Tak energia odnawialna wpłynęła na ceny energii w Polsce w lutym

Luty 2025 r. okazał się najsłabszy od ponad dwóch lat pod względem udziału energii odnawialnej w krajowym miksie energetycznym. Jednocześnie dane z zeszłego miesiąca pokazują wyraźnie, jak wahania produkcji zielonej energii przekładają się na ceny energii elektrycznej w Polsce.
Energetyczny think-tank Forum Energii podsumował sytuację w polskiej elektroenergetyce w lutym 2025 r. Zeszły miesiąc okazał się najsłabszy od dłuższego czasu, jeśli chodzi o produkcję energii odnawialnej.
Z uwagi na gorsze warunki wiatrowe niż standardowo o tej porze roku, a także z uwagi na słabe, zimowe nasłonecznienie odnawialne źródła energii wytworzyły w lutym w skali miesiąca jedynie około 3 TWh energii elektrycznej. W tym 1,4 TWh pochodziło z elektrowni wiatrowych i był to spadek o 49,1% względem generacji wiatrowej z lutego 2024 r. Do tego 0,8 TWh dołożyła fotowoltaika, produkując niemal dwa razy więcej energii niż w analogicznym miesiącu przed rokiem. Elektrownie biomasowe wytworzyły 0,7 TWh, a wodne – 0,1 TWh.
Udział OZE najmniejszy od ponad 2 lat
Ogółem produkcja ze źródeł odnawialnych dała w lutym udział OZE w krajowym miksie wytwarzania energii elektrycznej wynoszący zaledwie 19,9% i był to najsłabszy wynik od grudnia 2022 r. Miesiąc wcześniej – w styczniu 2025 r. – udział OZE w wytwarzaniu energii elektrycznej w Polsce był na poziomie 26,5% dzięki wyprodukowaniu 4,4 TWh. Natomiast w całym ubiegłym roku udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie wytwarzania energii elektrycznej był na poziomie 29,7% (rekordowy pod tym względem był maj ub.r. z udziałem 35,9%).
Forum Energii zwraca uwagę na stosunkowo małą skalę zlecanego przez operatorów sieci tzw. redysponowania, czyli ograniczania pracy odnawialnych źródeł na skutek nadpodaży energii w systemie elektroenergetycznym. W lutym zredukowano produkcję 5 GWh energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, podczas gdy miesiąc wcześniej redysponowanie objęło 32,2 GWh energii odnawialnej, która nie trafiła do krajowej sieci elektroenergetycznej (redysponowanie w styczniu dotyczyło wyłącznie elektrowni wiatrowych).
Elektrownie szczytowo-pompowe – będące największymi magazynami energii elektrycznej w polskim systemie elektroenergetycznym – w lutym odpowiedzialne były za wprowadzenie do krajowej sieci 0,04 TWh energii elektrycznej. Był to wolumen wyższy o kilka procent od ilości energii dostarczonej do sieci przez te obiekty w pierwszym miesiącu 2025 r.
Więcej węgla = droższa energia
W sytuacji obniżonej produkcji energii ze źródeł odnawialnych w krajowym miksie wytwarzania w lutym wyraźnym liderem były elektrownie pracujące na węglu kamiennym i brunatnym (64,9%), a udział elektrowni gazowych wzrósł do 14,4%. To przełożyło się na stosunkowo wysokie emisje CO2 z polskiej elektroenergetyki – wyniosły one w lutym 9,2 mln ton CO2, podczas gdy w lutym zeszłego roku były na poziomie 7,4 mln ton CO2.
Forum Energii podkreśla, że wysoki udział węgla i niski udział OZE przełożył się na wzrost cen energii na krajowym rynku hurtowym. Z danych Towarowej Giełdy Energii wynika, że średnia ważona wolumenem obrotu cena na Rynku Dnia Następnego (RDN) ukształtowała się w lutym na poziomie 568,46 zł/MWh i był to wzrost o 68,36 zł/MWh w porównaniu do średniej ceny z RDN ze stycznia br.
Inaczej było na rynku terminowym, na którym wyceniana jest energia w kontraktach z dostawą na przyszły rok. Według danych Towarowej Giełdy Energii średnia ważona cena kontraktu rocznego z dostawą pasmową w roku 2026 (BASE_Y-26) wyniosła w lutym 453,78 zł/MWh, co stanowi spadek o 4,99 zł/MWh względem analogicznej ceny tego kontraktu w poprzednim miesiącu.

W lutym 2025 r. produkcja energii elektrycznej brutto w Polsce wyniosła ogółem 15 TWh i była o 8,5% wyższa niż przed rokiem. Miesięczne zużycie energii elektrycznej wyniosło 13,6 TWh i było niższe o kilka procent niż w lutym zeszłego roku.
Eksport energii elektrycznej netto w lutym wyniósł 0,2 TWh. Miesiąc wcześniej krajowy system elektroenergetyczny odnotował eksport energii na poziomie 0,9 TWh – najwyższy od września 2021 r.
W zeszłym miesiącu zapotrzebowanie na moc w krajowym systemie elektroenergetycznym wahało się od 14,2 GW do 24,8 GW.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Jak trwoga to do węgla.
@Jasiek Przypunktowałeś 😉 Zdradź nam jak działa nabijacz łapek. Czekamy.
Czy ja dobrze liczę że same „pozwolenia” na CO2 kosztowały koło 3.5mld PLN ? Gdyby nie to prąd z węgla był by tani jak barszcz ?
Jak zwykle dymają starego Polaka na potęgę
Od kilku dni są apele o ograniczenie wychodzenia z domu z powodu dużego zanieczyszczenia powietrza w naszych miastach. Odpowiada za niego przede wszystkim właśnie używanie kopciuchów. Kiedy Polska zmniejszy ten rakotwórczy smog?
Czy ceny energii z oze uwzględniają koszty dofinansowania? Skoro do węgla doliczają ets to elementarna uczciwość wymagałaby by oze doliczyć koszty tych różnych dotacji by podatnikom zwróciły się koszty. No, ale to propozycja zbyt uczciwa jak na oszukańczą, skorumpowaną KE.
@Czy: przestań bredzić. Gdyby do kosztów węgla doliczyć wszystkie dodacje jawne i ukryte, które kopalnie i kopaliny dostawały przez ostatnie 120 lat to by się wszyscy „przyczadzeni” ze śmiechu nie pozbierali. A te dodacje to tylko wierzchołek lodowej góry, bo, ten co syfi jest odpowiedzialny za uprzątnięcie syfu, a opłaty ETS dopiero są od 20 lat… gdyby były od 120 to by się im elektrownie węglowe tak szybko nie zamortyzowały i prąd byłby jeszcze droższy.
Ludziska – wciągajcie ten syf z kominów, rur wydechowych , pieców elektrowni węglowych, a później leczcie zawały, raki i inne plagi, chodźcie do aptek i kupujcie lekarstwa na te chorubska, a w miedzyczasie oglądajcie telewizję – najlepiej programy o polityce, a potem skaczcie sobie do gardeł i się naparzajcie – bo jeden jest z prawej a drugi z lewej. …………………. ale można inaczej ……………………. wyjechać na wieś i zająć się OZE 🙂