Columbus chce przejmować na rynku domowej fotowoltaiki
W rozmowie z wnp.pl Dawid Zieliński podkreślił, że nadchodzący okres dla rynku instalatorów prosumenckiej fotowoltaiki może być czasem konsolidacji i wchłaniania mniejszych spółek, które nie poradzą sobie w sytuacji spowolnienia dynamiki rynkowej. Columbus Energy jest zainteresowany ich przejmowaniem.
– Ten rok dla branży instalatorów fotowoltaiki na domach jednorodzinnych, w której Columbus jest liderem, jest bardzo wymagający. Dopiero w czerwcu został ogłoszony kolejny program Mój Prąd. Ten program ma niższą dotację. Ta dotacja też zaraz się skończy. Mamy też zamieszanie dotyczące tego, jak będzie wyglądać przyszłość ustawy o OZE. Są różne warianty, ale wiemy, że system opustów musi się kiedyś skończyć – stwierdził Dawid Zieliński w rozmowie z wnp.pl.
W pierwszej połowie tego roku Columbusowi udało się wyraźnie zwiększyć przychody w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku, jednak firma kierowana przez Dawida Zielińskiego miała mniejszą rentowność.
– Nie zaliczamy spadków sprzedaży, ale nie rozwijamy się jak rok temu. Natomiast naszym zdaniem to jest czysto okresowe zdarzenie. Ten rok jest rokiem konsolidacji. Wiele drobniejszych firm radzi sobie gorzej, tracą udziały w rynku, co widać po wynikach giełdowych niektórych spółek, po znaczących spadkach sprzedaży – powiedział prezes Columbus Energy.
Dawid Zieliński w rozmowie z wnp.pl mówił ponadto o trendzie mającym polegać na konsolidacji branży prosumenckiej fotowoltaiki, który ma być konsekwencją bieżącej sytuacji rynkowej.
– Firmy, które mają zostać na rynku na długie lata, zostaną, a firmy, które sobie nie poradzą, będą musiały poddać się konsolidacji. Bacznie obserwujemy rynek i jeśli pojawi się takie zdarzenie, to będziemy o tym informować. Cały czas szukamy spółek sprzedażowych, które wcześniej sobie dobrze radziły, a które teraz mają dodatkowe wyzwania. Bardzo chętnie je przyjmiemy czy nawiążemy współpracę – dodał Dawid Zieliński.
Prezes Zieliński odniósł się także do zrealizowanego przejęcia spółki Vortex Obrót za kwotę 1,7 mln zł. Celem tej transakcji było rozpoczęcie działalności w zakresie obrotu energią.
– Jesteśmy w 100 procentach gotowi operacyjnie i technicznie, aby rozpocząć w tym segmencie działania. Nie spieszymy się w tym momencie, ponieważ spółka obrotu ma trzy funkcje dla Columbusa. Po pierwsze zarządzanie sprzedażą energii z naszych aktywów. Z drugiej strony jest to podmiot, który zarządza naszymi usługami prosumenckimi takimi jak Prąd jak Powietrze. Dopiero w trzeciej kolejności jest to segment klasycznego handlu energią. Realizujemy strategię budowy zespołu wokół tego segmentu i w najbliższych miesiącach będziemy w stanie zaoferować przedsiębiorcom tzw. zielone paski energetyczne – poinformował Dawid Zieliński.
Przychody Columbusa za pierwszą połowę 2021 roku wyniosły 335,8 mln zł w porównaniu do przychodów rzędu 254,9 mln zł wypracowanych w analogicznym okresie zeszłego roku. Wyłącznie w drugim kwartale 2021 r. firma kierowana przez Dawida Zielińskiego wypracowała przychody na poziomie 178 mln zł wobec 129 mln zł w analogicznym okresie zeszłego roku.
Mimo wyższych przychodów półroczny zysk netto Columbusa zmalał z 23,5 mln zł do 16,1 mln zł. Tendencja spadkowa w tym zakresie była również widoczna, gdy porównamy wyłącznie zysk netto za drugi kwartał – wyniósł on 7,5 mln zł wobec 10 mln zł zysku wypracowanego w drugim kwartale zeszłego roku.
Komentując wyniki za pierwszą połowę 2021 r., zarząd spółki podkreślał, że chociaż prawie 90 proc. przychodów Columbusa w minionym półroczu stanowiła fotowoltaika dla domów jednorodzinnych, to w przyszłości większy wpływ na przychody spółki będą mieć rozwój segmentu pomp ciepła wśród klientów indywidualnych oraz fotowoltaiki dla biznesu.
W utrzymaniu pozycji lidera rynku prosumenckiego Columbusowi ma pomóc wprowadzenie nowej oferty w zakresie rozliczeń energii wytwarzanej przez prosumentów – jako alternatywy dla ustawowego systemu opustu 1:0,7 lub 1:0,8. W czerwcu Columbus Energy uruchomił usługę o nazwie Prąd jak Powietrze, oferując klientom rozliczanie w systemie 1:1. Oznacza to, że każdą nadmiarową kilowatogodzinę oddaną do sieci będą mogli odebrać bez dodatkowych kosztów – opłat dystrybucyjnych czy przesyłowych. Jak podkreśla spółka, do programu mogą też przystąpić właściciele instalacji fotowoltaicznych zakupionych u innych dystrybutorów, jednak tylko ci, którzy zamontowali PV do końca 2020 r.
Spółka chce przejść z rynku NewConnect na Giełdę Papierów Wartościowych na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2022 r.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
