ClientEarth ocenia nowelizację ustawy o OZE

Jeszcze w tym tygodniu Sejm może uchwalić nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii. Jak podkreśla Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, będzie to czwarta w tej kadencji zmiana tej regulacji, a tym razem celem jest odblokowanie zielonych inwestycji i wdrożenie rekomendacji Komisji Europejskiej w zakresie pomocy publicznej.
Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi opublikowała analizę prawną najnowszego projektu nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii, którą przygotowało Ministerstwo Energii i która jest obecnie procedowana przez sejmową Komisję ds. Energii i Skarbu Państwa.
Procedowana nowelizacja wprowadza zmiany nie tylko w ustawie o odnawialnych źródłach energii, ale także w ustawie o inwestycjach w zakresie energetyki wiatrowej oraz Prawie budowlanym.
– Po przeszło trzech latach od przyjęcia ustawy o OZE, jej kluczowe przepisy w dalszym ciągu nie działają, a zielona energetyka rozwija się w Polsce zbyt wolno. Nowelizacja ustawy, nad którą właśnie trwają prace w Sejmie, oznacza poprawę sytuacji sektora i jest niewątpliwie krokiem w dobrym kierunku – uważa Wojciech Kukuła, prawnik z Fundacji.
ClientEarth zwraca uwagę, że nowelizacja dostosowuje krajowe przepisy do wiążących wymogów prawa UE, a ponadto, przewidziane w projekcie, planowane do przeprowadzenia w 2018 r., duże aukcje na sprzedaż energii elektrycznej z nowych instalacji OZE pozwolą przybliżyć Polskę do wypełnienia podjętego w ramach Unii Europejskiej zobowiązania dotyczącego minimum 15-proc. udziału energii ze źródeł odnawialnych w 2020 roku.
– Dobrym posunięciem rządu jest decyzja, aby w związku z krótkim czasem na zrealizowanie niezbędnych inwestycji, skupić się na wspieraniu instalacji jako takich, a nie – jak to miało miejsce dotychczas – na formach realizacji poszczególnych projektów, takich jak klastry energii – dodaje Kukuła.
Prawnik ocenia jednak, że w aktualnej sytuacji krajowego sektora OZE, nowelizacja mogłaby być bardziej odważna. Wskazuje, że obecny projekt skupia się jedynie na rozwiązaniu absolutnie podstawowych i najpilniejszych problemów regulacyjnych, podczas gdy ustawa wymaga głębszej rewizji, a taką Ministerstwo Energii planuje przeprowadzić dopiero w ramach kolejnej nowelizacji.
Zdaniem Kukuły, zwiększa to ryzyko prawne dla uczestników tegorocznych aukcji, którzy w dalszym ciągu nie będą pewni ostatecznego kształtu systemu wsparcia, w ramach którego mają inwestować.
Analiza zapisów nowelizacji ustawy o OZE autorstwa ClientEarth jest dostępna pod tym linkiem.
red. gramwzielone.pl