Inwestycje w czyste powietrze w Żywcu zwrócą się w trzy lata
Forum Energii oszacowało koszty zanieczyszczenia powietrza w Żywcu, a także koszt inwestycji, które trzeba podjąć, aby wyeliminować z miasta źródła smogu.
Celem projektu, którego realizację Forum Energii rozpoczęło w czerwcu 2019 roku, jest zaplanowanie konkretnych działań, które pomogą Żywcowi poprawić jakość życia mieszkańców i pozyskać środki na modernizację ciepłownictwa. Opracowana mapa drogowa wskazuje priorytetowy katalog działań, ich koszty oraz określa kluczowych interesariuszy.
W najnowszym raporcie „Antysmogowa mapa drogowa dla Żywca. Czyste ciepło do 2030 roku” Forum Energii wskazuje, jakie kroki należy podjąć, aby pozbyć się smogu w perspektywie 2030 roku.
Forum Energii podkreśla, że przykład Żywca jak w soczewce pokazuje problem miast średniej wielkości. To wysokie koszty ciepła z systemu ciepłowniczego, brak strategii odchodzenia od węgla czy nieskuteczna termomodernizacja.
Polska musi mieć krajową strategię poprawy jakości powietrza i określić cele do realizacji – redukcji emisji CO2, likwidacji pyłów. Trzeba określić datę końcową używania węgla w gospodarstwach domowych. Potrzebujemy też ambitnych celów poprawy efektywności – wyliczają autorzy „Antysmogowej mapy drogowej dla Żywca”.
Obecnie aż 84 proc. energii pierwotnej do ogrzewania żywieckich domów pochodzi z węgla. Poza tym mieszkańcy Żywca płacą aż 88 zł za GJ ciepła z miejskiej sieci ciepłowniczej. To – jak wylicza Forum Energii – prawie 2 razy więcej niż cena ciepła z alternatywnych źródeł, takich jak piec gazowy i węglowy lub pompa ciepła połączona z instalacją fotowoltaiczną.
Koszty zdrowotne smogu w Żywcu Forum Energii oszacowało na 137 mln złotych rocznie, a zdaniem think-tanku można je zredukować do poziomu maksymalnie 9 mln zł.
Około 62 mln złotych rocznie mają płacić obecnie mieszkańcy Żywca za ogrzewanie, wydając aż połowę na węgiel. Tymczasem czyste źródła ciepła będą kosztować według autorów raportu nieco więcej – 69 mln zł, ale wyeliminuje to problem smogu z ogrzewania budynków i zredukuje koszty zdrowotne.
Suma wydatków inwestycyjnych na źródła ogrzewania i ocieplenie budynków wyniosłaby do 2030 roku 407 mln złotych, co oznacza, że – biorąc pod uwagę oszacowane koszty smogu – inwestycja w czyste źródła ogrzewania zwróci się w kilka lat, jeżeli mierzyć to zmniejszonym kosztem zdrowotnym.
– Pandemia koronawirusa minie, a smog zostanie. Rocznie mieszkańcy płacą za zanieczyszczenie powietrza co najmniej 137 mln zł – zdrowiem swoim i swoich dzieci. Z naszych analiz wynika, że czyste źródła ciepła wraz ze skuteczną termomodernizacją będą kosztowały ok. 400 mln zł. Oznacza to, że z perspektywy kosztów zdrowotnych, inwestycja zwróci się w 3 lata – mówi dr Joanna Maćkowiak-Pandera, prezes Forum Energii.
Zdaniem Andrzej Rubczyńskiego z Forum Energii, w pierwszym kroku dobrym rozwiązaniem może być wybudowanie małych jednostek kogeneracyjnych zasilanych gazem, a także kotłów na biomasę.
Jego zdaniem po osiągnięciu statusu efektywnego systemu ciepłowniczego można się pokusić o dalsze modernizacje, budując na przykład instalacje solarne wsparte akumulatorami ciepła.
– Ważne jest wdrożenie optymalnego kosztowo planu modernizacji miejskiego systemu ciepłowniczego w Żywcu, który kwalifikuje się do grupy tzw. nieefektywnych systemów. Nie można odkładać decyzji na później, gdyż trwanie w obecnym miksie technologicznym grozi dalszą podwyżką kosztu wytwarzania ciepła – dodaje Andrzej Rubczyński z Forum Energii.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.