W Hiszpanii o zamknięciu elektrowni zamiast ich właścicieli zdecyduje rząd
Hiszpański koncern Iberdrola poinformował o planach zamknięcia ostatnich elektrowni węglowych w celu zmniejszenia generowanych emisji CO2. W całą sprawę wmieszał się jednak hiszpański rząd, który chce pokrzyżować plany Iberdroli.
Iberdrola ogłosiła niedawno, że zamknie swoje dwie ostatnie elektrownie węglowe w Hiszpanii. Ta informacja spotkała się z reakcją rządu w Madrycie, który zapowiedział zablokowanie decyzji hiszpańskiego koncernu, tłumacząc to względami bezpieczeństwa.
Rząd kierowany przez Mariano Rajoya zapowiedział przygotowanie dekretu, który da mu decydujący głos, gdyby któryś z operatorów elektrowni węglowych w Hiszpanii chciał je zamknąć.
Eksperci rynku energetycznego zapewniają jednak, że elektrownie węglowe w Hiszpanii można zamknąć, a problemem hiszpańskiego rynku energii nie jest niedobór mocy, ale ich nadmiar.
Pozostające w użyciu elektrownie węglowe Iberdroli odpowiadają za niecałe 0,9 proc. krajowego wytwarzania, a Iberdrola od dawna deklaruje przejście na czystą energię.
Elektrownię węglową o mocy 2,4 GW zamknął w ubiegłym roku należący do Iberdroli i działający w Szkocji koncern energetyczny Scottish Power. Była to jednocześnie ostatnia działająca elektrownia węglowa w Szkocji.
W ubiegłym roku udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Hiszpanii sięgnął 39 proc., a ich moc na poziomie 47,92 GW stanowiła 45 proc. mocy hiszpańskiej elektroenergetyki.
Mimo to Hiszpania może mieć problem z realizacją krajowego celu OZE na rok 2020, do którego wliczane są również sektory ciepła i transportu. Według Eurostatu, w 2015 r. udział OZE w krajowym zapotrzebowaniu na energię ogółem wyniósł w Hiszpanii 16,2 proc. Hiszpanom brakowało więc 3,8 pkt proc. do osiągnięcia celu OZE na 2020 r.
Dzięki dużemu wzrostowi generacji z OZE w ostatniej dekadzie Hiszpanii udało się mocno zmniejszyć emisje CO2, które w ubiegłym roku wyniosły w sumie 63,5 mln ton i były aż o 43,1 proc. niższe niż w roku 2007.
– Hiszpania może spokojnie zamknąć wszystkie elektrownie węglowe i wykorzystywać swoje pozostałe elektrownie. Ta debata w Hiszpanii jest w większym stopniu napędzana przez polityków, zorganizowaną, regionalną opozycję, głównie przez związki zawodowe, które wywierają wpływ na politykę na poziomie centralnym – komentuje cytowany przez „The Guardian” Chris Littlecott z think-tanku E3G.
„The Guardian” zwraca uwagę, że z podobnym oporem rządu mierzy się włoski koncern energetyczny Enel, który w 2015 r. zadeklarował docelowo zamknięcie wszystkich elektrowni węglowych. Gdy ogłoszono plany zamknięcia dwóch mniejszych elektrowni w Genui i Bastardo, zaprotestował włoski rząd, a Enel nadal nie doczekał się pozwolenia na wyłączenie tych jednostek.
W tym tygodniu zbadanie pomocy publicznej przyznawanej przez rząd Hiszpanii krajowym operatorom elektrowni węglowych zapowiedziała Komisja Europejska. Więcej na ten temat w artykule: KE sprawdzi subsydia dla hiszpańskich elektrowni węglowych.
red. gramwzielone.pl