Premier otworzył program Polskie Morze

Zapewnienie bezpieczeństwa Bałtyku to cel programu, którego otwarcie ogłosił wczoraj Donald Tusk. Premier zakłada, że Polska może stać się państwem dominującym w regionie Morza Bałtyckiego pod względem wyników terminali.

Podczas trwającego 11. Międzynarodowego Kongresu Morskiego w Szczecinie premier Donald Tusk otworzył program o nazwie Polskie Morze. Podkreślił, że rząd z determinacją przystąpił do organizowania międzynarodowej ochrony wód Bałtyku przed zagrożeniami wynikającymi z agresywnej polityki Rosji.

Ze względu na bieżące zagrożenia powstała idea tzw. Warty Bałtyckiej, którą mają realizować nadbałtyckie państwa NATO.

REKLAMA

Ambitne założenia dotyczące polskich terminali

Premier zapowiedział w Szczecinie, że Polska w ciągu czterech lat i kilku miesięcy potroi przeładunki kontenerowe w polskich portach i zyska pozycję państwa dominującego w regionie. W 2024 r. przeładunki kontenerowe w polskich portach wyniosły 3,3 mln ton liczonych w standardzie TEU (twenty-foot equivalent unit). Do roku 2030 według słów Donalda Tuska ma być trzy razy więcej.

Jednocześnie szef rządu wskazał, że w ubiegłym roku zyski polskich portów wzrosły o 26% w stosunku do 2023 r. Wartość samych ceł w polskich portach w 2024 r. miała wynieść 56 mld zł – o 1 mld zł więcej niż rok wcześniej.

Warta Bałtycka

Pod koniec listopada 2024 r. Polska zaproponowała wzmocnienie kontroli na Bałtyku wzorowanej na systemie „Air Policing”, czyli ochrony przestrzeni powietrznej NATO. Miała to być odpowiedź na incydenty z udziałem rosyjskich i chińskich statków oraz akty sabotażu na podwodnych instalacjach energetycznych.

Odpowiedzią na wezwanie było uruchomienie misji NATO o nazwie Warta Bałtycka (Baltic Sentry). Ma ona polegać na zintensyfikowaniu obecności NATO na Morzu Bałtyckim i podjęciu działań prawnych i wojskowych, których celem jest przeciwdziałanie aktom sabotażu. Podczas szczytu Baltic Sea NATO Allies Summit w Helsinkach, który odbył się w styczniu 2025 r., polski premier powiedział, że misja ta została uznana za wspólne zadanie wszystkich sojuszników.

REKLAMA

Program Warta Bałtycka zakłada objęcie Bałtyku dodatkową ochroną NATO przez 90 dni. Jednocześnie państwa regionu apelowały o przedłużenie tego okresu i zapewnienie stałej, efektywnej kontroli bezpieczeństwa Morza Bałtyckiego.

Jako główne ustalenia szczytu w Helsinkach wskazano:

• potępienie sabotażu – szefowie rządów zobowiązali się do przeciwdziałania aktom sabotażu, zapowiadając zdecydowaną reakcję na wszelkie próby uszkodzenia infrastruktury;
• działania NATO – ogłoszono inicjatywę NATO Warta Bałtycka oraz aktywację dowództwa Task Force-Baltic w Rostocku do koordynacji działań w regionie;
• współpracę z sektorem prywatnym oraz rozwój technologii monitorujących, a także wymianę informacji i najlepszych praktyk;
• reakcję na zagrożenia związane z Rosją – państwa potępiły działania rosyjskiej „floty cieni”, która zagraża infrastrukturze i środowisku, wspiera wojnę w Ukrainie i omija sankcje; przywódcy zapowiedzieli wzmożone inspekcje, narzędzia śledzące oraz nowe sankcje;
• zwiększenie odporności – uczestnicy spotkania zgodzili się na modernizację infrastruktury, wzmocnienie bezpieczeństwa sieci energetycznych i komunikacyjnych oraz rozwijanie zdolności naprawczych i monitoringu;
• koordynacja NATO-UE – podkreślona została potrzeba ściślejszej współpracy NATO i Unii Europejskiej, w tym działań na rzecz ochrony infrastruktury i przeciwdziałania zagrożeniom globalnym.

Strategia polskiego sektora wiatrowego

Niedawno przedstawiciele sektora wiatrowego w związku z zapowiadaną przez polski rząd repolonizacją gospodarki zaprezentowali kompleksową strategię przemysłową. Dokument przygotowało Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) we współpracy z Wind Industry Hub. Pokazuje on morską energetykę wiatrową jako jeden z kluczowych motorów rozwoju krajowego przemysłu. Więcej na ten temat w artykule: Rząd stawia na repolonizację gospodarki – branża wiatrowa ma strategię.

Według PSEW polski sektor energetyki wiatrowej jest celem ataków dezinformacyjnych, które mają spowolnić jego rozwój. Eksperci organizacji uważają, że w latach 2022-2024 za większość wpisów o energii i klimacie w Polsce odpowiadała propaganda rosyjska. Tylko w pierwszym kwartale 2024 r. miała wyprodukował około 34 mln wpisów w mediach społecznościowych. Stanowisko stowwarzyszenia przedstawiliśmy w artykule: PSEW: dezinformacja uderza w sektor wiatrowy.