UOKiK przeszukał polski oddział międzynarodowego koncernu
Pracownicy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeszukali w asyście policji siedzibę koncernu i kilku jej dystrybutorów. UOKiK wyjaśnił w komunikacie, że przedsiębiorcy mogli zawrzeć porozumienia ograniczające konkurencję. Prezes Urzędu wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
Pracownicy UOKiK przeszukali siedzibę firmy technologicznej ABB Polska i jej pięciu dystrybutorów. ABB Polska, która jest częścią międzynarodowego koncernu technologicznego, zajmuje się sprzedażą produktów i technologii związanych z energią elektryczną, robotów, systemów zrobotyzowanych, silników elektrycznych oraz generatorów. Opracowuje także systemy i usługi niezbędne do optymalizacji produkcji w procesach przemysłowych.
Przedsiębiorcy mogli ustalać ceny i wymieniać informacje
Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotarły sygnały, że ABB Polska wraz ze swoimi partnerami dystrybucyjnymi mogła zawrzeć porozumienia podziałowe. Tego typu uzgodnienia polegają na przydzielaniu poszczególnym partnerom klientów, a także projektów realizowanych na rzecz klientów końcowych. Dodatkowo, jak podejrzewa UOKiK, przedsiębiorcy mogli ustalać ceny, a także wymieniać między sobą informacje mające znaczenie dla konkurencji. Ustalenia mogły dotyczyć także przetargów publicznych.
– Podejrzewamy, że ABB Polska wraz ze swoimi dystrybutorami mogą dokonywać uzgodnień dotyczących podziału rynku, cen i wymiany kluczowych informacji. Dlatego wszcząłem postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, w ramach którego przeprowadziliśmy przeszukania. Odbyły się one za zgodą sądu i w asyście policji w siedzibie ABB Polska oraz u pięciu dystrybutorów przedsiębiorcy. Obecnie analizujemy zebrany materiał dowodowy – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
2 mln zł kary za zmowę
Jak wyjaśnia UOKiK, postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. UOKIK tłumaczy, że jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, Prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe, stawiając zarzuty konkretnym podmiotom. Jak wyjaśnia UOKiK, za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję przewidziano karę finansową w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Z kolei menedżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.
Urząd przypomina, że tych sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menedżerom odpowiedzialnym za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy nawet uniknięcia konsekwencji w formie kary pieniężnej. Z leniency można skorzystać pod warunkiem współpracy z Prezesem UOKiK w charakterze „świadka koronnego” oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących zaistnienia zmowy.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.