PGE sprzeda swoje pozwolenia na budowę morskich farm wiatrowych?
{więcej}PGE to jedna z trzech firm, które jak do tej pory otrzymały w resorcie infrastruktury pozytywne decyzje w sprawie lokalizacji morskich farm wiatrowych.
Jak dotąd Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej (MTBiGM) wydało pozwolenia na wznoszenie sztucznych wysp na Bałtyku trzem firmom. Obok PGE otrzymała je belgijska firma DEME oraz Kulczyk Investments. Chętnych jest jednak dużo więcej – budową farm wiatrowych na Bałtyku są zainteresowane m.in. hiszpańska Iberdrola i EDPR.
Jak informuje „Rzeczpospolita”, wydawanie pozwoleń lokalizacyjnych dla kolejnych inwestorów może okazać się jeszcze trudniejsze, ponieważ MTBiGM chce przygotować plan zagospodarowania przestrzennego dla Bałtyku.
– Ministerstwo zamierza przystąpić do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego morskich wód wewnętrznych, morza terytorialnego i wyłącznej strefy ekonomicznej. Nie oznacza to jednak automatycznego zawieszenia postępowania w przedmiocie wydania PSZW. Termin opracowania planu zagospodarowania przestrzennego nie został wyznaczony. Odnośnie do zmian ustawy o obszarach morskich resort rozważa nowelizację kilku rozdziałów, jednak nie jest to powiązane z opracowaniem planu – „Rzeczpospolita” cytuje Mikołaja Karpińskiego, rzecznika resortu transportu.
Rozwój morskich farm wiatrowych na Bałtyku może być dodatkowo ograniczony przez możliwości sieci przesyłowych, które będą musiały przyjąć produkowany na morzu prąd. Planowane moce farm wiatrowych przez inwestorów, którzy do tej pory otrzymali pozwolenia z MTBiGM, właściwie wyczerpują potencjał przyłączeń do roku 2020.
Powyższe czynniki mogą wywindować ceny wydanych do tej pory pozwoleń, a jak informuje „RZ”, PGE rozważa możliwość sprzedaży swoich projektów farm wiatrowych. Chodzi o trzy projekty EW Baltica-1, EW Balitca-2 i EW Baltica-3. Na ich realizację PGE wydała już do tej pory ponad 50 mln zł.
Strategia PGE zakłada budowę do 2020 roku 1 GW morskich farm wiatrowych, jednak ostatnio pojawiają się sygnały, że PGE z planów rozwoju offshore może się wycofać. Wówczas mogłaby odsprzedać uzyskane pozwolenia inwestorom, którzy w obliczu ograniczonych możliwości lokalizacyjnych i przyłączeniowych nie mają szans na uzyskanie pozwoleń na swoje projekty.
gramwzielone.pl
