Tauron: bloki 200 MW pomogą w integracji OZE

Tauron wskazuje, że do płynnej integracji odnawialnych źródeł energii z systemem energetycznym niezbędne jest zapewnienie stabilnych dostaw energii w niesprzyjających dla OZE warunkach pogodowych. – Taką właśnie bazą może być istniejąca w Tauronie flota bloków węglowych 200 MW – mówi Jarosław Broda, wiceprezes zarządu Tauron Polska Energia ds. zarządzania majątkiem i rozwoju.
Wiceprezes Taurona ocenia, że prowadzona modernizacja bloków pod tym kątem to także szansa dla tych jednostek na poprawę rentowności. – Dzięki zwiększonej elastyczności, w którą inwestujemy już od pewnego czasu, nasze bloki będą mogły dostosowywać się dynamicznie do potrzeb rynku i zarabiać na tym – twierdzi wiceprezes Taurona.
Tauron zapewnia, że takie wykorzystanie bloków węglowych oznacza stworzenie technicznych możliwości ich wyłączania w sytuacji wysokiej podaży energii z OZE i szybkiego wejścia do pracy, gdy tej energii zaczyna brakować, a unowocześnione bloki będzie można łatwiej odstawiać oraz szybciej i częściej uruchamiać, również w nieregularnych odstępach, np. na weekendy lub sezonowo.
– Tauron konsekwentnie inwestuje w poprawę elastyczności jednostek, czego przykładem jest zainstalowanie wytwornic pary na naszych blokach. To rozwiązanie umożliwia właśnie odstawienie całej elektrowni w sytuacji, gdy na rynek trafia duża ilość energii z OZE – tłumaczy Jarosław Broda.
Tauron zapewnia jednocześnie, że ten kierunek transformacji energetyki ma być możliwy dzięki rynkowi mocy, który zapewnia przychody jednostkom, których produkcja systematycznie spada z powodu rosnącego udziału OZE.
Mechanizm rynku mocy opiera się na założeniu, że wytwórcy energii uzyskują przychody nie tylko ze sprzedaży energii, ale również z tytułu utrzymania swoich jednostek wytwórczych w gotowości do pracy, kiedy system tego wymaga.
Na razie Tauron jest jednym z głównych beneficjentów dotychczas przeprowadzonych aukcji na moc.
– Gotowość do pracy w każdej chwili stanowi klucz do rynku opartego na współpracy węgla i OZE oraz zrozumienia, dlaczego rynek mocy jest niezbędny. Dzięki stabilnemu zapleczu, możliwe będzie bowiem przyłączanie większych ilości źródeł bezemisyjnych, a to z kolei klucz do sprawnej transformacji energetyki – informuje wiceprezes Broda.
Tauron wylicza przy tym, że pracuje też nad możliwością wychwytu i utylizacji dwutlenku węgla.
– Realizowany w elektrowni w Łaziskach projekt CO2-SNG polega na przekształceniu CO2 pochodzącego z naszych elektrowni węglowych w gaz ziemny, w wyniku reakcji z wodorem pochodzącym z procesu elektrolizy wody zasilanego nadwyżką taniej energii z OZE lub bloków w dolinach nocnych. Oprócz rozwiązania problemu emisji CO2 technologia ta byłaby jednocześnie ogromnym chemicznym magazynem energii, co rozwiązałoby największy mankament OZE, czyli ich zależność od pogody – wymienia Jarosław Broda.
Aktualnie priorytetem inwestycyjnym Taurona pozostaje dokończenie budowy bloku 910 MW w Jaworznie. Zaawansowanie budowy bloku przekroczyło już 87 procent, a zakończenie inwestycji planowane jest na czwarty kwartał 2019 roku.
Nowy blok ma być przystosowany do spełnienia restrykcyjnych norm z zakresu ochrony środowiska, znacznie ograniczając emisje dwutlenku węgla oraz pozostałych gazów emisyjnych. Po zakończeniu inwestycji, ze względu na ponad 10 proc. wzrost sprawności w stosunku do bloków oddanych do eksploatacji w latach 70. i 80. ubiegłego wieku, do atmosfery trafi o 2 mln ton CO2 mniej.
Blok ma być ponadto przygotowany pod budowę instalacji wychwytu CO2 ze spalin (CCS ready).
Blok 910 MW w Jaworznie rocznie ma wytwarzać około 6,5 TWh energii elektrycznej, co, jak wylicza Tauron, odpowiada zapotrzebowaniu 2,5 mln gospodarstw domowych.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.