Lubelskie: już ponad 14 tys. kolektorów słonecznych
{więcej}W województwie lubelskim zostało zamontowanych blisko 14 000 kolektorów słonecznych – najwięcej w Polsce. Do osób, które już korzystają z ekologicznej energii dołączą kolejne. Ruszyły przetargi na nowe inwestycje.
Zainteresowanie kolektorami słonecznymi wrosło w momencie pojawienia się dotacji m.in z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dzięki nim osoby, które chcą podgrzewać wodę ekologiczną energią płacą o 45% mniej za cały zestaw solarny. Do tej pory z programu funduszu skorzystało ponad 49 tys. beneficjentów (wspólnot mieszkaniowych i osób prywatnych). W województwie lubelskim w tym czasie zostało zamontowanych blisko 4 tys. instalacji solarnych z dopłatami.
Nowe możliwości
Do osób z Lubelszczyzny, które już korzystają z ekologicznej energii do podgrzewania wody, dołączą kolejne. Blisko 30 gmin otrzymało dotacje z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. Mieszkańcy za kolektory zapłacą jeszcze mniej, ponieważ dofinansowanie z RPO wynosi aż 85%. – Lubelszczyzna należy do najbardziej nasłonecznionych regionów w kraju, dlatego inwestycje w kolektory słoneczne szybko się zwracają – mówi Paweł Florek, specjalista ds. współpracy z mediami w Oddziale Informacji i Promocji RPO Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. – Podział kosztów też nie jest bez znaczenia. Instalacja solarna dla czteroosobowej rodziny to wydatek ok. 15 tys. zł. Dzięki pomocy z Regionalnego Programu Operacyjnego mieszkańcy wyłożą na nią z własnej kieszeni tylko 2-2,5 tys. zł.
Dotacje związane z energią odnawialną w województwie lubelskim ruszyły w 2004 roku. Od tego czasu popularność ekologicznych inwestycji rośnie. – Do konkursu dla samorządów, ogłoszonego w 2012r., zgłosiło się blisko 120 gmin – mówi Paweł Florek. – Ze względu na duże zainteresowanie zarząd województwa wygospodarował w budżecie RPO 67,5 mln zł, które zasiliły pulę przeznaczoną na dopłaty do kolektorów. W sumie wyniosła ona 147,5 mln zł.
Najważniejsza jest jakość
W lubelskich gminach ruszyły przetargi na urządzenia, które mają zapewnić darmową energię. – Wymagania w nich postawione są bardzo wysokie – mówi Kamil Jeziorko z Watt, lidera wśród producentów kolektorów słonecznych. – Między innymi sprawność urządzenia nie może być niższa niż 82%, a pokrycie zapotrzebowania na ogrzewanie CWU (ciepłej wody użytkowej) w skali roku utrzymywać się na poziomie 50%. To dobra wiadomość dla odbiorców kolektorów słonecznych. Oznacza, że trafią do nich urządzenia, które gwarantują ciepłą, a nie letnią, wodę.
Kolektory, które mają wysoką efektywność są wykonane z najlepszych, certyfikowanych materiałów, a ich producenci dają na nie kilkanaście lat gwarancji. Nie bez znaczenia jest sam proces produkcji, łączenia poszczególnych elementów. – Wszystko to przekłada się na ilość uzyskanej energii, a w konsekwencji temperaturę podgrzewanej wody – tłumaczy Kamil Jeziorko. – Od 15 lat do naszych klientów dostarczmy najwyższej jakości urządzenia, gwarantując tym samym pożądane efekty i przekonując do ekologicznej energii, jako wydajnej alternatywy dla spalania węgla, czy gazu.
Do tej pory z wszystkich możliwych dotacji skorzystała prawie połowa z 2500 polskich gmin. – Zakończyliśmy już procedurę przetargową – mówi Tadeusz Niedźwiedzki, burmistrz Frampola. – Dzięki dopłatom RPO na ponad 600 dachach domów w naszej gminie zostaną zamontowane kolektory słoneczne. Cieszy nas takie zainteresowanie ekologią wśród mieszkańców.
notatka prasowa
