Zielona energia coraz popularniejsza. Eko firmy zwiększają swoją wartość

Zielona energia coraz popularniejsza. Eko firmy zwiększają swoją wartość

Ekologia jest na topie. Coraz więcej państw przestawia swoje gospodarki na przyjazne dla planety źródła zasilania, w tym gronie jest też Polska. W związku z takimi działaniami wzrost wartości firm, które stawiają na zieloną energię, nie powinien nikogo zaskakiwać.

Niemal cały świat odchodzi od paliw kopalnych

Mimo tego, że zasoby węgla i ropy wciąż są duże, to z biegiem czasu ludzkość zaczęła rozumieć, że ich ciągłe eksploatowanie w dużym stopniu przyczynia się do degradacji planety, która jest naszym wspólnym domem. Dzisiaj ekologia to nie tylko alternatywa. W pewnym sensie jest to jedyna droga ku temu, aby zatrzymać globalne ocieplenie, które coraz mocniej daje się nam we znaki.

REKLAMA

Jeśli nie zdążymy, to fale upałów, powodzie, podtopienia czy trąby powietrzne wciąż będą występować w miejscach, gdzie nigdy wcześniej ich nie obserwowano. Wszystkie te zależności wpływają też na jakość gleb, gdzie uprawiane są zboża, jak i na dostępność wody, która wciąż stanowi jeden z fundamentów naszego dalszego istnienia na Ziemi.

Rezygnacja ze stosowania paliw kopalnych stała się fundamentem nowej polityki Unii Europejskiej. Zgodnie z przyjętym dokumentem, do 2050 roku na Starym Kontynencie zielona energia ma być jedynym źródłem zasilania domów, urzędów czy firm. Obrazuje to dość dobrze trend, w jakim zmierzamy.

Eko firmy już teraz zyskują na znaczeniu

Już dawno skończyły się czasy, kiedy fotowoltaika, pompy wodne czy farmy wiatraków pozyskujących energię elektryczną były tylko awangardą dla bogatych. Od kilku lat, w różnych programach wsparcia, wiele samorządów wspiera takie inicjatywy mieszkańców, a nawet je dotuje, partycypując w kosztach zakupu.

Jeśli spojrzymy na ALEO.com – największą bazę firm w Polsce to szybko przekonamy się, że rynek działalności, które oferują montaż fotowoltaiki, stale się zwiększa. To właśnie panele bardzo dobrze wpisały się w krajobraz wielu polskich domostw. Dziś ich widok nie dziwi już nikogo, a przed dekadą była to raczej ciekawostka, o której statystyczny obywatel nie wiedział zbyt wiele.

Dużą rolę w ich popularyzacji odegrała możliwość odsprzedaży prądu firmom energetycznym, dzięki czemu realny czas zwrotu inwestycji był jeszcze krótszy. W ciągu ostatnich lat pojawiły się tutaj pewne zmiany, jednak inwestycja w fotowoltaikę wciąż może wygenerować spore oszczędności.

Polska a neutralność klimatyczna

Gdyby jeszcze przed rokiem ktoś powiedział, że nasz kraj będzie chciał odejść od węgla, to zapewne niewiele osób potraktowałoby takie deklaracje na poważnie. Obecnie dominuje pogląd, że w naszych warunkach wydobycie węgla stało się nieopłacalne ekonomicznie.

Kopalnie skupione w PGG na dziś dzień, nie są w stanie zaoferować tak konkurencyjnych cen, jak zagraniczne przedsiębiorstwa. Oznacza to, że wiele zakładów prędzej czy później mogłoby popaść w długi, co z kolei stanowiłoby spore obciążenie dla budżetu państwa.

REKLAMA

W obliczu tak skomplikowanej sytuacji trudno dziwić się rządowi, że ten postanowił w końcu przystać na promowaną przez Unię Europejską, neutralność energetyczną. Porozumienie, pod którym podpisały się też związki zawodowe, zakłada, że ostatnia kopalnia węgla kamiennego zostanie w Polsce zamknięta w 2049 roku.

Droga do ekologii może być bardzo wyboisty

Czy w naszym kraju wszystkie kopalnie zostaną wygaszone do 2050 roku? Zapewne nie. Na dziś dzień, wysokowartościowy węgiel energetyczny został wpisany przez Unię Europejską na listę surowców o strategicznym znaczeniu. W Polsce jego wydobyciem trudnią się zwłaszcza kopalnie skupione w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.

Wiele wskazuje na to, że ich funkcjonowanie może przekroczyć „graniczny” rok 2050. Ten węgiel wykorzystuje się w przemyśle. Dzisiaj to właśnie dzięki niemu do domów większości z nas trafia prąd elektryczny, bez którego nasze funkcjonowanie byłoby w zasadzie niemożliwe.

Polska jest już blisko podpisania umowy o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, które mają zapewnić nam technologię niezbędną do budowy pierwszej w kraju elektrowni atomowej. Energia z atomu w dużym stopniu pomoże zdywersyfikować źródła zasilania.

Wiele gospodarek, na czele ze Szwedami i Amerykanami, już dziś pracuje nad w pełni naturalnym, wolnym od zanieczyszczeń procesem zapewnienia energii z węgla wysokoenergetycznego. Na dziś dzień projekty są na niezbyt wysokim stopniu zaawansowania technicznego. Poza tym koszty są niewspółmiernie wysokie względem tradycyjnych, opartych na węglu, rozwiązań.

Oczywiście, z biegiem czasu będą one coraz niższe, jednak przewidywanie czy uda się osiągnąć zadowalający współczynnik ceny do deklarowanego potencjału energetycznego to trochę jak wróżenie z fusów. Nie wiemy, na jakim etapie rozwoju technologia będzie za trzydzieści lat.

Ekologia zaczyna się od każdego z nas

Czy transformacja energetyczna w Polsce musi oznaczać wielkie, kosztujące miliardy dolarów, projekty? Niekoniecznie. Tak naprawdę, nasz ślad węglowy, a więc i ilość smogu, która z roku na rok zatruwa płuca każdego z nas, w dużej mierze powstaje w domowych piecach, które nie spełniają nowoczesnych standardów.

Im większe będzie wsparcie państwa i samorządów dla fotowoltaiki, ogrzewania gazowego czy pieców nowej generacji, tym bardziej zwiększy się jakość naszego życia. W zimie ograniczymy smog i stężenie pyłów zawieszonych z grup PM, a to może przyczynić się do spadku chorób płucnych i wydłużenia długości życia każdego z nas.

Mieszkańcy Krakowa żyją w tak zanieczyszczonej okolicy, że nawet osoby niepalące mają tak zniszczone płuca, jakby wypalali ponad dwa tysiące papierosów rocznie. Wysoko na liście są też Łodzianie, Wrocławianie oraz mieszkańcy Aglomeracji Śląskiej. Im szybciej przejdziemy na zieloną energię, tym szybciej te statystyki spadną. Wraz z nimi, zmniejszeniu może ulec ilość chorób serca, układu oddechowego i schorzeń neurologicznych. Zysk jest więc oczywisty.

artykuł sponsorowany