URE daje zielone światło dla trzech farm wiatrowych na Bałtyku

URE daje zielone światło dla trzech farm wiatrowych na Bałtyku
Rafał Gawin

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki wydał pierwsze decyzje skutkujące przyznaniem wsparcia w postaci kontraktów różnicowych dla inwestorów realizujących projekty farm wiatrowych w polskiej części Morza Bałtyckiego.

Inwestorzy chcący uzyskać 25-letnie gwarancje sprzedaży energii w ramach kontraktów różnicowych w pierwszym etapie systemu wsparcia, który został wpisany do ustawy o morskiej energetyce wiatrowej, mieli czas do końca ubiegłego miesiąca na złożenie odpowiedniego wniosku do Urzędu Regulacji Energetyki.

Teraz URE poinformował o wydaniu pierwszych trzech decyzji, które skutkują przyznaniem kontraktów różnicowych dla dwóch projektów realizowanych przez Polską Grupę Energetyczną i duński Orsted, a także dla mniejszego projektu realizowanego przez niemiecką grupę RWE.

REKLAMA

To bardzo ważne decyzje dla inwestorów i całego rynku. Dobra współpraca z przedsiębiorcami przyczyniła się do szybkiego rozpatrzenia wniosków i wydania decyzji w tak krótkim terminie. Morskie farmy wiatrowe są jedyną wielkoskalową, a przy tym zeroemisyjną technologią wykorzystującą odnawialne źródła energii, która ma potencjał w znaczącym stopniu przyczynić się do ograniczenia ryzyka wystąpienia niedoborów mocy – komentuje Rafał Gawin, prezes URE.

W przypadku projektów rozwijanych przez PGE i Orsted regulator krajowego rynku energetycznego zaakceptował wnioski dotyczące morskich farm wiatrowych Baltica 3 i Baltica 2 o łącznej mocy do 2,5 GW, przyznając tym projektom prawo do pokrycia tzw. ujemnego salda zapewniającego cenę nie wyższą niż 319,60 zł/MWh zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

W zakresie tych projektów w lutym br. PGE i Orsted podpisały umowę o utworzeniu joint venture 50/50 w ramach dwóch spółek celowych.

PGE zapewnia, że pierwsza część projektu Baltica o mocy do 1 GW realizowana przez spółkę Baltica 3 rozpocznie wytwarzanie energii około 2026 roku, natomiast druga farma wiatrowa Baltica 2 o mocy do 1,5 GW może zostać uruchomiona przed 2030 r.

– Decyzja Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki przybliża realizację Programu Offshore i morskiej farmy wiatrowej Baltica. Morska energetyka wiatrowa w Polsce ma już solidne podstawy do rozwoju i jest obecnie priorytetem Grupy Kapitałowej PGE. W naszym wniosku o wsparcie przedstawiliśmy również, jak zamierzamy realizować nasze inwestycje w morskie farmy wiatrowe jako lider tej nowej branży w Polsce. Zależy nam na wzmocnieniu lokalnego łańcucha dostaw – komentuje Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

REKLAMA

Trzecia decyzja URE dotyczy wniosku spółki Baltic Trade and Invest  Sp. z o.o., która realizuje projekt morskiej farmy wiatrowej o mocy 350 MW i której właścicielem jest niemiecka grupa energetyczna RWE.

Na wydanie decyzji czekają jeszcze pozostałe podmioty, które złożyły swoje wnioski do URE. Wśród nich jest konsorcjum Polenergii i Equinor (1,44 GW), Orlenu i Northland (1,2 GW), a także spółka OW Offshore utworzona przez portugalski EDPR i francuskie Engie (0,4 GW).

Na rozpatrzenie wszystkich wniosków Urząd Regulacji Energetyki ma czas do końca czerwca br. Wydanie decyzji przez URE nie kończy jednak postępowań związanych z zagwarantowaniem wsparcia w zakresie sprzedaży energii z morskich farm wiatrowych. Przyznanie kontraktów różnicowych uzależnione jest jeszcze od wydania zgody przez Komisję Europejską, która oceni je pod kątem zgodności z rynkiem wewnętrznym UE.

Rządowa strategia energetyczna pt. Polityka energetyczna Polski do 2040 roku zakłada uruchomienie do 2030 roku morskich farm wiatrowych o mocy 5,9 GW – właśnie na instalacje o takiej mocy inwestorzy mogą uzyskać gwarancje sprzedaży energii w pierwszym etapie wsparcia dla offshore, w którym kontrakty różnicowe będą przyznawane w drodze indywidualnych decyzji  URE.

W drugim etapie o wsparcie inwestorzy mają już rywalizować w aukcjach, które będą rozliczane według ceny z oferty (pay as bid), a wygrają oferty z najniższą ceną. Jak podkreśla URE, taki mechanizm umożliwia z jednej strony minimalizację kosztów dla odbiorców końcowych, a z drugiej zachęca inwestorów do poszukiwania rozwiązań, które umożliwiają obniżenie kosztów produkcji energii elektrycznej.

Prezes URE – tak jak w przypadku dotychczasowych, pprowadzanych od 2016 roku aukcji dla odnawialnych źródeł energii – odpowiedzialny będzie za ogłoszenie, przeprowadzenie i rozstrzygnięcie aukcji dla offshore, które mają odbyć się w 2025 i 2027 r.

Do 2040 r. w polskiej części Morza Bałtyckiego mają już działać farmy wiatrowe o łącznej mocy 11 GW. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej szacuje, że realizacja takiego wolumenu mocy będzie oznaczać inwestycje warte w sumie nawet 29 mld euro.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.