REKLAMA
 
REKLAMA

Linie lotnicze wprowadzały w błąd w sprawie „zrównoważonego latania”

Linie lotnicze wprowadzały w błąd w sprawie „zrównoważonego latania”
Fot. Pixabay - Waldemar Zielinski

Niderlandzki sąd orzekł, że lokalny przewoźnik wprowadzał pasażerów w błąd kampanią reklamową mającą na celu poprawę ekologicznego wizerunku firmy. 

Działacze z niderlandzkich organizacji Fossielvrij i Reclame Fossielvrij przy wsparciu Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi złożyli pierwszy na świecie pozew w branży lotniczej przeciwko firmie, który działaniami marketingowymi wprowadzała pasażerów w błąd. Pozywający argumentowali, że reklamy linii lotniczej naruszyły dyrektywę UE w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych.

Teraz sąd w Amsterdamie orzekł, że reklamy niderlandzkiego przewoźnika dotyczące „zrównoważonego latania” naruszały unijne prawo ochrony konsumentów.

REKLAMA

Lotnictwo nie jest zrównoważone

Sąd stwierdził, że linie lotnicze KLM wprowadzały w błąd, twierdząc, że latanie może być zrównoważone lub staje się bardziej zrównoważone. Za niezgodne z prawem uznał także reklamy firmy. Sugerowały one, że oferowana przez przewoźnika możliwość zakupu rekompensat emisji poprzez zalesianie zmniejsza wpływ latania na klimat lub może je skompensować.

Sąd zaznaczył, że używanie określenia „zrównoważony” w odniesieniu do tzw. alternatywnych paliw lotniczych, przez branżę lotniczą nazywanych sustainable avation fuels (SAF), jest niewystarczająco konkretne.

Udział SAF w całkowitym zużyciu paliwa (a tym samym w redukcji emisji CO2) jest nadal bardzo ograniczony. Bardziej znaczącego udziału można spodziewać się dopiero w odległej przyszłości, a zatem jest on niepewny. Wyrażenie „zrównoważone paliwa lotnicze” jest zatem mylące – orzekł sąd.

Zakwestionowane zostało także stwierdzenie przewoźnika, że firma angażuje się w realizację celów porozumienia paryskiego. Sąd stwierdził, że linia lotnicza przedstawia swoje zaangażowanie w osiągnięcie celów klimatycznych „w zbyt różowych barwach”, biorąc pod uwagę ograniczone działania, które wdraża, jak np. zwiększenie zużycia biopaliw lub sadzenie drzew.

W kontekście możliwości zakupu przez pasażerów rekompensat za emisje z lotów sąd uznał, że nie istnieje bezpośredni związek między wpłatami klientów a wpływem emisji CO2 z ich lotów.

Precedensowy wyrok z korzyścią dla klimatu

Organizacje, które złożyły pozew, uważają, że decyzja sądu może stać się precedensem, który wpłynie nie tylko na branżę lotniczą, ale także na inne firmy promujące swoje zobowiązania do osiągnięcia zerowych emisji netto.  Zatem współpracujące z przewoźnikami firmy z branży public relations i agencje reklamowe powinny mieć to na uwadze.

REKLAMA

To ważne zwycięstwo w walce z ekościemą. Sąd wyraził się jasno, że firmy, które twierdzą, że walczą ze zmianą klimatu, a w rzeczywistości napędzają kryzys, działają niezgodnie z prawem  – powiedziała Hiske Arts, działaczka organizacji Fossielvrij, która wniosła pozew.

Jak podkreśla działaczka, taki „zielony” marketing zastosowany przez przewoźnika stwarza błędne przekonanie, że nawet ktoś, kto martwi się kryzysem klimatycznym, może wsiąść na pokład samolotu, będą pewnym, że nie zaszkodzi planecie.

Kamila Drzewicka, radczyni prawna z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, podkreśla, że  firmy, które w reklamach planują chwalić się swoimi zobowiązaniami do realizacji celów porozumienia paryskiego, będą musiały upewnić się, że ich twierdzenia są wykonalne. W przeciwnym razie ryzykują przegraną w sądzie.

Wycofana kampania

Już w toku sprawy linie KLM wycofały się z kwestionowanej w pozwie kampanii reklamowej. Z uwagi na to sąd nie nałożył na przewoźnika dalej idących obowiązków. KLM musi jednak pokryć koszty sądowe poniesione przez powodów.

Rosanne Rootert, działaczka Fossielvrij Reclame, proponuje, aby Unia Europejska w ślad za nakazem ograniczenia reklam szkodliwych produktów, takich jak śmieciowe jedzenie i tytoń, zastosowała takie same rozwiązania w odniesieniu do paliw kopalnych, które są szkodliwe dla zdrowia ludzi, przyrody i klimatu.

Dziś walka z greenwashingiem paliw kopalnych to syzyfowa praca. Gdy kończy się jedna kampania wprowadzająca konsumentów w błąd, pojawia się dziesięć kolejnych. Całkowity zakaz reklam paliw kopalnych, na przykład tych dotyczących podróży lotniczych, jest jedynym sposobem, by skutecznie wyeliminować ekościemę tych firm. Wówczas pozwy takie jak nasz nie byłyby potrzebne – mówi Rosanne Rootert.

Katarzyna Poprawska-Borowiec

katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Eko szwindel kolejny odcinek

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA