Innowacyjny model sprzedaży energii w największym projekcie PV w Polsce

Innowacyjny model sprzedaży energii w największym projekcie PV w Polsce
Sebastian Jabłoński

W województwie pomorskim już w przyszłym roku produkcję energii ma rozpocząć największa elektrownia fotowoltaiczna w Polsce i jedna z największych w Europie. Inwestor zapewnił dla niej gwarancje sprzedaży energii w systemie aukcyjnym, jednak przez pierwsze lata nie zamierza korzystać z możliwości rozliczeń w publicznym systemie wsparcia.

Inwestycja zakładającą budowę wielkiej farmy fotowoltaicznej w pobliżu Zwartowa w województwie pomorskim jest realizowana przez spółkę Respect Energy (wcześniej TRMEW Obrót) we współpracy z deweloperem Goldbeck Solar.

Projekt znalazł się wśród wygranych aukcji na wsparcie dla OZE, której wyniki Urząd Regulacji Energetyki ogłosił w połowie grudnia 2020 r.

REKLAMA

Respect Energy informował na początku tego roku o planach uruchomienia elektrowni PV o mocy 203 MW, teraz jednak jest mowa o budowie jeszcze większej instalacji składającej się z paneli o całkowitej mocy aż 290 MW.

Dla porównania moc obecnie największej farmy fotowoltaicznej w Polsce, której budowę w woj. lubuskim finalizuje BayWa, wynosi 65 MW.

Jak poinformował prezes firmy Sebastian Jabłoński podczas wczorajszego webinaru Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, budowa ogromnej farmy fotowoltaicznej rozpoczęła się w lutym, a uruchomienie produkcji energii ma nastąpić z końcem drugiego kwartału 2022 roku. Planowany roczny uzysk energii to około 300 GWh.


Prezes Respect Energy przedstawił szczegóły jeśli chodzi o zaplanowany dla tej inwestycji model sprzedaży energii, który mimo wygranej aukcji nie będzie wyłącznie bazować na korzystaniu z prawa do pokrycia ujemnego salda.

REKLAMA

– Zastosowaliśmy hybrydę systemu aukcyjnego ze sprzedażą na rynku. Pierwsze pięć lat naszej produkcji sprzedajemy klientom biznesowym, nie zabezpieczając tego w aukcji. W aukcji sprzedajemy symboliczny 1 proc. produkcji. Później, od drugiej połowy 2027 roku,  zabezpieczyliśmy swoje ryzyko ceny w aukcji, gdzie też korzystamy na tym, że przez ten czas skumuluje nam się inflacja. Dzięki temu my optymalizujemy rentowność naszego projektu i jednocześnie przez pięć lat nasi klienci mają trochę niższą cenę niż cena rynkowa – poinformował Sebastian Jabłoński.

– Myślę, że to jest droga, którą wiele przedsiębiorstw jest w stanie zaakceptować. Zaobserwowaliśmy, że trudno jest odbiorcy zobowiązać się do stałej ceny na 15 lat. System aukcyjny wcale nie zobowiązuje nas do tego, abyśmy w każdym roku przez te 15 lat sprzedawali tyle samo energii w systemie aukcyjnym. Możemy to dowolnie zdefiniować, dlatego optymalne z perspektywy inwestora w OZE jest tworzenie takiej hybrydy, gdzie przez pierwsze 5 – 7 lat sprzedajemy odbiorcy przemysłowemu. Na tyle jest on w stanie zobowiązać się do stałej ceny, bo na tym ekstremalnie zmiennym rynku jest to przewidywalna przyszłość – a później dostajemy bezpieczeństwo inwestycji od państwa w postaci systemu aukcyjnego – ocenił prezes Respect Energy.

– Być może to nie było do końca zamierzone przy tworzeniu systemu aukcyjnego, ale myślę, że nie było też zamierzone, że będzie on generował pozytywne przepływy pieniężne dla Skarbu Państwa – dodał Sebastian Jabłoński.

Oprócz projektu fotowoltaicznego w Zwartowie w portfelu Respect Energy jest jeszcze ogromny projekt wiatrowy o docelowej mocy 950 MW, a także kilka projektów wiatrowych o mocy po 150-200 MW, których budowę spółka może rozpocząć już w przyszłym roku. – Do nich bardzo chętnie zaprosimy odbiorców przemysłowych, aby mogli korzystać z energii – stwierdził prezes Respect Energy.

Jak poinformował Sebastian Jabłoński, kierowana przez niego spółka „na 90 procent” nie wystartuje z kolejnymi projektami w najbliższych aukcjach wiatrowo-fotowoltaicznych, które Urząd Regulacji Energetyki przeprowadzi w pierwszej połowie przyszłego miesiąca. Kolejne projekty, które obecnie dewelopuje spółka, mają być gotowe pod koniec tego roku.

Respect Energy zajmuje się także handlem energią, agregując innych wytwórców zielonej energii. Takich podmiotów w portfelu spółki ma być obecnie około 450 i ma ona nadal zwiększać wolumen energii odnawialnej m.in. dzięki inwestycjom realizowanym w systemie aukcyjnym. – Współpracujemy z inwestorami, którzy w tej chwili budują elektrownie w systemie aukcyjnym, pomagamy im to optymalizować – poinformował Sebastian Jabłoński.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.