Fundusz warty 1 bilion dolarów zainwestuje w wiatraki i PV

Norweski państwowy fundusz majątkowy, największa tego rodzaju instytucja na świecie pod względem zgromadzonego kapitału, która swoją potęgę zbudowała na paliwach kopalnych, ma teraz zainwestować miliardy dolarów w projekty związane z produkcją energii wiatrowej i słonecznej.
W piątek norweski rząd podjął decyzję, żzgodnie z którą wyceniany na około 1 bilion dolarów norweski fundusz majątkowy będzie mógł inwestować w projekty w energetyce odnawialnej realizowane przez podmioty, które nie są notowane na giełdzie.
Jak wylicza „The Gaurdian”, to około 2/3 całego, globalnego rynku infrastruktury OZE, którego wartość jest liczona w bilionach dolarów.
Wcześniej norweski fundusz miał nie podejmować takich inwestycji z uwagi na ryzyko politycznej ingerencji.
Jednocześnie norweskie władze zdecydowały, że podwoją fundusze przeznaczone na inwestycje w energetykę odnawialną do poziomu 14 mld dolarów.
W ubiegłym miesiącu norweski fundusz zapowiedział ograniczenie inwestycji w firmy wydobywające i produkujące gaz i ropę. Jednocześnie Norwegowie zaznaczyli, że nie wycofają się z firm paliwowych takich jak BP czy Shell, które same inwestują coraz więcej w energetykę odnawialną.
Od kilku lat norweski fundusz wycofuje też pieniądze z firm wydobywających węgiel lub produkujących energię w elektrowniach węglowych. Tylko w roku 2015 Norwegowie mieli wycofać z takich podmiotów środki warte w sumie 6,5 mld dolarów.
Dywersyfikację inwestycji uwzgledniającą w coraz większym stopniu odnawialne źródła energii wdrażają także inne państwowe fundusze. Póki co inwestycje takich podmiotów w paliwa kopalne jednak nadal pozostają wyższe od inwestycji w odnawialne źródła energii.
Jak wynika z danych firmy PitchBook, w pierwszym przypadku w ubiegłym roku takie fundusze zainwestowały 6,36 mld dolarów wobec inwestycji w odnawialne źródła energii wartych 5,81 mld dolarów.
Globalnym potentatem w zakresie inwestycji w odnawialne źródła energii jest norweski państwowy koncern energetyczny Statkraft, którego pozycja bazuje głównie na produkcji energii wodnej, ale który coraz częściej inwestuje również w projekty związane z energetyką wiatrową czy fotowoltaiczną.
Jedną z ciekawszych inwestycji w tym zakresie jest wyceniona na 2,3 mln euro budowa pływającej elektrowni fotowoltaicznej o mocy 2 MW, która powstanie na zbiorniku wodnym w Albanii, w sąsiedztwie należącej do Statkraft elektrowni wodnej. Produkcja energii zostanie objęta przyznaną przez rząd albański taryfą gwarantowaną, a generacja ma ruszyć na przełomie 2019/20 r.
Statkraft zapowiada, że jeśli ta inwestycja przyniesie dobre efekty, zainstaluje elektrownie PV również na innych zbiornikach przy swoich hydroelektrowniach.
Norweski koncern energetyczny staje się ponadto europejskim liderem jeśli chodzi o integrację odnawialnych źródeł energii w ramach tzw. wirtualnych elektrowni. Więcej na ten temat w artykule: Wirtualna elektrownia na 1 GW: OZE, gaz i baterie
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.