PSE finalizuje kluczową inwestycję dla morskich farm wiatrowych

PSE finalizuje kluczową inwestycję dla morskich farm wiatrowych
Daniel Oines, flickr cc

Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowały o ukończeniu budowy linii 400 kV między Słupskiem i Gdańskiem. Na Pomorzu trwają też kolejne inwestycje PSE mające kluczowe znaczenie dla umożliwienia wyprowadzenia mocy z wielkich farm wiatrowych, które mają powstać w polskiej części Morza Bałtyckiego.

Budowa ciągu linii 400 kV Słupsk – Żydowo Kierzkowo – Gdańsk Przyjaźń – Gdańsk Błonia wraz z towarzyszącymi stacjami elektroenergetycznymi trwała ponad sześć lat i kosztowała blisko 760  mln zł.

Ponad 230 mln zł z tej sumy pochodzi z europejskiego dofinansowania z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

REKLAMA

Linia pozytywnie przeszła już próby obciążeniowe i stała się ważną częścią Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Nowa infrastruktura zastąpiła wyeksploatowane linie, w tym zbudowane jeszcze w latach 60. połączenie Żydowo – Gdańsk o napięciu 220 kV.

PSE podkreśla, że prowadzona rozbudowa infrastruktury energetycznej na Pomorzu ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego całego kraju.

– To właśnie dzięki nowym liniom najwyższych napięć będzie można przesłać energię elektryczną z morskich farm wiatrowych do odbiorców w innych częściach Polski. Nowoczesne stacje i linie elektroenergetyczne zwiększą też stabilność zasilania całego regionu oraz umożliwią rozbudowę lokalnych sieci dystrybucyjnych, którymi energia trafia bezpośrednio do mieszkańców Pomorza – tłumaczy Włodzimierz Mucha, wiceprezes PSE.

Łącznie na inwestycje w infrastrukturę przesyłową na Pomorzu PSE mają przeznaczyć ponad 4,5 mld złotych. Głównym celem rozwoju sieci najwyższych napięć w tym regionie jest możliwość bezpiecznego wyprowadzenia mocy z morskich farm wiatrowych i przekazanie jej do sieci przesyłowej. Dotychczas PSE wydały warunki przyłączenia dla morskich farm o mocy ponad 7 GW.

REKLAMA

PSE podkreśla, że nowe linie i stacje zapewnią nie tylko bezpieczeństwo energetyczne Polski i stabilne dostawy prądu w północnej części kraju, ale także pozwolą na efektywną transformację energetyczną i korzystanie z zielonej energii wytwarzanej na Bałtyku.

– W najbliższych latach po wybudowaniu morskich farm wiatrowych zmieni się kierunek transportu energii elektrycznej w kraju. Obecnie znaczna jej część płynie na północ z elektrowni w centrum i na południu. Farmy zmienią tę sytuację i jako operator musimy być gotowi do przesyłu w obu kierunkach – dodaje Włodzimierz Mucha.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne są operatorem systemu przesyłowego energii elektrycznej w Polsce. Spółka zarządza siecią przesyłową, w której skład wchodzą umożliwiające przesył energii na duże odległości linie najwyższych napięć 400 kV oraz 220 kV o łącznej długości ponad 14 tysięcy kilometrów oraz 107 stacji elektroenergetycznych, służących do przetwarzania i rozdziału energii elektrycznej.

Stacje są istotnymi elementami sieci przesyłowej – ich zadaniem jest zmiana napięcia przesyłanej energii elektrycznej, obniżając je do  poziomu, który umożliwia jej dostarczenie do gospodarstw domowych za pośrednictwem sieci lokalnych operatorów dystrybucyjnych.

PSE zapewnia, że jest jedyną firmą w Europie Środkowej, która na taką skalę buduje nową infrastrukturę przesyłową. Dzięki tym inwestycjom w Polsce ma powstać jeden z najnowocześniejszych systemów przesyłowych w Europie, który przez kolejne dziesięciolecia ma być istotnym filarem bezpieczeństwa systemu elektroenergetycznego oraz zapewni niezawodne działanie Krajowego Systemu Elektroenergetycznego.

Obecnie Polskie Sieci Elektroenergetyczne realizują zatwierdzony przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki program inwestycyjny, na który składa się ponad 170 projektów o wartości około 14 mld zł.  W rezultacie do 2030 r. powstanie blisko 3 600 km nowych linii 400 kV, a modernizację przejdzie 1600 km linii najwyższych napięć i 44 stacje elektroenergetyczne.

redakcja@gramwzielone.pl 


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.