Dania zbuduje wyspy energetyczne na Morzu Północnym

Dania zbuduje wyspy energetyczne na Morzu Północnym
MHI Vestas

W odpowiedzi na potrzebę szybszego odejścia od importu surowców energetycznych, wywołaną rosyjską agresją na Ukrainie, Ministerstwo Klimatu, Energii i Gospodarki Komunalnej Danii zapowiada inwestycje, które pozwolą na efektywniejsze wykorzystanie potencjału morskiej energetyki wiatrowej. 

Planowana budowa morskich wysp energetycznych to odpowiedź duńskiego rządu na potrzebę uniezależnia się od rosyjskich paliw kopalnych. Dania podkreśla, że chce zwiększać udział energii odnawialnej w miksie energetycznym szybciej, niż założono w programach Unii Europejskiej.

Duńskie ministerstwo klimatu poinformowało, że Dania będzie budować dodatkowe wyspy energetyczne oprócz tych wcześniej zaplanowanych. Chce wykorzystać możliwości, jakie daje położenie kraju nad morzem, a jednocześnie przyspieszyć produkcję energii odnawialnej na lądzie.

REKLAMA

Jak podkreśla Dan Jørgensen, minister klimatu, energii i gospodarki komunalnej w Danii: – Na Morzu Północnym jest potencjał wiatru, który może pokryć zapotrzebowanie na energię milionów europejskich domów.

Wstępne szacunki pokazują, że możliwości rozwoju morskiej energetyki wiatrowej (MEW) w duńskiej części Morza Północnego to co najmniej 35 GW. Czyli tyle, ile zainstalowano w MEW na poziomie globalnym w 2020 roku.

Aby wykorzystanie tego potencjału było możliwe i zostało zrealizowane w efektywny sposób, Duńczycy chcą stawiać na morzu sztuczne wyspy, które będą kumulować infrastrukturę energetyczną potrzebną do przesyłu energii z morskich wiatraków.

Zadaniem energetycznych wysp ma być nie tylko skupienie infrastruktury przesyłu energii elektycznej, ale także jej zamiana w celu pozyskania zeroemisyjnych paliw wykorzystywanych w ciepłownictwie czy transporcie.

Plan to budowa do 2030 roku dwóch wysp – jednej sztucznej na Morzu Północnym i drugiej na Morzu Bałtyckim. W drugim przypadku brana pod uwagę lokalizacja to Bornholm.

Rząd duński już planuje budowę pierwszej na świecie wyspy energetycznej na Morzu Północnym. Będzie ona w stanie dostarczyć czystą energię do 10 mln europejskich gospodarstw domowych przy maksymalnej wydajności. Kolejny plan to węzeł energetyczny na wyspie Bornholm na Morzu Bałtyckim, o mocy 2 GW.

REKLAMA

Poza planami zwiększania inwestycji w MEW duńskie władze chcą także rozwijać ciepłownictwo komunalne (zwiększać liczbę instalacji ciepłowniczych) i promować wykorzystanie pomp ciepła. Zaplanowana reforma podatkowa ma zachęcić przedsiębiorstwa do odchodzenia od gazu ziemnego.

Unia Europejska przyspieszy z OZE?

Dania zamierza również wywierać nacisk na Komisję Europejską, by ta zmieniła ustalone cele w zakresie odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej.

W tym miesiącu Dania oraz 10 innych państw członkowskich podpisało się pod dokumentem, w którym wzywają UE do ustalenia jeszcze ambitniejszych celów klimatycznych w ramach negocjacji programu Fit for 55 – pakietu aktów prawnych, które mają służyć redukcji emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej o 55 proc. do 2030 roku.

Do krajów-sygnatariuszy oświadczenia należą: Austria, Niemcy, Dania, Hiszpania, Finlandia, Irlandia, Luksemburg, Litwa, Holandia, Szwecja i Słowenia.

Inwestując w OZE, Duńczycy chcą przede wszystkim uniezależnić się od rosyjskiego gazu. Obecnie Rosja dostarcza do Europy około 30 proc. wykorzystywanego w niej gazu. Według szacunków Komisji Europejskiej zapotrzebowanie na ten surowiec z Rosji można zmniejszyć w UE nawet o 2/3 do końca roku 2022.

KIlka tygodni temu KE zaprezentowała plan uniezależnienia Europy od rosyjskich paliw kopalnych na długo przed 2030 rokiem – nazwany RePowerEU. Więcej na ten temat w artykule: Bruksela ma plan, jak uniezależnić Unię od rosyjskiego gazu.

Barbara Blaczkowska

barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.