Problem z recyklingiem łopat wiatrowych? Polska firma ma rozwiązanie

Problem z recyklingiem łopat wiatrowych? Polska firma ma rozwiązanie
Projekt i wizualizacja na zamówienie Anmet wykonała mgr inż. arch. Agata Kowalczyk

Łopaty wiatrowe elementem małej architektury? Na taki pomysł wpadła firma Anmet Architecture, która przerabia je na przedmioty użytkowe i elementy infrastruktury, pomagając w ich recyklingu.

Obecnie recyklingowi podlega około 85-90 proc. części zużytych elektrowni wiatrowych. Problemem pozostaje jednak recykling łopat wiatrowych.

Europejskie stowarzyszenie sektora wiatrowego WindEurope szacuje, że w ciągu najbliższych pięciu lat zostanie rozebranych około 14 tys. łopat wiatrowych, a branża wiatrowa ma pracować nad zwiększeniem recyklingu także łopat wiatrowych.

REKLAMA

Nowatorski sposób na zagospodarowanie łopat ze zużytych turbin znalazła firma Anmet.

Anmet został włączony do programu Komisji Europejskiej, którego celem jest zaproponowanie nowych rozwiązań w zakresie sortowania i przetwarzana kompozytowych łopat wiatraków.

Projekt „Alternatywa utylizacji turbin wiatrowych starszej generacji. Wykorzystanie kompozytowych śmigieł do budowy mostowych obiektów inżynierskich” otrzymał dofinansowanie w wysokości 340 tys. zł, a wartość całego przedsięwzięcia wynosi 492 tys. zł.

Anmet istnieje na rynku od przeszło 20 lat i obsługuje przedsiębiorstwa z kraju i za granicą w zakresie obrotu odpadami metalowymi, a od 5 lat świadczy także usługi związane z demontażem turbin wiatrowych na terenie całej Europy i Afryki Północnej.

Ich pomysł był odpowiedzią na coraz większy problem, którym jest utylizacja łopat turbin wiatrowych, ponieważ niewiele firm sobie z tym odpadem radzi, a ich recykling jest kosztowny i energochłonny.

Dostępne procesy utylizacji łopat jak piroliza czy mielenie są bardzo energochłonne, przez co także kosztowne, dlatego sporo właścicieli turbin najzwyczajniej przekazuje je na składowiska, co jest najgorszym z możliwych rozwiązań, ponieważ łopaty będą zalegać tam setki lat.

REKLAMA

Ostatnie zmiany w prawie, głównie w krajach zachodnich, wprowadzają powoli obowiązek ich przetwarzania. Ze względu na to, że nie będzie się ich utylizować w jeden uniwersalny sposób, rozwiązanie Anmetu może być jednym z tych, na które zdecydują się deweloperzy.

Przy wdrażaniu swojego rozwiązania firma współpracuje z polskimi uczelniami technicznymi.

Wraz z Politechniką Warszawską bada wytrzymałość włókien węglowych odzyskanych w procesie pirolizy, a z Politechniką Rzeszowską przeprowadza badania wytrzymałościowe, mające pokazać możliwości użycia łopat turbin wiatrowych jako elementów nośnych kładek i przepraw rzecznych.

W ubiegłym roku Anmet stworzył markę AIRchitecture, pod szyldem której rozpoczął kampanię i sprzedaż swoich produktów. Jednocześnie firma dalej prowadzi prace badawcze, wykonuje i testuje nowe prototypy swoich modeli. W tym momencie pracuje nad rozwiązaniem dla infrastruktury drogowej.

Na początku 2019 roku Anmet rozpisał konkurs z nagrodami dla studnetów Instytutu Sztuk Wizualnych Uniwesrystetu Zielonogórskiego na zaprojektowanie „formy użytkowej ze śmigieł turbin wiatrowych”.

– Wyniki konkursu przerosły nasze oczekiwania, prace były naprawdę innowacyjne, kreatywne, a co najważniejsze stosunkowo proste w wykonaniu. Współpraca z uczelnią trwa do dziś, wspólnie uczestniczyliśmy w targach 4DD w Katowicach, planujemy także kolejne wspólne wystawy i współpracę przy dalszych projektach i realizacjach wykonań małej architektury ze śmigieł wiatraków – komentuje w korespondencji z portalem Gramwzielone.pl Marcin Sobczyk z Anmet.

Joanna Kędzierska

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.