Dalszy ciąg kontrowersji wokół certyfikatów dla współspalania
Ustawa o odnawialnych źródła energii, która weszła w życie na początku maja br., wprowadza ograniczenie w ilości zielonych certyfikatów, które mają być przyznawane za produkcję energii w technologii współspalania. Nie jest jednak jasne, od kiedy to ograniczenie powinno obowiązywać.
Zgodnie z art. 194 ustawy o OZE „Do dnia 31 grudnia 2020 r. dla energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii wytworzonej w instalacji, o której mowa w art. 44 ust. 8, z wyłączeniem energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii wytworzonej w dedykowanej instalacji spalania wielopaliwowego, przysługuje świadectwo pochodzenia skorygowane współczynnikiem 0,5”.
Ustawa o OZE ogranicza w ten sposób o połowę przychody ze sprzedaży zielonych certyfikatów czerpane dotychczas przez producentów energii w technologii współspalania. Problematyczną kwestią pozostaje jednak, od kiedy ma obowiązywać nowy współczynnik dla współspalania dotyczący certyfikatów.
Temat zielonych certyfikatów dla współspalania porusza tym razem Gazeta Prawna oceniając w artykule „Gra o miliony ze współspalania”, że art. 194 ma obowiązywać od 4 maja br., czyli od dnia wejścia w życie ustawy o OZE, a także dodając, że inne zdanie ma w tej kwestii Urząd Regulacji Energetyki.
URE stwierdził, powołując się na rt. 186 ust. 3 ustawy o OZE, że nowe przepisy ograniczające wsparcie dla współspalania powinny zacząć obowiązywać wraz z wejściem w życie nowego systemu wsparcia dla energetyki odnawialnej, czyli od 1 stycznia 2016 r.
Gazeta Prawna informuje, że taką interpretację krytykuje branża OZE, a interpretację sprzeczną ze stanowiskiem URE przedstawiło ponadto Biuro Analiz Sejmowych oceniając problematyczną kwestię na wniosek posła Stanisława Żelichowskiego z PSL.
– W art. 194 prawodawca zakreślił końcowy termin korygowania świadectw pochodzenia współczynnikiem 0,5 na dzień 31 grudnia 2020 r. Prawodawca mógł też określić termin początkowy. Byłoby to potrzebne, gdyby termin początkowy był inny niż termin wejścia ustawy w życie. Skoro sformułowania takiego nie ma, to należy rozumieć, że świadectwa należy korygować współczynnikiem 0,5 od dnia wejścia ustawy w życie – Gazeta Prawna cytuje radcę prawnego Piotra Krawczyka.
„GP” ocenia, że w latach 2005-2012 za produkcję energii w technologii współspalania przyznano certyfikaty o wartości 7,5 mld zł.
W ubiegłym roku organizacje ekologiczne ClientEarth, Greenpeace, WWF i Polski Klub Ekologiczny złożyły skargę do Komisji Europejskiej wskazując na ich zdaniem nadmierną pomoc publiczną dla koncernów energetycznych zarabiających na sprzedaży zielonych certyfikatów przyznawanych im za sprzedaż energii w technologii współspalania.
Gazeta dodaje, że wśród beneficjentów systemu wsparcia dla OZE w przypadku technologii współspalania są PGE (elektrownie Turów, Dolna Odra, Opole), Tauron (elektrownie Jaworzno, Łaziska i Stalowa Wola), Enea (elektrownia Kozienice), EDF (elektrownia Rybnik oraz elektrociepłownie Gdańsk oraz Gdynia), ZE PAK (Pątnów i Adamów), GDF Suez (elektrownia Połaniec), PGNiG Termika (elektrociepłownie Żerań i Siekierki), Energa (elektrownia Ostrołęka i elektrociepłownia Elbląg) oraz CEZ (elektrownia Skawina i elektrociepłownia Chorzów).
gramwzielone.pl
