Największa w Polsce pływająca elektrownia fotowoltaiczna powstanie na Pomorzu

Dotychczas największą pływającą elektrownią fotowoltaiczną w Polsce była instalacja zlokalizowana na jednym ze zbiorników wodnych koło Torunia. Znacznie większą moc osiągnie zainstalowana na wodzie elektrownia PV na zbiorniku retencyjnym w Żarnowcu.

Okolice Żarnowca na Pomorzu stają się zagłębiem produkcji energii odnawialnej. Obok znajdującej się na zbiorniku żarnowieckim największej w Polsce elektrowni szczytowo-pompowej działa kilka farm wiatrowych, w tym jedna z największych w Polsce. To należąca do PGE farma wiatrowa Lotnisko o mocy 94 MW. Teraz w tej lokalizacji pojawi się także największa w kraju elektrownia fotowoltaiczna na wodzie.

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna poinformowała o podpisaniu umowy z firmą Antamion na opracowanie dokumentacji technicznej i uzyskanie niezbędnych pozwoleń dla dużej pływającej instalacji fotowoltaicznej. Jej moc osiągnąć ma minimum 7 MWp.  Panele fotowoltaiczne zostaną zainstalowane na dwóch zbiornikach retencyjnych wód opadowych, w miejscu gdzie kilka dekad temu szykowano projekt elektrowni jądrowej w Żarnowcu.

REKLAMA

Zalety fotowoltaiki na wodzie

Maciej Kazienko, wiceprezes zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, podkreśla, że technologia pływającej fotowoltaiki daje szereg korzyści. Jedną z nich jest wyższa produkcja energii w porównaniu do instalacji PV umiejscowionych na gruncie – dzięki chłodzeniu paneli przez wodę, a także dodatkowemu promieniowaniu słonecznemu wynikającemu z efektu albedo.

Przez lata tereny niedokończonej elektrowni w Żarnowcu nie były użytkowane. Jednak dostrzegliśmy w nich potencjał i postanowiliśmy dać im drugie życie, nadając nową rolę niewykorzystywanym dotąd zbiornikom retencyjnym wód opadowych. Pływająca farma fotowoltaiczna to nadal nowatorskie rozwiązanie techniczne. Jeśli nie przykrywa całkowitej powierzchni zbiornika, to nie stanowi zagrożenia czy ograniczenia dla biologii i procesów życia w wodzie – mówi Maciej Kazienko.

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna podkreśla, że budowa farmy fotowoltaicznej na pływających platformach to jej kolejny projekt mający na celu osiągnięcie niezależności energetycznej. Wcześniej w tym miesiącu spółka rozpoczęła prace nad farmą fotowoltaiczną o mocy 21 MWp w Barcinie.

Pływająca elektrownia PV w Gdańsku

Firma Antamion, która zrealizuje projekt pływającej farmy PV w Żarnowcu, ma już na koncie uruchomienie znacznie mniejszej instalacji w technologii floating PV. Elektrownia ta powstała w Gdańsku i została wykonana na zlecenie Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. Działa na terenie Pomorskiego Centrum Inwestycyjnego i zasila energią odnawialną pobliskie centrum biurowe.

Instalacja w Gdańsku składa się ze 110 dwustronnych paneli 450 Wp typu glass-glass firmy ZNShine. Do jej budowy wykorzystano też dwa falowniki SolarEdge o mocy 33 kW i 17 kW ustawione na lądzie. Instalacja ma 55 optymalizatorów SolarEdge. Panele zostały usadowione na platformach wykonanych przez hiszpańską firmę Isigenere. Platforma składa się z pływaków z tworzywa HDPE, specjalnych łączników, elementów mocujących do paneli, kabli oraz systemu mocowania i kotwiczenia platformy do dna lub brzegu.

Antamion szacuje, że ta elektrownia PV będzie wytwarzać o około 5-10 proc. więcej energii niż produkowałaby w tej samej lokalizacji podobna instalacja PV na gruncie. Produkcja energii w skali roku ma wynieść około 50 MWh.

Więcej paneli fotowoltaicznych na wodzie

Dotychczas największą w Polsce pływającą elektrownią fotowoltaiczną była znajdująca się na zbiorniku w Czarnym Błocie koło Torunia instalacja PV o mocy 0,5 MW. Za projekt odpowiadał krajowy pionier w rozwoju technologii floating PV – firma Arta Energy.

REKLAMA

Arta Energy wcześniej w tym roku testowała alternatywne rozwiązania, jeśli chodzi o ustawienie paneli fotowoltaicznych na pływających platformach. Najlepsze rozwiązania mają zostać wykorzystane w kolejnych projektach realizowanych przez firmę.

W korespondencji z portalem Gramwzielone.pl Jarosław Wierzcholski, prezes firmy, poinformował, że Arta Energy zrealizuje kontrakty na budowę dwóch pływających farm fotowoltaicznych. Moc pierwszej ma wynieść 2,83 MW, a drugiej – nawet 11 MW. Mniejsza instalacja ma powstać w powiecie toruńskim, natomiast w przypadku drugiej spółka nie udzieliła dodatkowych informacji.

Jak tłumaczył Jarosław Wierzcholski, niezwykle istotną rolę w budowie pływających instalacji PV mają pływaki, na których montowane są panele. Ważny jest materiał, z którego są wykonane, ich kształt, wytrzymałość i odporność UV. Inny kluczowy czynnik to kąt nachylenia paneli, podobnie jak w konwencjonalnych instalacjach PV, jednak w przypadku floating PV ma on dodatkowe znaczenie.

Instalacje pływające charakteryzują się dużą podatnością na działanie wiatru, stąd kilka tysięcy paneli fotowoltaicznych ustawionych pod kątem 15–20 stopni to potężny żagiel. Stalowe liny i stalowe kotwy systemów cumujących powinny zostać dobrane do indywidualnego projektu FPV – mówi Jarosław Wierzcholski.

Największe pływające elektrownie PV w Europie

Instalacji, która powstanie w Żarnowcu, daleko będzie do największych europejskich pływających elektrowni PV. Obecnie największa jest instalacja o mocy 27,4 MW, którą na jednym ze zbiorników w Holandii zbudował deweloper odnawialnych źródeł energii BayWa r.e.

Wkrótce pozycję europejskiego lidera na rynku floating PV zajmie pływająca elektrownia fotowoltaiczna budowana we Francji przez firmę Q Energy związaną z grupą QCells. Moc tej instalacji wyniesie 74,3 MWp.

Nowy projekt Q Energy realizowany będzie na 127-hektarowym terenie dawnych żwirowni, które przestały być używane w 2020 r. W ramach projektu na specjalnych pływakach zostanie zamocowanych 134 649 modułów PV. Utworzą one sześć fotowoltaicznych wysp, zakotwiczonych na brzegach lub na dnie zalanych wyrobisk.

Piotr Pająk

piotr.pajak@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.