TGE wprowadza nowy indeks notowań zielonych certyfikatów. Wkrótce także kontrakty terminowe

TGE wprowadza nowy indeks notowań zielonych certyfikatów. Wkrótce także kontrakty terminowe
Ireneusz Łazor, prezes TGE. Foto: Newseria

{więcej}Towarowa Giełda Energii chce wyjść na przeciw problemom rynku zielonych certyfikatów wprowadzając dodatkowy indeks, który uwzględni ceny zielonych certyfikatów notowane poza sesjami. 

Indeks uwzględniający notowania sesyjne i pozasesyjne ma zostać uruchomiony na TGE jeszcz w tym miesiącu. Zdaniem cytowanego przez Polską Agencję Prasową prezesa TGE Ireneusza Łazora, nowy indeks pozwoli na pokazanie bardziej ogólnych trendów na rynku zielonych certyfikatów. 

REKLAMA

Cena zielonych certyfikatów na notowaniach sesyjnych i pozasesyjnych może znacząco się różnić. Jak informuje PAP, powołując się na Ireneusza Łazora, podczas gdy w ostatnich dniach cena certyfikatów na notowaniach sesyjnych wynosiła ok. 120-130 zł/MWh, w transakcjach pakietowych wynosi ok. 170-240 zł. – Musimy pamiętać, że transakcje pozasesyjne to dość specyficzny produkt; m.in. mają wpływ na finansowanie inwestycji, ponieważ cena świadectw w transakcjach bilateralnych ma swoje uzasadnienie w tzw. project finance jakiegoś przedsięwzięcia. Jeśli zostałoby wprowadzone obligo dla certyfikatów, mogłoby to stanowić problem np. w uzyskaniu finansowania z banków dla tych inwestycji – PAP cytuje prezesa TGE. 

REKLAMA

Rozwiązaniem problemu wskazanego przez Ireneusza Łazora może być wprowadzenie kontraktów forward. Jak do tej pory certyfikaty mogły być sprzedawane na TGE tylko na rynku spotowym, jednak Giełda wraz z KNF pracuje nad wprowadzeniem kontraktów terminowych, które zabezpieczą sprzedawców i kupców certyfikatów przed wahaniami ich cen w dłuższym okresie

Mimo wskazania powyższych propozycji, w celu rozwiązania aktualnych problemów rynku zielonych certyfikatów Ireneusz Łazor podkreśla potrzebę podjęcia dalszych środków, które zmienią zasady funkcjonowania całego systemu. – Możemy wskazać tematy do dyskusji, które są związane z obrotem świadectwami na giełdzie. Chodzi np. o długość życia świadectwa pochodzenia, ponieważ taki certyfikat wystawiony od początku systemu wsparcia, czyli od 2005 r., funkcjonuje aż do momentu całkowitego umorzenia. Trzeba się zastanowić, czy tak powinno być. Druga kwestia dotyczy opłaty zastępczej – czy powinna być traktowana jako alternatywa dla wypełnienia obowiązku w postaci świadectwa – PAP cytuje prezesa TGE. 
gramwzielone.pl