REKLAMA
 
REKLAMA

EBI przyznał środki na samolot zasilany fotowoltaiką

EBI przyznał środki na samolot zasilany fotowoltaiką
Skydweller

Program InvestEU wsparł umowę kredytową, jaką Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) podpisał ze start-upem pracującym nad zeroemisyjnym samolotem o dużej ładowności. Energię do jego napędu mają zapewnić panele fotowoltaiczne.

Kwotę 30 mln euro EBI przyznał na rozwój programu autonomicznych samolotów napędzanych energią słoneczną, zdolnych do ciągłego lotu przy dużym udźwigu. Otrzymał ją amerykańsko-hiszpański start-up Skydweller pracujący nad samolotem o tej samej nazwie.

Finansowanie EBI wesprze inwestycje w innowacje  głównie w Hiszpanii i we Włoszech, gdzie firma będzie dalej rozwijać badania i zwiększać produkcję najbardziej zaawansowanego, opłacalnego komercyjnie i zasilanego w sposób zrównoważony samolotu do zastosowań zarówno w sektorze cywilnym, jak i bezpieczeństwa.

REKLAMA

Strategiczna Europejska Inicjatywa Bezpieczeństwa

Operacja ta jest częścią Strategicznej Europejskiej Inicjatywy  Bezpieczeństwa (SESI), która podkreśla wsparcie EBI dla sektorów obrony i bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Umowę wspiera program InvestEU, który ma na celu uruchomienie dodatkowych inwestycji o wartości ponad 372 mld euro w latach 2021–2027.

Cieszymy się, że możemy wesprzeć kolejną generację samolotów Skydweller o zrównoważonym napędzie, przyczyniając się w ten sposób do rozwoju bezemisyjnego przemysłu lotniczego. Projekt ten jest również najnowszym przykładem tego, jak EBI wykorzystuje program InvestEU do wspierania i zwiększania skali przedsięwzięć koncentrujących się na głębokich innowacjach technologicznych i technologiach cyfrowych przyczyniających się do wzrostu gospodarczego, dekarbonizacji, konkurencyjności i europejskiej autonomii strategicznej – powiedział wiceprezes EBI Ricardo Mourinho Félix.

Rekordowy czas w powietrzu

Samolot Skydweller ma znaleźć zastosowanie w telekomunikacji, teledetekcji, wywiadzie i obserwacji, gdzie będzie wykorzystywany m.in. do monitorowania powierzchni Ziemi w rejonach klęsk żywiołowych i do zastosowań związanych np. z pomocą humanitarną.

Zasilany energią słoneczną samolot ma dużą powierzchnię skrzydeł, co umożliwia mu pozostanie w powietrzu przez dłuższy czas w porównaniu z tradycyjnymi autonomicznymi samolotami bez załogi. Jest także zdolny do przenoszenia znacznych ładunków o masie do 400 kg.

REKLAMA

Geneza tego samolotu i wizja zbudowania platformy lotniczej zasilanej energią słoneczną, zdolnej do wykonywania ciągłych operacji lotniczych z ciężkimi ładunkami, rozpoczęły się w Europie. Finansowanie EBI umożliwi nam udostępnienie go reszcie świata. Wiedza inżynieryjna, którą dysponujemy w Hiszpanii, jest jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek widziałem – stanowi ona kluczową część dalszej podróży tego samolotu i bogactwa inwestycji inżynieryjnych, jakie on reprezentuje. Doskonałe wyniki w zakresie bezpieczeństwa naszego samolotu, sprawdzone działanie w różnorodnych warunkach środowiskowych, przejście na najnowocześniejsze autonomiczne systemy sterowania lotem i nasz światowej klasy zespół to zwycięska kombinacja, dzięki której nieustanny lot zasilany energią słoneczną staje się rzeczywistością – powiedział dyrektor generalny i współzałożyciel Skydweller Robert Miller.

Operacja wchodzi w zakres polityki InvestEU w kwestii badań, innowacji i cyfryzacji. Program będzie wspierał SESI i inicjatywę Strategia dronów 2.0 na rzecz inteligentnego i zrównoważonego ekosystemu bezzałogowych statków powietrznych w Europie. Umowa pożyczki  podpisali wiceprezes EBI Ricardo Mourinho Félixa oraz dyrektor generalny i współzałożyciel Skydweller Robert Miller podczas Web Summit 2023 w Lizbonie.

 

 

Katarzyna Poprawska-Borowiec

katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

zabawa dla inżynierów, podatki na dotacje i ślepy zaułek techniki. W lotnictwie konstrukcje muszą być zwarte i wytrzymałe. Samoloty jak opisywane w artykule są delikatne i podobnie jak sterowce są z tego powodu bardzo niebezpieczne. Może nie wszyscy wiedzą ale nagłośniony pożar Hindenburga to nie była katastrofa która była najważniejsza, wszak gdyby nie sankcje mógłby być napełniony helem. Główny problem sterowców, np katastrofy brytyjskich i amerykańskich, to słabość w warunkach złej pogody i problemy z lądowaniem przy silniejszym wietrze.

Ale bzdury! 400 kg to duży ładunek? A ile będą ważyły baterie? Chcecie bezemisyjnych samolotów?
To napędzajcie je płynnym biometanem. BioLNG ma 80 razy większą koncentrację energii niż mają akumulatory bateryjne…

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA