Belgijscy prosumenci zeszli do podziemia
Media w Belgii informują o zidentyfikowaniu kilku tysięcy niezgłoszonych władzom domowych instalacji fotowoltaicznych. A to niejedyny niezgodny z prawem proceder, który ma mieć miejsce na belgijskim rynku OZE.
Jak podaje The Brussels Times, ogólnodostępne zdjęcia wykonane z powietrza na zlecenie władz Regionu Flamandzkiego i przeanalizowane przez lokalnego dostawcę energii, firmę Fluvius, ujawniły 5,3 tysięcy „nielegalnych” prosumenckich instalacji fotowoltaicznych, które nie zostały zgłoszone do odpowiednich urzędów. Jaki mógł być powód niepoinformowania władz o posiadaniu domowej instalacji PV?
To skutek nałożonych kilka lat temu przez władze belgijskiego regionu dodatkowych opłat, które muszą ponosić podłączeni do sieci prosumenci. W efekcie wielu z nich nie zgłosiło posiadania instalacji fotowoltaicznych, a analiza wykonana przez Fluvius pokazuje, jaka była skala tego zjawiska.
Jednocześnie operator sieci już podjął działania wobec prosumentów, którzy nie zgłosili swoich instalacji fotowoltaicznych, do czego zobowiązywało ich prawo. Jak podaje The Brussels Times, do tej pory potwierdzono brak zgłoszenia w przypadku 3,5 tys. prosumentów, którzy muszą teraz uregulować zaległe opłaty mające sięgać w sumie 2,6 mln euro.
W przypadku pozostałych 1,8 tys. domowych instalacji PV nadal prowadzone są postępowania wyjaśniające, których finalizacja z pewnością zwiększy sumę zaległych opłat.
The Brussels Times informuje przy okazji o innym niezgodnym z prawem procederze na belgijskim rynku odnawialnych źródeł energii, który tym razem jest związany z systemem zielonych certyfikatów.
Stosowany w Belgii system wsparcia zakłada, że im starsza jest objęta nim instalacja, tym wyższa wartość certyfikatu przysługuje wytwórcy zielonej energii.
Tymczasem Fluvius ma obecnie prowadzić około 280 spraw wobec producentów energii odnawialnej podejrzewanych o zgłoszenie niewłaściwego wieku swoich instalacji w celu zwiększenia przychodów ze sprzedaży certyfikatów.
Zakończone do tej pory postępowania miały skutkować odzyskaniem sumy 5 mln euro za certyfikaty przyznane niezgodnie z wiekiem instalacji.
redakcja@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
