Jeszcze w maju ruszy produkcja w gdańskiej fabryce wież wiatrowych

W fabryce Baltic Towers produkowane będą wieże do morskich turbin wiatrowych. Wizytę w zakładzie, którego budowa rozpoczęła się rok temu, złożył Donald Tusk. Premier nazwał ją „symbolem polskiego offshore’u”.
Fabryka morskich wież wiatrowych na Wyspie Ostrów w Gdańsku jest największą tego typu inwestycją w Europie. Produkcja ma zostać uruchomiona w przyszłym tygodniu. Z postępami prac w projekcie postanowił zapoznać się premier Donald Tusk.
– To dla mnie wzruszający moment – stoję w miejscu, gdzie jako student pracowałem, a dziś widzę najnowocześniejszą w Europie fabrykę morskich wież wiatrowych, wybudowaną w zaledwie 13 miesięcy. Rok temu był tu pusty plac, a dziś to symbol polskiego offshore’u – bo bez takich inwestycji na Bałtyku nie będzie w Polsce ani taniej energii, ani bezpieczeństwa – przemawiał premier w Gdańsku.
Fabryka będzie zatrudniać około 500 osób. Może ona wytwarzać sekcje wieżowe o długości 50 m, masie 500 t oraz średnicy do 11 m. Moc produkcyjna zakładu przekracza 150 wież rocznie. – Fabryka jest wyposażona w nowoczesny park maszynowy, a przeszkoleni pracownicy są gotowi do pracy. To historyczny moment dla polskiego sektora offshore wind, nowej gałęzi gospodarki morskiej z ogromnym potencjałem rozwoju – powiedział Jakub Wnuczyński, prezes zarządu Baltic Towers.
Offshore – szansa dla polskiego przemysłu
Baltic Towers to joint venture Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) – spółki ze 100-procentowym udziałem Skarbu Państwa i ponad 30-letnim doświadczeniem na polskim rynku – oraz hiszpańskiego GRI Renewable Industries, który wybudował 22 fabryki w dziewięciu krajach. Prezes ARP, który także uczestniczył w wizycie w gdańskim zakładzie, podkreślał, że agencja realizuje projekty rozwojowe dzięki wyjątkowym kompetencjom w partnerstwie publiczno-prywatnym.
– Wspólnie z GPB [Grupa Przemysłowa Baltic – red.] wchodzimy w sektor offshore. W Baltic Towers budujemy wieże wiatrowe, angażując polskich dostawców i dbając o lokalny content. To początek nowej strategii ARP, gdzie przemysł i synergia w grupie kapitałowej są kluczowe – mówił Wojciech Balczun, prezes zarządu ARP.
– Cel jest jasny: maksymalnie dużo polskiej technologii, kooperantów i wiedzy dla offshore’u, bo tylko tak zbudujemy suwerenność energetyczną. Dlatego cieszę się, że już za tydzień rusza tu produkcja – to kamień milowy nie tylko dla Gdańska, ale dla całej Polski – podkreślał Donald Tusk.
Agencja Rozwoju Przemysłu wskazuje, że dzięki takim projektom jak Baltic Towers Polska staje się integralną częścią europejskiego łańcucha dostaw dla sektora offshore wind. Swoją rolę mogą odegrać w nim także lokalni dostawcy.
Program Polskie Morze
Według ARP wizyta premiera w Baltic Towers jest wyraźnym sygnałem, że „rząd traktuje przemysł morski i offshore wind jako fundament suwerenności gospodarczej Polski”. Wpisuje się to w realizację rządowego programu Polskie Morze, który Donald Tusk ogłosił w zeszłym tygodniu.
Kluczowe cele programu Polskie Morze to intensywny rozwój morskiej energetyki wiatrowej, wzmocnienie suwerenności energetycznej kraju oraz zwiększenie udziału polskiego kapitału i przedsiębiorstw w strategicznych inwestycjach morskich. Zakłada on aktywne wsparcie dla rodzimych firm i rozwój nowoczesnych technologii w sektorze morskiej energetyki wiatrowej (więcej na temat programu w artykule: Premier otworzył program Polskie Morze).
Potencjał sektora offshore wind w regionie ma sięgać 33 GW, a budżet gospodarki morskiej w 2025 r. wynosi 2 mld zł – o 37% więcej niż rok wcześniej. Rząd chce również wzmacniać bezpieczeństwo na Morzu Bałtyckim w ramach inicjatywy Warta Bałtycka (Baltic Sentry).
W wizycie w Baltic Towers oprócz premiera Donalda Tuska i prezesa ARP Wojciecha Balczuna uczestniczyli też m.in.: wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk, prezes zarządu GRI Renewables Industries Antonio Barbosa oraz Jakub Wnuczyński, Hubert Staszewski i Bruno Antunes z zarządu Baltic Towers.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.