Hennig-Kloska: ustawa wiatrakowa atakowana przez populistów
Szansę na odblokowanie nowych projektów farm wiatrowych na lądzie dała zmiana rządu i zapowiadane przez nową ekipę wsparcie sektora wiatrowego. Tymczasem wkrótce minie rok od zmiany kierownictwa w ministerstwie klimatu, a projektu regulacji dla energetyki wiatrowej nie ma jeszcze w Sejmie. Szefowa resortu klimatu poinformowała, na jakim etapie są obecnie prace nad nowymi przepisami.
W grudniu zeszłego roku pojawiła się szansa na szybkie odblokowanie rozwoju nowych projektów wiatrowych na lądzie, które zostały wstrzymane po przyjęciu w roku 2016 tzw. ustawy odległościowej. Wprowadzone wówczas kryterium minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od domów stanowiącej 10-krotnosć wysokości turbin zablokowało na wiele lat rozwój nowych inwestycji. Od tego czasu finalizowane były jedynie projekty, dla których inwestorzy zdążyli uzyskać pozwolenia na budowę do 2016 r.
W zeszłym roku poprzedni rząd Mateusza Morawieckiego podjął próbę zliberalizowania ustawy odległościowej i wprowadzenia minimalnej odległości turbin od domów na poziomie 500 metrów. Rządowy projekt został jednak zmieniony przez posłów, a minimalna odległość wzrosła do 700 metrów, co mocno zmniejszyło podaż terenów pod nowe inwestycje wiatrowe.
Rząd zwleka z przepisami dla sektora wiatrowego
Wprowadzenie zasady 500 metrów zapowiedział przed rokiem nowy rząd Donalda Tuska, a okazją do jej szybkiego wdrożenia miała być procedowana pod koniec 2023 r. ustawa o mrożeniu cen energii. Ostatecznie przepisy dotyczące wiatraków zostały z tej ustawy wycofane, a od tego czasu branża wiatrowa nie doczekała się wznowienia prac Sejmu nad przepisami liberalizującymi budowę lądowych farm wiatrowych – wbrew kolejnym deklaracjom przedstawicieli Ministerstwa Klimatu i Środowiska o skierowaniu rządowego projektu do prac w parlamencie.
Teraz na temat prac nad ustawą liberalizującą budowę farm wiatrowych wypowiedziała się w wywiadzie dla Money.pl szefowa resortu klimatu Paulina Hennig-Kloska.
Projekt ustawy dla energetyki wiatrowej onshore został upubliczniony we wrześniu. Teraz ma być na etapie analiz uwag, które wpłynęły do Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ) w czasie konsultacji społecznych. Te prace Departament Odnawialnych Źródeł Energii w MKiŚ ma zakończyć w pierwszych dniach grudnia. Później projekt ustawy trafi do uzgodnień międzyresortowych, następnie do Komitetu Stałego Rady Ministrów, a finalnie będzie mógł zostać przyjęty przez Radę Ministrów, co otworzy drogę do rozpoczęcia prac w parlamencie.
– Liczba opinii, wniosków, postulatów, które wpłynęły do nas przy tej okazji, pokazuje, jak bardzo brakowało przez ostatnie lata dyskusji i otwartych konsultacji w obszarze energetyki – powiedziała minister klimatu w rozmowie z Money.pl.
Kiedy rządowy projekt liberalizacji przepisów dla sektora wiatrowego zostanie rozpatrzony przez Sejm? Paulina Hennig-Kloska wyraziła nadzieję, że może to nastąpić jeszcze w tym roku.
Ataki populistów i rosyjska dezinformacja
Szefowa resortu klimatu w rozmowie z Money.pl podkreśliła, że przepisy mające odblokować rozwój lądowej energetyki wiatrowej są przedmiotem ataków ze strony populistów, „którzy chcą dalej uzależniać Polskę od importowanych paliw kopalnych, osłabiając naszą suwerenność energetyczną”.
Minister klimatu zwróciła uwagę, że ustawa wiatrakowa jest także przedmiotem dezinformacji klimatycznej.
– Najnowszy raport NATO pokazuje, jak ogromną skalę dezinformacji klimatycznej mamy w Europie i jak istotną rolę odgrywa Rosja w szerzeniu denializmu klimatycznego. Żeby osłabić w Polsce dezinformację rosyjskiej agentury, postawiliśmy na długie i żmudne konsultacje – powiedziała w rozmowie z Money.pl Paulina Hennig-Kloska.
Więcej na temat kluczowych założeń rządowego projektu liberalizacji przepisów dla lądowych farm wiatrowych w artykule: Jest projekt ustawy o elektrowniach wiatrowych. Wpisana odległość 500 m.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Mądrego to i dobrze posłuchać, szkoda że Ulka nie dorzuciła paru mądrych słów.
Nie wiem dlaczego? Ale jak widzę facjatę tej pani to nie czytam artykułu.Przypadek?
Tak, tak, oczywiście, agentura, konsultacje społeczne które trwają od czasów poprzedniego rządu.
To proszę wyjaśnić dlaczego rok temu chcieliście tak szybko przepchać tą ustawę a teraz nagle pojawiła się agentura i konsultacje?
Bajki wiatrowe. Co was blokuje skoro w rządzie macie większość??
Ustawa odblokowująca budowę farm wiatrowych jest konieczna i powinna być szybko zatwierdzona.
Nie mamy czasu na gierki proceduralne.
Jeżeli chcemy aby ceny energii były na akceptowalnym poziomie musimy przechodzić na oze i odchodzić od bardzo drogiego węgla.
@cris, a co kasa się nie zgadza projekty trzeba sprzedać? Widać wypowiedź “pani minister” że “jak słońce nie świeci to wieje” to naukowo potwierdzony fakt, bierzesz za pewniaka. Palić węglem i myśleć poważnie o atomie, a wiatraki na morzu poza linią horyzontu i starczy. Nie psuć krajobrazu.
Powinno być 2 km od domów. Kto chce bliżej niech się przeniesie do innego kraju.
Serio, ile trwa przygotowanie ustawy która zmienia „700m” na „500m” i wykreśla odwołania do „10H” ? Rok się już z tym pier*** i ciągle jest tylko kolejne „mamy nadzieję na przyjęcie ustawy za X miesięcy”.
Szmalcownik niemiecki i kropka.