech Nowak, dyrektor Centrum Energetyki Akademii Górniczo-Hutniczej i dr inż. Aleksander Sobolewski, dyrektor Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla, którzy chwalili się sukcesami polskich uczelni w zakresie rozwoju technologii „czystego” węgla.
– Zazdroszczą nam ludzie na całym świecie (…). To są rzeczywiste demonstracyjne instalacje, które pracują w naszej energetyce, żeby pokazać jak poradzić sobie z CO2 podczas spalania węgla – PAP cytuje prof. dr hab. inż. Wojciecha Nowaka.
Badania prowadzone przez AGH sfinansowało Narodowe Centrum Badań i Rozwoju i jak pisze PAP, miały one na celu „opracowane kilku opcji technologicznych dotyczących spalania węgla i pozwalających na drastycznie zmniejszenie emisji CO2”.
– W Paryżu, podczas oficjalnych wydarzeń szczytu klimatycznego, praktycznie nie mówi się o czystych technologiach węglowych, wymienia się jedynie wychwytywanie i składowanie CO2 (CCS). Polska prezentacja na temat czystych technologii węglowych zgromadziła jedynie umiarkowaną liczbę słuchaczy – komentuje Polska Agencja Prasowa.
Tymczasem podczas negocjacji towarzyszących szczytowi klimatycznemu, które odbywają się już od ponad tygodnia w Paryżu, rośnie grono krajów domagających się ambitniejszego porozumienia.
Przedstawiciel Komisji Europejskiej, komisarz ds. energii i klimatu Miguel Arias Canate stwierdził, że projekt porozumienia klimatycznego, które ma być owocem szczytu COP21, nie jest wystarczająco ambitny i odważny. Dodał, że za bardziej ambitnym porozumieniem opowiada się ponad 100 krajów.
Do ambitniejszych celów, większej transparentności oraz wprowadzenia restrykcji w egzekwowaniu ewentualnego porozumienia klimatycznego wzywa USA. Stany Zjednoczone postulują wprowadzenie 5-letnich cykli, w których każdy z sygnatariuszy porozumienia klimatycznego miałby rewidować swoje cele.
Przed szczytem COP21 wyznaczono cel paryskich negocjacji, którym miałoby być zawarcie porozumienia gwarantującego uniknięcie wzrostu globalnej temperatury o więcej niż 2 st. C do roku 2100 w porównaniu do ery przedindustrialnej. Teraz duża grupa krajów, w tym USA, mówi o wyznaczeniu celu na poziomie 1,5 st. C.
Konferencja COP21 w Paryżu zakończy się jutro.
gramwzielone.pl