Dominacja modułów monokrystalicznych na polskim rynku PV
Dane z najświeższego raportu dotyczącego polskiego rynku fotowoltaicznego jednoznacznie wskazują na rosnącą popularność modułów monokrystalicznych. Jak dużo jest fotowoltaicznych instalacji monokrystalicznych w Polsce? Co zadecydowało o ich powodzeniu? Sprawdźmy!
Przyszłość należy do fotowoltaicznych paneli monokrystalicznych
W swoim najnowszym raporcie Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej Polska PV ocenie poddało polski rynek fotowoltaiczny w I półroczu 2020 roku. Okazuje się, że zainteresowanie instalacjami fotowoltaicznymi, szczególnie w sektorze mikroinstalacji o mocy do 50 kWp, jest coraz większe.
Według danych Stowarzyszenia w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2020 roku przybyło aż 112 420 mikroinstalacji. Ich łączna moc wyniosła 774,1 MW. To wynik lepszy o 13 proc. od tego, który uzyskano w całym 2019 roku! Dzięki temu na terenie kraju do końca czerwca było więcej niż 274 400 małych systemów o łącznej mocy około 1,81 GW. Potwierdzają to dane poszczególnych dystrybutorów energii elektrycznej – najwięksi z nich informują o podwojeniu liczby instalacji fotowoltaicznych przyłączonych do sieci w stosunku do poprzedniego roku.
Jak podaje SBF Polska PV, w pierwszej połowie 2020 roku zaobserwowaliśmy bardzo duży skok zainteresowania technologią monokrystalicznych modułów fotowoltaicznych. Rozwiązania monokrystaliczne stanowiły aż 94,4% proc. wszystkich kupowanych w Polsce modułów. Moduły w technologii polikrystalicznej to zaledwie 5,6 proc. rynku. Dla porównania rok wcześniej układ ten rozkładał się w proporcjach: 79 proc. technologii monokrystalicznej i 21 proc. polikrystalicznej.
Moduły monokrystaliczne – skąd rosnąca popularność?
Moduły monokrystaliczne są produkowane z krzemu, który charakteryzuje się wysoce uporządkowaną strukturą, dzięki czemu instalacja efektywniej przetwarza energię słoneczną w elektryczną. Ich sprawność wynosi nawet do 20 proc., co oznacza, że energia promieniowania słonecznego padająca na 1 mkw. ogniwa zostaje w 20% przekształcona na energię elektryczną. Niestety za wysoką wydajnością modułów kryją się również ich wyższe koszty.
Moduły polikrystaliczne charakteryzują się przede wszystkim mniej uporządkowaną strukturą krzemu, z którego są zbudowane. Koszty produkcji takich modułów są zdecydowanie niższe niż w technologii monokrystalicznej, co z pewnością zwiększa ich atrakcyjność. Z drugiej strony cechuje je niższa wydajność, wynosząca 14-16 proc. Oznacza to, że potrzebują one większej powierzchni do zabudowy niż instalacje monokrystaliczne, aby wygenerować taką samą ilość energii.
Ponadto technologia monokrystaliczna wygrywa z polikrystaliczną w trudnych warunkach pogodowych, szczególnie przy słabszym nasłonecznieniu oraz wyższych temperaturach. Kupując instalację polikrystaliczną, musimy się też liczyć z nieco gorszą estetyką. Jeśli chodzi o wrażenia wizualne, rozwiązania monokrystaliczne prezentują się po prostu bardziej elegancko.
Technologia monokrystaliczna czy polikrystaliczna – którą wybrać?
Dane z raportów oraz informacje z rynku przekonują przede wszystkim do inwestycji w fotowoltaikę monokrystaliczną. Do każdej realizacji należy jednak podchodzić indywidualnie i dobrać wariant najlepszy dla siebie – swojego domu lub swojej firmy. Podejmując decyzję, pod uwagę należy wziąć przede wszystkim takie czynniki, jak położenie i powierzchnię dachu budynku, na którym planujemy zamontować panele. Jeśli mamy ograniczoną powierzchnię dachu lub planujemy budowę instalacji w zaciemnionym miejscu, postawmy raczej na technologię monokrystaliczną, dzięki której system osiągnie dobrą wydajność.
Jednak przy sporej powierzchni do zagospodarowania i dobrym nasłonecznieniu można pomyśleć o obniżeniu kosztów inwestycji i pozyskiwaniu energii ze słońca za pomocą paneli polikrystalicznych.
Zainteresowanie rynku i odbiorców technologią monokrystaliczną nie dziwi. Mimo wyższych nakładów finansowych na początkowym etapie dostajemy wydajniejszy system, dzięki któremu można znacznie ograniczyć ilość konwencjonalnie pozyskiwanej energii.
artykuł sponsorowany
