W transformacji energetycznej warto od razu wybrać technologie docelowe

W  transformacji energetycznej warto od razu wybrać technologie docelowe
Frans Timmermans. Fot. Partij van de Arbeid, flickr cc

Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejskiej ds. europejskiego zielonego ładu, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” ocenia, że energetyka gazowa w europejskiej transformacji energetycznej powinna być brana pod uwagę, jednak tylko jako technologia przejściowa. Poddaje ponadto w wątpliwość sens inwestycji w atom.

– Może zamiast inwestować w coś, co jest rozwiązaniem tymczasowym, warto wybrać technologie docelowe – mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” wiceprzewodniczący KE.

Jeśli chodzi o elektrownie jądrowe, będące alternatywą w drodze do zeroemisyjnego miksu energetycznego, Timmermans kwestionuje opłacalność tej technologii. 

REKLAMA

Oceniając rolę Polski w realizacji unijnego celu neutralności klimatycznej do 2050 roku, wiceszef Komisji Europejskiej dostrzega, że nasz kraj jest w trudniejszej sytuacji z uwagi na bazowanie polskiej energetyki w 80-procentach na węglu.

Podkreśla jednocześnie, że termin na osiągnięcie neutralności klimatycznej dla Polski nie powinien się różnić od terminu ustalonego dla innych państw Unii Europejskiej.  

Polska zgodziła się. Powiedziała tylko, że chce czasu do czerwca na decyzję, jak sama do tego dojdzie. Rozumiem takie podejście, przecież dla Polski to będzie niewiarygodna transformacja o kosztach sięgających 4 proc. PKB. Uważam, że dyskusja z Polską przyniesie pozytywne rezultaty – mówi Frans Timmermans w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

REKLAMA

Podkreśla ponadto, że utrzymywanie wysokiego udziału węgla w naszym miksie energetycznym może stracić ekonomiczny sens z uwagi na efekty działania zreformowanego systemu ETS.

W redukowaniu udziału paliw kopalnych w polskim miksie energetycznym mają pomóc środki z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, w którym przyjęto podział pieniędzy – jak ocenia Timmermans – zgodnie z którym Polska może skorzystać najbardziej.

Wiceszef KE wskazuje też na inne mechanizmy finansowe, podkreślając, że nowy program wspierania transformacji energetycznej w Unii Europejskiej „nie ma finansować transformacji w ogóle, ale sprawiedliwą transformację”, czyli może być wykorzystywany w większym stopniu w regionach znajdujacych się w gorszym położeniu.

– Mamy w Unii Europejskiej 30 regionów węglowych, ale największym wyzwaniem są te w Polsce – mówi na łamach „RZ”.

Link do całego wywiadu w serwisie internetowym „Rzeczpospolitej”.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.