Lewiatan: Plan zagospodarowania Bałtyku do poprawy
Eksperci Konfederacji Lewiatan wskazują na potrzebę poprawienia Planu zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich, który jest kluczowym dokumentem dla rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w polskiej części Morza Bałtyckiego. Podkreślają, że potencjał offshore może okazać się niezbędny w celu zapewnienia niezbędnych mocy w polskim systemie energetycznym.
Konfederacja Lewiatan pozytywnie ocenia wyznaczenie obszarów, gdzie można będzie wytwarzać energię w morskich farmach wiatrowych, wyliczając, że będzie to niemal 2 tys. km2, co pozwoliłoby na osiągnięcie mocy morskich farm wiatrowych pomiędzy 8 GW – 12 GW.
Eksperci Lewiatana wskazują jednak, że niezbędne jest zweryfikowanie zapisów planu pod kątem konfliktów z przepisami wynikającymi z innych pozwoleń, zwłaszcza na wznoszenie czy układanie kabli i rurociągów oraz decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, jak również pozwoleń na budowę.
– Zapisy planu próbują niepotrzebnie zastępować te decyzje, a także ingerować w już prawomocnie wydane, co jest niezgodne z prawem – mówi radca prawny Dominik Gajewski, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Zdaniem Lewiatana należy także wyeliminować z planu regulacje, które mogą wprowadzić zbyt restrykcyjne ograniczenia w zabudowie obszarów objętych pozwoleniami na wznoszenie morskich farm wiatrowych, a ponadto weryfikacji wymaga ocena skutków tworzenia nowych tras żeglugowych w bezpośrednim sąsiedztwie morskich farm wiatrowych, w powiązaniu z zapisami na pozwolenia na budowę, które nakładają konieczność uwzględnienia buforów o szerokości 2 mil morskich od granic tras żeglugowych.
Biorąc pod uwagę, że plan powinien uwzględniać prawa nabyte, nowo tworzone trasy powinny być odsunięte od planowanych obszarów zabudowy na rozwijanych projektach morskich farm wiatrowych o 2 mile morskie – ocenia Lewiatan,
– Ponadto należy się zastanowić nad zasadnością tworzenia nowych tras żeglugowych pomiędzy projektami MFW, skoro zapisy planu nakładają możliwość przepływania przez farmy statków żeglugowych – dodaje Dominik Gajewski.
Konfederacja Lewiatan podkreśla, że budowa morskich farm wiatrowych, z których pierwsze można włączyć już w latach 2024-25, powinna zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski w sytuacji, gdy konieczne stanie się wyłączenie niespełniających norm środowiskowych wynikających z BAT, starych bloków węglowych.
Eksperci Lewiatana wyliczają, że do 2035 roku trzeba będzie zrezygnować z 13,9 GW, a niezbędne stanie się wybudowanie ok. 6,5 GW nowych mocy do 2030 roku i 15,8 GW do 2035 r.
Wcześniej wiele uwag dotyczących Planu zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich wystosowało Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej. Więcej na ten temat w artykule: Ten dokument może pokrzyżować plany budowy wiatraków na Bałtyku.
gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.