Kto zarobił najwięcej w nowym systemie wsparcia dla OZE?

Nie inwestorzy uruchamiający elektrownie fotowoltaiczne, ale operatorzy elektrowni wodnych i biogazowni okazują się na razie największymi beneficjentami systemu wsparcia obowiązującego w ustawie o odnawialnych źródłach energii od trzech lat.
Nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii przyjęta w połowie 2016 roku skutkowała wdrożeniem nowego mechanizmu wsparcia dla producentów energii odnawialnej, który zastąpił wygaszony wówczas mechanizm zielonych certyfikatów.
Instalacje, które weszły do systemu zielonych certyfikatów do połowy 2016 r., mogą w nim pozostać w okresie do 15 lat od uruchomienia wytwarzania, jednak niektóre zyskały też prawo do wejścia do gwarantującego stały poziom przychodów systemu aukcyjnego – również do upłynięcia 15 lat od rozpoczęcia generacji – dzięki tzw. aukcjom migracyjnym.
W pierwszych aukcjach, przeprowadzonych przez Urząd Regulacji Energetyki w dniu 30 grudnia 2016 r., możliwość przejścia do systemu aukcyjnego poprzez aukcje migracyjne stworzono wyłącznie operatorom biogazowni i elektrowni wodnych, i są to obecnie nadal najwięksi beneficjenci dopłat pokrywanych przez Zarządcę Rozliczeń SA w ramach mechanizmu tzw. ujemnego salda – wypłacającego różnicę między rynkową ceną energii z Towarowej Giełdy Energii a ceną zagwarantowaną inwestorowi w aukcji i dodatkowo podlegającą co roku indeksacji o inflację.
W dotychczasowych aukcjach migracyjnych nie przewidziano miejsca dla elektrowni fotowoltaicznych i wiatrowych uruchomionych jeszcze w systemie zielonych certyfikatów.
Te dwie technologie są natomiast beneficjentami aukcji dla nowych instalacji o jednostkowej mocy do 1 MW, uruchamianych już po wygranej aukcji.
Do 7 sierpnia br. w wyniku dotychczasowych aukcji wytwarzanie energii w systemie aukcyjnym uruchomiono w przypadku 286 nowych elektrowni o jednostkowej mocy do 1 MW, w tym 280 elektrowni fotowoltaicznych o łącznej mocy 244 MW, czterech elektrowni wiatrowych o łącznej mocy 3,35 MW, ale także dwóch pierwszych, nowych elektrowni wodnych o mocy 6,71 MW, powstałych na skutek wygrania ostatnich aukcji z listopada 2018 r.
Farmy fotowoltaiczne uruchomione ostatnio w wyniku dotychczasowych aukcji nie są jednak największym, dotychczasowym beneficjentem mechanizmu ujemnego salda, ale są nim instalacje biogazowe i wodne, które weszły do systemu aukcyjnego w wyniku aukcji migracyjnych. Moc tych źródeł wynosiła na koniec ubiegłego roku w sumie 31,8 MW, a ich liczba sięgała 100.
Jak wynika z danych Zarządcy Rozliczeń SA na koniec lipca br., do tego czasu w ramach ujemnego salda wypłacono producentom energii odnawialnej już 119,25 mln zł i rozliczono w nim 539,9 GWh energii elektrycznej.
Najwięcej wypłacono właścicielom elektrowni wodnych – 64,02 mln zł za sprzedaż 326,57 GWh energii elektrycznej, następnie operatorom biogazowni – 48 mln zł za 157,9 GWh sprzedanej energii, elektrowni fotowoltaicznych – 6,85 mln zł za sprzedaż 51,2 GWh, a właścicielom elektrowni wiatrowych wypłacono 378,4 tys. zł za sprzedaż 4,12 GWh.
W wyniku inwestycji zrealizowanych w wyniku ubiegłorocznych aukcji w najbliższych latach najbardziej wzrośnie sprzedaż energii z nowych farm wiatrowych. Wpływ tych instalacji na koszty mechanizmu ujemnego salda może być jednak relatywnie niski z uwagi na stosunkowo niskie – w porównaniu do cen rynkowych – ceny energii poniżej 200 zł/MWh, które zaoferowali i zagwarantowali sobie inwestorzy.
Wzrosną też przychody z tytułu wypłaty ujemnego salda operatorów farm fotowoltaicznych o jednostkowej mocy do 1 MW, których w wyniku ubiegłorocznej aukcji może powstać kilkaset.
Mechanizm pokrycia ujemnego salda przewidziano też w ustawie o OZE dotychczas dla operatorów biogazowni i hydroelektrowni o jednostkowych mocach 500-1000 kW w ramach mechanizmu tzw. FiP (ostatnia nowelizacja ustawy o OZE umożliwi wejście do tego systemu, po akceptacji Komisji Europejskiej, także operatorom elektrowni biomasowych o mocy do 1000 kW oraz operatorom biogazowni i hydroelektrowni o większej mocy do 2500 kW).
W tym przypadku prawo do skorzystania z tego systemu (łącznie z systemem FIT obejmującym biogazownie i hydroelektorwnie o jednostkowej mocy do 1 MW) zyskało do początku ubiegłego miesiąca już 355 instalacji o łącznej mocy 94,4 MW, w tym 306 elektrowni wodnych o mocy 66,4 MW.
Jak i ile płacimy za ujemne saldo?
Koszty pokrywania ujemnego salda są pokrywane z opłaty OZE doliczanej do rachunków za energię. Stawka opłaty jest kalkulowana co roku, na kolejny rok, przez Urząd Regulacji Energetyki.
Opłata OZE jest doliczana do rachunków za energię od połowy 2016 r. po wprowadzeniu jej przez nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii. Mimo, że w nowym systemie wsparcia, którego ta opłata dotyczy, nie było wówczas jeszcze żadnych producentów energii odnawialnej, stawkę opłaty na drugą połowę 2016 r. od razu ustalono na 2,51 zł/MWh.
Mimo, że wiadomo było, że w roku 2017 r. takich producentów nie przybędzie jeszcze zbyt wielu, stawkę opłaty OZE na tamten rok zwiększono jeszcze do 3,7 zł/MWh.
W ten sposób na rachunku opłaty OZE, którym kieruje spółka Zarządca Rozliczeń SA, uzbierano sporą nadwyżkę, której producentom energii odnawialnej nie udało się skonsumować mimo przeprowadzonych pierwszych aukcji. W efekcie opłata OZE w ubiegłym i obecnym roku została wyzerowana.
Koszty ujemnego salda i opłaty OZE powinny wzrosnąć po uruchomieniu sprzedaży energii w systemie aukcyjnym farm wiatrowych i fotowoltaicznych, które powstaną w wyniku ubiegłorocznej aukcji oraz aukcji mającej odbyć się w tym roku. Wsparciem mogą zostać w niej objęte źródła o łącznej mocy nawet 3,4 GW, w tym farmy wiatrowe o mocy nawet 2,5 GW oraz elektrownie PV o mocy 0,7 GW.
Z drugiej strony koszty tzw. ujemnego salda powinien zniwelować notowany wzrost cen energii na rynku hurtowym.
Jeśli inwestor zaproponuje w aukcji sprzedaż energii po cenie np. 370 zł/MWh, a cena rynkowa energii wyniesie np. 170 zł/MWh, wówczas faktycznym wsparciem z opłaty OZE będzie różnica na poziomie 200 zł/MWh. Natomiast jeśli rynkowa cena energii, zgodna z indeksem Towarowej Giełdzie Energii, wzrośnie np. do 270 zł/MWh, wówczas faktyczne wsparcie spadnie odpowiednio od kwoty 100 zł/MWh.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.