R. Macias, RWE: system aukcyjny jest mało przewidywalny

R. Macias, RWE: system aukcyjny jest mało przewidywalny
danishwindindustryassociation/ flickr cc-by-nc-2.0

{więcej}- Dwa lata pracy nad nowymi regulacjami poszło do kosza, a nowe propozycje są tak ogólne, że nie wiadomo czego się spodziewać. To budzi niepokój wśród inwestorów – tak Robert Macias z firmy RWE Renewables Polska komentuje prace nad założeniami nowego systemu wsparcia dla energetyki odnawialnej. 

Zgodnie z nowymi założeniami systemu wsparcia dla OZE, które zostały przedstawione przez Ministerstwo Gospodarki w ubieglym miesiącu, polski rząd chce wprowadzić tzw. system aukcyjny, którego mechanizm jest wzorowany na założeniach systemu aukcyjnego stosowanego w Holandii. W wywiadzie dla wnp.pl Robert Macias krytykuje założenia systemu aukcjnego i wskazuje jego wady właśnie na przykładzie holenderskim.

– System aukcyjny jest generalnie dość mało przewidywalny. W Holandii, gdzie jest stosowany, do zeszłego roku 90 proc. projektów, które wygrywały aukcje nie wchodziło w fazę realizacji. Inwestorzy nie byli w stanie realizować inwestycji po cenach, jakie przyjęli. Z tym, że w Holandii były aukcje na energię elektryczną po określonej z góry cenie, bez możliwości jej zmiany i obowiązywała zasada, że kto pierwszy ten lepszy. Aukcje to system wsparcia skomplikowany, a przygotowanie go będzie z pewnością czasochłonne – wnp.pl cytuje Roberta Maciasa. 

REKLAMA

Przedstawiciel RWE Renewables Polska wskazuje ponadto na małą przewidywalność systemu aukcyjnego dla deweloperów, którzy za przygotowanie swoich projektów muszą się zabrać z kilkuletnim wyprzedzeniem, i proponuje wprowadzenie zasady, zgodnie z którą ceny referencyjne dla aukcji OZE byłyby podawane z kilkuletnim wyprzedzeniem. 

REKLAMA

– W przypadku energetyki wiatrowej na przygotowanie projektu potrzeba minimum trzech lat. Rozpoczynając projekt, który miałby wystartować w aukcji chciałbym znać cenę referencyjną. Po co prowadzić projekty, które po latach pracy mogą się okazać bez szans na realizację? Nikt z tego nie będzie miał pożytku. Jeśli chcemy, żeby w systemie aukcyjnym moce OZE przyrastały w sposób przewidywalny to cena referencyjna energii musi być znana inwestorom z wyprzedzeniem kilkuletnim – informuje na łamach wnp.pl Robert Macias. 

Członek zarządu RWE Renewables Polska wskazuje ponadto na fakt, że wobec małej przewidywalności systemu aukcyjnego w zakresie cen uzyskanych przez inwestorów za sprzedaż energii, w dalszym ciągu niechętne finansowaniu OZE będą banki. 

– W zaproponowanym systemie aukcyjnym dla nowych instalacji tak naprawdę nic nie byłoby wiadomo do momentu rozstrzygnięcia aukcji. Taki system eliminowałby z rynku pomysły, które miały być finansowane w systemie project finance. Nie sposób byłoby uzyskać finansowanie bankowe nie wiedząc po ile będzie energia, a z drugiej strony projektodawcy zakładają, że warunkiem dopuszczenia projektu do aukcji ma być przedstawienie źródeł finansowania. To jest supeł, który powinien zostać rozwiązany. Inaczej żaden projekt w formule project finance nie mógłby być zrealizowany – wnp.pl cytuje przedstawiciela RWE Renewables Polska. 

Kilka dni temu spółka RWE Renewables Polska, która w naszym kraju zbudowała już ok. 200 MW farm wiatrowych, poinformowała o wstrzymaniu decyzji o realizacji kolejnych inwestycji do czasu, aż znane będą założenia nowego systemu wsparcia dla energetyki odnawialnej. 
gramwzielone.pl