"RZ": rząd może wycofać się z planów wsparcia dla morskich farm wiatrowych
{więcej}Inwestycje w morskie farmy wiatrowe w polskiej części Morza Bałtyckiego stają pod znakiem zapytania. Problemem jest stanowisko polskiego rządu, który niechętnie patrzy na rozwój morskiej energetyki wiatrowej.
Jak informuje „Rzeczpospolita”, rząd może wycofać się z zapowiadanego wcześniej wsparcia dla morskiej energetyki odnawialnej, którego zapowiedź znalazła się w projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii z października 2012 r.
To, że wpisany do niego poziom dopłat do produkcji energii wiatrowej na morzu jest zdaniem rządu zbyt wysoki, zasygnalizował kilka miesięcy temu premier Donald Tusk. Jak ponadto informuje „RZ”, wsparciu morskiej energetyki wiatrowej nie jest ponadto przychylny minister finansów Jacek Rostowski.
W tym tygodniu „Rzeczpospolita” informowała, że z planów budowy farm wiatrowych na Bałtyku z powodu niejasnej sytuacji legislacyjnej może wycofać się portugalski koncern EDP Renovaveis, który otrzymał wcześniej w resorcie infrastruktury decyzje lokalizacyjne na budowę morskich farm wiatrowych o mocy 200 MW.
Opłaty do budżetu państwa za przyznane decyzje lokalizacyjne, których wysokość to 1 promil szacowanej wartości inwestycji, wpłaciło już kilku inwestorów. Za trzy decyzje lokalizacyjne zapłaciła Polska Grupa Energetyczna, za dwie – Kulczyk Investments, a po jednej – Orlen i belgijski inwestor Deme. W sumie Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej wydało już 22 decyzje lokalizacyjne na budowę morskich farm wiatrowych. Jednak jeśli w ustawie o OZE inwestorom nie zostaną zapewnione atrakcyjne poziomy dopłat do produkowanej energii, nie zdecydują się oni na realizację kosztownych inwestycji.
gramwzielone.pl
