Na to trzeba zwrócić uwagę, inwestując w magazyn energii [rozmowa]

Na to trzeba zwrócić uwagę, inwestując w magazyn energii [rozmowa]
Adam Zalewski, Griffin Group Energy

O tym, jak buduje się bateryjne magazyny energii i na co zwrócić uwagę, opowiada Adam Zalewski z firmy Griffin Group Energyjednej z najbardziej doświadczonych polskich firm w realizacji tego rodzaju inwestycji

Gramwzielone.pl: – Jak wygląda proces inwestycyjny w zakresie budowy bateryjnych magazynów energii i jaka jest w nim rola takich firm jak Griffin Group Energy?

Adam Zalewski, dyrektor ds. strategii i rozwoju w Griffin Group Energy: – Każdy magazyn jest realizowany przez nas pod klucz. Klient wskazuje potrzebę i lokalizację, gdzie ta potrzeba ma być zrealizowana. Na bazie tego przygotowujemy projekt poprzedzony dokładną analizą, która pozwala dopasować wielkość mocy i energii tak, aby była ona optymalna – tak, żeby nie było różnych nadwyżek, żeby CAPEX i OPEX były optymalne. Bo tutaj nie ma potrzeby budować czegoś większego, a jeżeli już taka nastąpi, to z racji modułowości rozwiązania możemy dostawić więcej „klocków”.

REKLAMA

Czyli występujecie też w roli konsultanta?

– Magazyn energii to nie jest produkt, który ot tak można sobie kupić. Klient kupuje go na 15 lat, a my pracując z nim od samego początku, bierzemy na siebie odpowiedzialność. Projektujemy go do funkcji celu, a następnie przeprowadzamy cały proces legislacyjny wymagany do rozpoczęcia budowy. Potem realizujemy prace budowlane, czyli przygotowanie wszystkich przyłączy, infrastruktury energetycznej do podłączenia tego magazynu, fundamentów oraz wszelkich prac budowlano-konstrukcyjnych ziemnych.

Później instalujemy magazyn, łączymy go z infrastrukturą, uruchamiamy, przeprowadzamy testy na zimno i następuje rozruch magazynu. Dobieramy również aplikację, do której został on zgłoszony i dalej podpisujemy umowę na utrzymanie w tak długiej perspektywie, jak tylko sobie życzy klient. My jesteśmy w stanie podpisać taką umowę nawet do 25 lat.

Jak wygląda obecnie sytuacja, jeśli chodzi o sam rynek dostawców baterii?

– Dzisiaj na rynku jest duży tłok i każdy z dostawców baterii jest mocno obciążony. Inwestorzy i klienci, którzy są zainteresowani magazynami, doświadczają tego na własnej skórze. Bateria jest takim niefortunnym elementem, że kupujemy ją dzisiaj, a bezpieczeństwa i efektywności jej pracy doświadczymy dopiero w 10. albo nawet 15. roku jej pracy, bo dopiero wtedy nastąpi zwrot z inwestycji. Dlatego warto stawiać na sprawdzonych partnerów i silne firmy, bo tylko one dają nam gwarancję.

Dostawca baterii nie może być przypadkowy. Warto zwrócić uwagę na to, żeby mieć bezpośredni kontakt z dostawcą czy producentem baterii w trybie ciągłym, 24 godziny na dobę, pod kątem monitorowania parametrów temperaturowych, wydajnościowych i poprzez świadczenie gwarancji. Nasze doświadczanie pokazało, że jednorodność produkcji i możliwość dostarczenia przez jednego producenta całości komponentów ma niepodważalny wpływ na jakość i bezpieczeństwo świadczenia tej usługi oraz efektywność całego przedsięwzięcia, gdyż tylko wtedy jest to spójne.

Jeśli jest jakiś problem, jakaś uwaga czy element, który wymaga aktualizacji, to wówczas jest to realizowane przez jedną stronę, która to wszystko wyprodukowała i która ma w rękach software do baterii, inwerterów i do całości systemu. W ten sposób udaje się uniknąć kolizji przez kilkanaście lat wspólnej pracy. My też pomagamy te wszystkie elementy naszym klientom zrozumieć, bo na koniec dnia to my bierzemy na siebie pełną odpowiedzialność. Świadomość tych wszystkich zdarzeń i elementów jest kluczowa.

Czy dostawcy baterii zapewniają kompleksowe rozwiązanie, uwzględniające np. oprogramowanie optymalizujące efekt ekonomiczny?

– Są dwie szkoły i my przeszliśmy przez każdą z nich. W Niemczech i Polsce budowaliśmy magazyny, w których inny był dostawca inwerterów, inny dostawca baterii, a jeszcze inny kontenerów i aplikacji. Jeśli chodzi o Teslę, to wszystko dostarczył nam jeden partner. Taka formuła odpowiada nam i klientowi najbardziej. Ona każdemu mityguje ryzyka mogące zaważyć na dalszym biznesie. Te wynikają z granic odpowiedzialności różnych poddostawców.

Poza tym samo zsynchronizowanie czasu reakcji, czasu napraw oraz uzyskanie od niektórych producentów gwarancji na tak długi czas, jest trudne w sytuacji, kiedy mamy kilku dostawców.

Obecna sytuacja związana z pandemią Covid-19, która przerywała łańcuchy dostaw, wpływając na wydłużenie się niektórych projektów – właśnie z racji dużej ilości poddostawców.

Czy magazyn Tesli w Rzepedzi zrealizowany przez was dla PGE Dystrybucja również jest monitorowany na bieżąco, a jego kluczowe parametry są sprawdzane cały czas przez producenta?

– Każdy szanujący się producent baterii, a takim jest Tesla, na podstawie umowy serwisowej cały czas monitoruje kluczowe parametry, świadcząc usługi gwarancji na działanie systemu.

Jaką uwagę przy doborze baterii inwestorzy powinni zatem zwrócić na cenę, a na ile liczą się dodatkowe elementy, takie jak monitoring i serwis? 

– To jest trochę analogiczne do sytuacji na rynku samochodów elektrycznych i okresu dojrzewania partnera technologicznego. Tesla na bazie wielu negatywnych doświadczeń w zakresie łańcucha dostaw we wczesnej fazie rozwoju finalnie zbudowała sukces dzięki metodologii opartej o produkcję wszystkich komponentów w jednej fabryce przez jednego dostawcę. To jest odpowiedź na potrzeby rynku, który potrzebuje stabilnego produktu – szczególnie rynku nowego, który nie ma jeszcze nawet dziesięciu lat, a właśnie z takim mamy do czynienia – choć jest on już skomercjalizowany.

Tego typu formuła jak widać osiągnęła sukces. Pomimo, że produkty są nowe, jest ich ogromna ilość, to tylko dzięki takiej, a nie innej metodologii ich produkcji, udaje się nad tą masą zapanować i może ona przynosić korzyści finansowe.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343
firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2020 roku w
poszczególnych miastach:

Bloomberg w swoich corocznych raportach pokazuje, jak spadają ceny baterii. Czy można zauważyć analogiczne tempo jeśli chodzi o ceny finalnego produktu w postaci stacjonarnych magazynów?

– Widać to już nawet na poziomie projektów, które zrealizowaliśmy przez szereg lat. Bloomberg pisze tylko o samych bateriach, które są tylko jednym z elementów magazynów energii i całego wdrożenia. Jednak w związku z tym, że bateria jest kluczowym elementem zmienności, to sam fakt, że jej ceny spadają również wpływa na koszt wdrożenia magazynu energii pod klucz.

Tesla wprowadziła do oferty magazyn Megapack o pojemności 3 MWh. Tymczasem instalacja w Rzepedzi została wykonana na mniejszych Powerpackach. Na ile nowe magazyny firmy Elona Muska zmienią zasady gry?

REKLAMA

– Oferta Tesla Energy pokrywa potrzeby wielu segmentów rynku. Modułowe rozwiązania pozwalają na realizację projektów dla różnych klientów.Megapack, który również oferujemy, jest jednostką, która jest przygotowana do wielkoskalowych magazynów energii – tutaj zaczynamy od 1 MWh. Powerpack natomiast jest magazynem średniej wielkości i tutaj poruszamy się w jednostkach rzędu 100-200 kWh. Najmniejszym magazynem energii jest Powerwall stosowany najczęściej przez indywidualnych klientów.

Wszystkie urządzenia Tesli mają takie same komponenty, takie same oprogramowanie, metodologię wdrożenia i serwisu.

Czy widzi Pan jeszcze przestrzeń, aby ceny takich stacjonarnych jednostek były niższe? Czy jest jeszcze perspektywa spadku cen?

– Już dzisiaj mówimy o wartościach, które są bardzo atrakcyjne. Mówię to nie z perspektywy naszej firmy, a z perspektywy naszych klientów. Widzimy, że ten poziom, który im oferujemy, jest dla nich bardzo atrakcyjny.

Przy wielkoskalowych magazynach wiadomo, że każdy zakup większej ilości komponentów daje większe możliwości upustu. Na pewno 1 kWh przy zamówieniu na 100 MWh wychodzi dużo taniej niż przy kontrakcie na 1 MWh z uwagi choćby na udział kosztów stałych wdrożenia.

Wszystko jest uzależnione od wielu kosztów, w tym m.in. kursu waluty. Ale generalnie ceny baterii spadają, a po drugie są one dużo bardziej wydajne niż jeszcze rok temu. Postęp odbywa się zarówno na poziomie ceny, jak i efektywności.

Co wpływa na większą wydajność?

– Nakłady inwestycyjne na poszukiwanie bardziej efektywnych mieszanek na bazie dostępnych minerałów. Efektywniejsza chemia przekłada się na wydajność mierzoną w kWh, a także ilość cykli ładowania i rozładowania, które może bateria zagwarantować w perspektywie długoterminowego programu gwarancji liczonej w dziesiątkach lat. To są pieniądze naszego klienta, to jest dodatkowy zarobek, to zwiększa opłacalność inwestycji.

Z jednej strony naszym celem jako Griffin Group Energy jest dostarczenie klientowi produktu efektywniejszego kosztowo na poziomie CAPEX, ale dającego dużo większe możliwości przychodowe. Przede wszystkim magazyn energii jest urządzeniem, które ma realizować funkcje biznesowe i ma generować zyski.

Co z magazynami wyposażonymi w baterie z wtórnego rynku z samochodów elektrycznych? Czy widzi Pan potencjał dla takiego rowiązania?

– Nie, a to dlatego, że ja bym się nie zdecydował, żeby ktoś świadczył jakiegoś rodzaju gwarancję na baterie, nie będąc producentem tej baterii – nie z uwagi choćby na bezpieczeństwo, bo trzeba pamiętać, że na końcu to jest chemia, ale też z uwagi na gwarancję efektywności. Producenci, z którymi współpracujemy, sceptycznie podchodzą do tego zagadnienia, jednak każdy producent chętnie taką baterię z rynku wtórnego przyjmie w recykling, a następnie w odpowiedni sposób ją zregeneruje i wypuści na rynek. Będzie się na tym lepiej znał i to będzie bezpieczniejsze dla wszystkich.

Obecnie toczy się dyskusja na temat tego, które baterie będą zdobywać rynek i będą najefektywniejsze jeśli chodzi o skład – NMC czy LFP.

– Mam ten komfort, że pracuję z ludźmi, którzy za to odpowiadają i są jednymi z najlepszych ekspertów na rynku.

Partner technologiczny odpowiada za skład chemiczny baterii, który cały czas jest zmieniany. Dzięki temu dostarcza nam produkt, który jest w stanie zwiększyć możliwości. Także ta dyskusja jest dyskusją czysto naukową i z punktu widzenia klienta końcowego odbywa się w „warsztacie”. Klient powinien koncentrować się na parametrach gwarantowanych, które wpływają na wydajność i efektywność biznesową funkcji celu magazynów energii.

Kto wie, może tak, jak zaanonsował Elon Musk na Tesla Bartery Day, za dwa lata będziemy mieli zupełnie inne baterie niż te, z którymi mamy do czynienia obecnie. W tym obszarze kontynuujemy pozyskiwanie wiedzy, ale też bazujemy na naszych partnerach technologicznych, którzy w tym obszarze rozwijają się bardzo dynamicznie i ufamy im, ponieważ mają duży know-how i dostarczają bardzo duże ilości magazynów energii.

Ilu jest w Europie renomowanych dostawców baterii, zapewniających określone standardy serwisowania?

– Moim zdaniem zaledwie kilku.

Na ile rozwój Griffin Group Energy zależy od rynku magazynów energii. Czy są inne obszary, w których się rozwijacie?

– To obszar inteligentnych sieci, który niewątpliwie jest fundamentem transformacji energetycznej z pozycji klienta. Najnowsza nowelizacja Prawa energetycznego istotnego dla rozwoju energetyki w Polsce poświęcona jest m.in. właśnie temu zagadnieniu. My od samego początku braliśmy udział w budowaniu inteligentnych sieci w Polsce. Już teraz PSE rozpoczęło to, na co wszyscy czekali, czyli budowę jednego operatora, który będzie skupiał dane pomiarowe wszystkich odbiorców. To da możliwość szeregu dostawcom energii zaoferowania bardzo dobrych warunków, dynamicznych taryf.

Powodem wprowadzenia takich taryf będzie wzrost udziału energii odnawialnej. Rok w rok dostarczamy inteligentne liczniki dla Tauron Dystrybucja w technologii OSGP gwarantującej przede wszystkim bezpieczną i efektywną komunikację wykorzystującą linie energetyczne będące w posiadaniu operatorów tych liczników. Inteligentne liczniki to technologia wprowadzająca sieci energetyczne w nową erę cyfryzacji. Tym samym ważnym jest, aby zadbać o bezpieczeństwo danych.

Wybór ekosystemu OSGP nie był przypadkowy. Na fundamencie tej technologii w Europie zostało już wdrożonych ponad 50 mln takich liczników przez ponad 60 renomowanych firm energetycznych.

Warto wspomnieć również o ogromnym udziale technologii OSGP w sukcesie projektu Smart City Wrocław zrealizowanego przez Tauron Dystrybucja. W stolicy Dolnego Śląska wdrożono ponad 400 tys. inteligentnych liczników, dzięki którym w czasie rzeczywistym odbiorcy mają dostęp do danych pomiarowych profili zużycia. Dzięki temu zakład dystrybucyjny jest w stanie monitorować sieć niskiego i średniego napięcia.

Jest to szczególnie istotne w sytuacji masowego pojawienia się na niskim napięciu prosumentów czy ładowarek samochodów elektrycznych.

Kompetencje Griffin Group Energy podobnie jak w magazynach energii pozwalają na dostawę systemu pod klucz począwszy od planowania, logistyki, instalacji, uruchomienia i utrzymania. To jest także bardzo duży obszar, w którym reprezentujemy kluczowych światowych dostawców inteligentnych liczników jak NES i Mitsubishi Electric, a także polskiego Apatora.  

Jakie są perspektywy rynku inteligentnych liczników w Polsce? 

– Skala przedsięwzięcia jest ogromna – mówimy tutaj o 13-16 mln liczników które należy wdrożyć i uruchomić we wszystkich OSD od tego roku. Do 2028 r. powinniśmy mieć opomiarowanych inteligentnymi licznikami większość odbiorców w Polsce.

To niewątpliwie zwiększy atrakcyjność tego rynku dla tych, którzy chcą egzystować na nim jako dostawcy usług, sprzedaży energii lub wytwarzania odnawialnych energii, ale też po stronie odbiorców, którzy dostaną narzędzie pozwalające im lepiej zrozumieć produkt, jakim jest energia. Na bazie tej wiedzy jeszcze bardziej świadomie będą mogli wykorzystać potencjał energii do realizacji różnych celów.

To jest rozwiązanie i model rynku, który doskonale się sprawdził w wielu krajach, gdzie inteligentne sieci umożliwiają komunikację pomiędzy wytwórcą a klientem, abyśmy wspólnie dbali o nasze środowisko poprzez optymalną eksploatację zasobów energetycznych.

Zachęcamy do lektury pierwszej części rozmowy z Adamem Zalewskim poświęconej m.in. magazynowi enegii zrealizowanemu ostatnio dla PGE: Polska firma instaluje magazyny energii Tesli.

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.