W transformacji energetycznej warto od razu wybrać technologie docelowe
Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejskiej ds. europejskiego zielonego ładu, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” ocenia, że energetyka gazowa w europejskiej transformacji energetycznej powinna być brana pod uwagę, jednak tylko jako technologia przejściowa. Poddaje ponadto w wątpliwość sens inwestycji w atom.
– Może zamiast inwestować w coś, co jest rozwiązaniem tymczasowym, warto wybrać technologie docelowe – mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” wiceprzewodniczący KE.
Jeśli chodzi o elektrownie jądrowe, będące alternatywą w drodze do zeroemisyjnego miksu energetycznego, Timmermans kwestionuje opłacalność tej technologii.
Oceniając rolę Polski w realizacji unijnego celu neutralności klimatycznej do 2050 roku, wiceszef Komisji Europejskiej dostrzega, że nasz kraj jest w trudniejszej sytuacji z uwagi na bazowanie polskiej energetyki w 80-procentach na węglu.
Podkreśla jednocześnie, że termin na osiągnięcie neutralności klimatycznej dla Polski nie powinien się różnić od terminu ustalonego dla innych państw Unii Europejskiej.
– Polska zgodziła się. Powiedziała tylko, że chce czasu do czerwca na decyzję, jak sama do tego dojdzie. Rozumiem takie podejście, przecież dla Polski to będzie niewiarygodna transformacja o kosztach sięgających 4 proc. PKB. Uważam, że dyskusja z Polską przyniesie pozytywne rezultaty – mówi Frans Timmermans w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Podkreśla ponadto, że utrzymywanie wysokiego udziału węgla w naszym miksie energetycznym może stracić ekonomiczny sens z uwagi na efekty działania zreformowanego systemu ETS.
W redukowaniu udziału paliw kopalnych w polskim miksie energetycznym mają pomóc środki z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, w którym przyjęto podział pieniędzy – jak ocenia Timmermans – zgodnie z którym Polska może skorzystać najbardziej.
Wiceszef KE wskazuje też na inne mechanizmy finansowe, podkreślając, że nowy program wspierania transformacji energetycznej w Unii Europejskiej „nie ma finansować transformacji w ogóle, ale sprawiedliwą transformację”, czyli może być wykorzystywany w większym stopniu w regionach znajdujacych się w gorszym położeniu.
– Mamy w Unii Europejskiej 30 regionów węglowych, ale największym wyzwaniem są te w Polsce – mówi na łamach „RZ”.
Link do całego wywiadu w serwisie internetowym „Rzeczpospolitej”.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.