Obligo giełdowe

Wczoraj weszła w życie ustawa o rynku mocy. O ile na pierwsze aukcje mocowe musimy jeszcze poczekać wstępnie do grudnia br., o tyle inną konsekwencją tej ustawy, która już obowiązuje, ale która nie jest związana bezpośrednio z obszarem rynku mocy, jest zmiana obliga giełdowego w zakresie handlu energią.

Podniesienie obliga giełdowego to regulacja, która została wpisana do ustawy o rynku mocy w ostatniej chwili. Pomysł został zgłoszony formalnie przez posłów PiS w trakcie procedowania tej ustawy w parlamencie. W ten sposób wykorzystano ustawę o rynku mocy do załatwienia problemu spadających obrotów na giełdowym rynku energii.

Obligo giełdowe, nakładające na wytwórców energii elektrycznej obowiązek sprzedaży minimum 15 proc. wytworzonej energii na giełdach energii, wprowadzono w roku 2010. Z kolei dla wytwórców energii elektrycznej objętych pomocą publiczną po rozwiązaniu kontraktów długoterminowych, tzw. KDT-ów, obowiązek ten ustanowiono na poziomie 100 proc.

REKLAMA

Funkcjonujący dotąd obowiązek sprzedaży na giełdzie 15 proc. energii nie dawał wystarczającej transparentności i utrudniał ocenę sytuacji panującej na rynku energii elektrycznej, a w ubiegłym roku, na skutek wygaśnięcia obowiązków sprzedaży na TGE większych wolumenów energii w ramach tzw. kontraktów KDT, obrót energią na giełdzie stawał się marginalny.

Problem najpierw zauważyła Platforma Obywatelska, która zaproponowała podniesienie w Prawie energetycznym obliga na handel energią na giełdzie do 50 proc. Ten pomysł – mimo, że nie został zgłoszony przez PiS czy stronę rządową – zyskał poparcie Narodowego Banku Polskiego, który zwrócił uwagę na potrzebę wprowadzenia większej przejrzystości w zakresie cen energii.

REKLAMA

 Koszty energii i możliwość ich wiarygodnego planowania wpływają zarówno na decyzje ekonomiczne, jak i na konkurencyjność przedsiębiorstw. (…) Brak możliwości odniesienia się do rzeczywistych tendencji cenowych może stwarzać ryzyko przeszacowania rachunku kosztów i obniżać konkurencyjność przedsiębiorstw (…)Podniesienie obliga ogranicza ryzyko wpływu na ceny energii wytwórców zwiększających pozycję rynkową w efekcie koncentracji zdolności wytwórczych, co zmniejsza wpływ zmian strukturalnych przebiegających w sektorze energetycznym na ceny energii – ocenił NBP.

Pomysł podniesienia obliga podchwycił PiS lub/i Ministerstwo Energii. Efektem była poprawka do ustawy o rynku mocy zgłoszona w czasie procedowania tej regulacji w Sejmie. Ostatecznie ustawa o rynku mocy została przyjęta z zapisem o wyższym obligu giełdowym.

Zgodnie z zapisem, który ustawa o rynku mocy wprowadziła do Prawa energetycznego, „przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej jest obowiązane sprzedawać nie mniej niż 30 proc. energii elektrycznej wytworzonej w danym roku na giełdach towarowych w rozumieniu ustawy z dnia 26 października 2000 r. o giełdach towarowych lub na rynku organizowanym przez podmiot prowadzący na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej rynek regulowany, z zastrzeżeniem ust. 2.”

Obowiązek, o którym mowa w art. 49a ust. 1 ustawy Prawo energetyczne w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, za rok 2018 przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej realizuje w odniesieniu do energii elektrycznej wytworzonej od dnia 1 stycznia 2018 r. 

red. gramwzielone.pl