Biopaliwowe imperium

Henry Ford stwierdził na początku XX wieku, że paliwem przyszłości jest alkohol etylowy. Tych słów pioniera motoryzacji przez długi czas nikt nie brał na poważnie – nikt z wyjątkiem Brazylijczyków. {więcej}

W Brazylii zaczęto myśleć o wykorzystaniu swoich ogromnych upraw trzciny cukrowej do produkcji paliwa jak tylko pojawiły się tam pierwsze samochody. Biopaliwa doczekały się w tym kraju ogromnego zainteresowania zwłaszcza w połowie lat 70. Wówczas brazylijski rząd, w odpowiedzi na globalny kryzys paliwowy, wprowadził narodowy program rozwoju biopaliw – tzw. Proalcool.

Pierwszy, seryjnie produkowany w Brazylii samochód, którego silnik przystosowany był do spalania biopaliwa zjechał z fabrycznych taśm już w 1979 roku. Był to mały Fiat 147 z silnikiem 1,2 l, którego można było zatankować bioetanolem bez domieszki benzyny. Jedynymi zaletami tego auta były jednak tylko – niska cena – dzięki ulgom podatkowym, a także cena bioetanolu, która była niższa od ceny benzyny o ok. 30 proc.

REKLAMA

 Efektywność tego auta była niska nawet jak na mizerne standardy Fiata. Zużycie paliwa było o 20 proc. większe niż w przypadku tego samego modelu auta jeżdżącego na benzynie. Moc i moment obrotowy były żałosne. Wjeżdżaniu pod górkę towarzyszył dreszcz emocji – wspomina w Energy Tribune inżynier, który posiadał jednego z bioetanolowych Fiatów.

Brazylijczycy nie zrazili się jednak fiaskiem Fiata 147 i systematycznie rozwijali program Proalcool. Dzisiaj większość sprzedawanych w Brazylii samochodów to tzw. FFC – Flexible-Fuel Cars, czyli auta z silnikami przystosowanymi do spalania różnego rodzaju mieszanek bioetanolu i benzyny. Mogą one też jeździć wyłącznie na benzynie lub na E100 – czyli biopaliwie zawierającym 96 proc. alkoholu etylowego i 4 proc. wody.

Bioetanol jest dzisiaj sztandarowym, brazylijskim biopaliwem. Dzięki programowi Proalcool, największy kraj Ameryki Południowej zastąpił etanolem aż 40 proc. konsumpcji benzyny. Brazylia wyprodukowała go w 2008 roku ok. 25 mld litrów. Dla porównania – w tym roku Unia Europejska ma wyprodukować ok. 6,3 mld litrów etanolu. Tankując na każdej stacji benzynowej w Brazylii, można wybierać pomiędzy dystrybutorem oznaczonym literką G (benzyna) lub A (alkohol etylowy).

REKLAMA

Do produkcji etanolu Brazylijczycy wykorzystują przede wszystkim trzcinę cukrową, która poddawana jest procesowi fermentacji. Otrzymany w ten sposób alkohol etylowy może być mieszany z benzyną, a występujący w nim tlen podnosi liczbę oktanów – dzięki czemu etanol może być substytutem stosowanych w tym celu i droższych – benzenu, toluenu czy ksylenu. Zastosowanie bioetanolu zmniejsza ponadto emisję CO2, gdyż po wymieszaniu z benzyną, redukuje ogólną zawartość tlenku węgla i węglowodorów w emitowanych spalinach.

Brazylia jest największym eksporterem bioetanolu. Chociaż to Stany Zjednoczone są czołowym producentem tego rodzaju paliwa, brazylijski etanol zaspokaja ok. 10 proc. amerykańskiej konsumpcji. Oba kraje odpowiadają razem za ponad 80 proc. globalnej produkcji bioetanolu.

W samej Brazylii 80 proc. samochodów posiada silniki przystosowane do spalania paliw z domieszką bioetanolu. Najpopularniejszą odmianą tego rodzaju paliw jest tzw. E85, czyli mieszanka 85 proc. etanolu i 15 proc. benzyny. Najczystsza postać bioetanolu E100 stosowana jest wyłącznie w Brazylii.

Brazylia jest bezsprzecznie pionierem i liderem w produkcji biopaliw. Jednak czy brazylijskie wzorce można z takim samym powodzeniem zastosować w innych krajach? Nie jest to już tak oczywiste.

W Brazylii trzcinę cukrową uprawia się na gigantyczną skalę. Jej wykorzystanie do celów przemysłowych nie zakłóca produkcji żywności. Koszt produkcji tego surowca, a także bazującego na nim bioetanolu jest w tym kraju najniższy na świecie. Produkcja trzciny cukrowej jest całkowicie opłacalna i nie wymaga uprzywilejowanego traktowania ze strony państwa. Jak szacują brazylijscy producenci biopaliwa na bazie trzciny cukrowej, jego produkcja przestaje być opłacalna przy cenach ropy niższej niż 30 dol. za baryłkę – a taka sytuacja już chyba nigdy się nie powtórzy.

Czy sukces Proalcool można powtórzyć w innym państwie? Jak pokazały ostatnie lata, próba skopiowania programu przy wykorzystaniu pszenicy czy kukurydzy jest nieopłacalna i nieefektywna, a w dodatku może prowadzić do opłakanych skutków. Na świecie  produkuje się bowiem zbyt mało zbóż, aby wystarczyło dla ludzi i samochodów. Trzcina cukrowa jako surowiec do produkcji biopaliwa jest ponadto kilkakrotnie wydajniejsza niż np. kukurydza. Nadzieję dla innych krajów stwarzają co prawda badania nad biopaliwami drugiej czy trzeciej generacji, jednak sytuacja, w której Brazylia straci prymat w produkcji ekologicznych paliw wydaje się być jak na razie odległą przyszłością.


pp, Gramwzielone.pl