Pojazd miejski według General Motors

Mieszkańcy dużych miast już wkrótce mogą poruszać się pojazdami nie bardzo przypominającymi dzisiejsze samochody. Przekonuje o tym General Motors. {więcej}

Odległa wizja? Niekoniecznie. Zaawansowane prace nad tego rodzaju autami, a także coraz bardziej proekologiczna polityka władz dużych miast, mogą sprawić, że pojazdy takie jak ten już w niedalekiej przyszłości mogą stać się normą.

Niedawno malutki, posiadający zamiast kół kule i dzięki temu kręcący się wokół własnej osi, model pokazał Peugeot. Jeśli taki pojazd ujrzy światło dzienne, może zrewolucjonizować sposób poruszania się po mieście.

REKLAMA

Za Francuzami w tyle nie chce zostać General Motors – a właściwie Shanghai Automotive Industry Corp. Group (SAIC), który jest strategicznym partnerem koncernu z Detroit. Inżynierowie SAIC zaprojektowali pojazd o nazwie Electric Networked-Vehicle (EN-V).

Jakie są przesłanki rozwoju miniaturowych pojazdów? Jak czytamy na stronie GM, w 2030 roku w miastach na całym świecie będzie mieszkać aż 60 proc. globalnej populacji – ok. 8 miliardów ludzi. Taka sytuacja musi spotęgować ogromne problemy w zakresie infrastruktury i transportu miejskiego, z którymi już teraz boryka się prawie każda, większa metropolia.

Wydaje się, że po ostatnich problemach, które doprowadziły GM nieomal do upadku, szefowie motoryzacyjnego potentata wiedzą lepiej, że aby przetrwać na charakteryzującym się ostrą konkurencją rynku motoryzacyjnym, trzeba szybko reagować na wyzwania przyszłości i adaptować z wyprzedzeniem nowe strategie – a te nie mogą już dzisiaj  nie uwzględniać rozwoju pojazdów elektrycznych.

– EN-V zmienia motoryzację poprzez stworzenie nowego, samochodowego DNA, które łączy elektryfikację i technologie telekomunikacyjne. Jest doskonałym rozwiązaniem dla miejskiego transportu i otwiera drogę dla pojazdów poruszających się bez benzyny i spalin, wolnych od korków i wypadków – powiedział podczas prezentacji konceptu Kevin Wale, prezydent i zarazem dyrektor wykonawczy GM China Group.

REKLAMA

EN-V ma ułatwić jego przyszłym właścicielom poruszanie się w miejskim tłoku i uwolnić ich od problemów z parkowaniem. Został zaprojektowany na bazie konceptu Personal Urban Mobility and Accessibility (P.U.M.A.), który był rozwijany przez współpracującą z GM firmą Segway.

Jak zapewniają twórcy EN-V, mimo niewielkich rozmiarów będzie on w stanie przewozić dwie osoby, a także lekki ładunek. Pojazd ma być długi na 1,5 metra i ważyć zaledwie 500 kg, czyli trzy razy mniej niż średniej wielkości, dzisiejsze samochody.

Napęd pojazdu będą stanowić dwa silniki elektryczne, każdy napędzający jedno z dwóch kół pojazdu. Na litowo-jonowej baterii EN-V będzie mógł przejechać 40 km. Doładować go można będzie za pomocą zwykłego, domowego gniazdka.

Nowatorskie rozwiązania wykorzystują m.in. technologię GPS, która umożliwi komunikowanie się ze sobą pojazdów czy automatyczne mierzenie odstępów. To ma z kolei umożliwić prowadzenie EN-V w dwóch trybach – manualnym i automatycznym. Dzięki przetwarzaniu informacji na temat ruchu ulicznego w czasie rzeczywistym, EV-N będzie mógł omijać korki i wybierać najszybszą drogę do celu.

Jak czytamy na stronie General Motors, EN-V jest efektem wspólnej wizji GM i SAIC, w której motoryzacja zostanie uwolniona od debaty na temat jej negatywnego wpływu na środowisko i w której radykalnie zmieni się wyobrażenie na temat transportu miejskiego.

Futurystyczny pojazd ma jak na razie trzy wersje – każda z nich ma swoją ciekawą nazwę i każda została zaprojektowana przez designerów z różnych oddziałów GM: Jiao (Duma) powstał w Europie, Miao (Magia) to dzieło GM Advanced Design Studio z Kalifornii, a Xiao (Śmiech) wykonali projektanci w Australii. Koncepty będą pokazywane od 1 maja do 31 października podczas World Expo 2010 w Szanghaju.


Gramwzielone.pl