REKLAMA
 
REKLAMA

AEG prezentuje nową wysokonapięciową baterię z długim cyklem życia

AEG prezentuje nową wysokonapięciową baterię z długim cyklem życia
fot. AEG

Niemiecki AEG wprowadził do sprzedaży baterię do zastosowań mieszkalnych i komercyjnych w dwóch wariantach pojemnościowych. Magazyn energii objęty jest 10-letnią gwarancją i oferuje dużą liczbę cykli ładowania.

AEG zbudował swój magazyn energii na bazie baterii litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP). Sprzedaje go w dwóch wariantach pojemnościowych brutto: 10 i 15 kWh.

Parametry urządzenia

Pierwsza opcja – AS-BBH1-10000/HV – oferuje 9 kWh pojemności netto. Nominalne napięcie wynosi 268,8 V, nominalny prąd ładowania i rozładowywania jest równy 20 A, a maksymalny prąd ładowania/rozładowywania wynosi 40 A. Baterię można rozładować maksymalnie do poziomu 90 proc. Mniejszy wariant ma wymiary 971 x 654 x 227 mm i waży 105 kg.

REKLAMA

Większa bateria – AS-BBH1-15000/HV – oferuje netto 13,5 kWh. Nominalne napięcie systemu wynosi 384 V, a nominalny i maksymalny prąd rozładowywania oraz maksymalny poziom rozładowywania są takie same jak przy mniejszej jednostce.

W przypadku obu pojemności bateria AEG może pracować w gradiencie temperatur od -10 do +50 st. C, ma stopień ochrony IP54. Jest możliwość połączenia ze sobą do czterech jednostek równolegle.

Na uwagę zasługuje to, że niemiecki producent oferuje na swoje baterie gwarancję na 10 lat i 6 tys. cykli ładowania (w zależności od tego, co nastąpi szybciej). Bateria jest kompatybilna z hybrydowymi inwerterami AEG, można również dokupić dodatkowy moduł monitorujący pracę baterii.

REKLAMA

Magazyn energii został zaprezentowany na marcowych targach Solar Solutions w Amsterdamie. Obecnie produkt jest dystrybuowany na tereny Belgii, Holandii, Luksemburga oraz w niektóre rejony Europy Wschodniej.

Nie tylko baterie

AEG oprócz opisanych wysokonapięciowych baterii ma także w ofercie moduły fotowoltaiczne oraz inwertery. Dzięki temu umożliwia wybudowanie kompletnego systemu fotowoltaicznego z magazynem energii.

W zakresie paneli AEG oferuje np. bifacjalny moduł fotowoltaiczny typu full black bazujący na ogniwach M10. Najmocniejszy moduł z tej serii, o mocy 405 W, ma sprawność 20,74 proc. Jego wymiary wynoszą 1722 x 1134 x 30 mm przy masie 25,1 kg.

Przykładowy inwerter do zastosowań domowych niemieckiego AEG oferuje przedział mocy od 3 do 6 kW. Maksymalna moc wejściowa dla najmocniejszej jednostki wynosi 7200 W, napięcie startowe jest bardzo niskie i wynosi 80 V. Inwerter ma dwa wejścia MPPT i do każdego z nich można podłączyć maksymalnie po jednym łańcuchu modułów o maksymalnym napięciu 360 V. Inwerter ma wymiary 354 x 433 x 147 mm i waży 13 kg. Chłodzenie odbywa się za pośrednictwem konwekcji naturalnej.

Radosław Błoński

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.

REKLAMA
Komentarze

Czyli jak to będzie działało? Mamy w pełnym magazynie 9 kWh, zaczynamy pobierać energię, rozładuje się na tyle, że pozostanie 10% i dostarczanie energii wyłącza się. Dalej pobieramy z sieci i czekamy na słońce. Taki scenariusz na zimę. Może słońce będzie na drugi dzień albo dopiero za trzy uda się jakoś znacząco doładować. Nie jest to jakoś super ale coś to jest. Natomiast w lecie szybko naładujemy, raczej na bieżąco nie damy rady zużywać i dalsza nadprodukcja ucieka do sieci. Po analizie finansowej takiego stylu funkcjonowania i dobrej cenie takiego magazynu może się opłacać.

,,Nominalne napięcie wynosi 268,8 V, nominalny prąd ładowania i rozładowywania jest równy 20 A”- czyli moc maksymalna 5400W.Obciążenia w moim domu to 0,2 do 8 kW.Z kolei u sąsiada rolnika jeden tylko silnik to 6,5kW mocy plus inne odbiory w obejściu…..Dla kogo, z jakiej jakości wyobraźnią, z zasobem jakiej wiedzy budowane są te i takie magazyny energii?

Kiedy to się opłaci? 02-04-2023 11:14

Zbudować można wszystko. Aby to ocenić trzeba znać ceny.
Takie urządzenia są nikomu niepotrzebne.
Potrzebne są tylko wtedy gdy mogą zarobić mimo ze i bez nich by się obeszło
Firma musi udowodnić, że to się zwróci choć oczywiscie gwarancja na 10 lat i 6000 czyli to podstawa do wyliczeń czy to ma sens.
Zatem firma nie powinna udowadniać, że coś jest trwałe ale, że zarobi też na siebie.
Które firmy są drogie to wiadomo od dawna.Zwykle drogie urządzenia przez swoja funkcjonalność zarabiały wielokrotnie zatem nie opłacało się na nich oszczedzać.
Ale przy PV zyski są na granicy opłacalności więc tu decyzje zakupowe są rozważniejsze i cena jest kluczowa.
Dlaczego tańsze firmy nie chcą wejść na rynek daje do myślenia.
Może więcej da się zaoszczedzic kupując do domu mała piekarnię?
Głównym atutem prosumenta jest darmowa powierzchnia dachu, ale jaki jest sens stawiania małych banków?
Do niedawna większość domów miała banki w postaci bojlerów czyli jakieś 5 kWh przy kosztach ok.400zł .
Dlaczego się tego nie promuje, a tylko kosztowne i niebezpieczne banki akumulatorowe?
Istnieje cały przemysł żerowania na ludziach i wciskania im tego czego nie potrzebują bo na sprzedaży takich towarów są największe bicia a aby to wcisnąć potrzebna jest reklama, która dodatkowo podnosi ceny. Ten artykuł nie jest reklamą, bo nie zaznaczyli i nie zablokowali komentarzy więc nie wiem czym jest.
W Polsce nie potrafią połączyć falownika z akumulatorami?
Rok temu zdaje się SELFA obiecywała za parę tygodni rewolucyjny czyli głównie tańszy produkt falownika hybrydowego. Nie ma się co dziwić, że przy takich cenach amatorzy stawiają swoje konstrukcje

alladyn-solar-batt 02-04-2023 11:17

Do PESEL: to działa tak: przeciętny dom bez PC i rozbuchanego wyposażenia konsumuje 2-3kWh/ dobę.Zatem nawet przy założeniu, że w jednym z dwu dni- na które wystarcza ta bateria w wersji 9kwh ktoś zużyje nieco więcej powinno wystarczyć.Z kolei instalacja PV nawet w pochmurny dzień powinna doprodukować do bilansu około minimum 1 kWh każdego dnia, ci razem winni złożyć się na rozładowanie do 30% po 48h. Oczywiście gdy trwały w 2021 roku dyskusje n/t magazynów energii większość argumentowała,a nawet promowała magazyny nawet tylko 2,5 kWh o jakich pisałem,że nie mają sensu. Brak sensu jest przy pojemności poniżej 7,5 kWh całkowicie.Jednym z promotorów 2,5-5 kWh jednostek był Bogdan Szymański i jego otoczenie lobbowało intensywnie opinię,że to wystarczające.Tak oczywiście nie jest albowiem RSS do 5kW zapewniają ponadto jedynie (za mało) 2,3 kW mocy…. Dopiero ta jednostka ponad 13 kWh zaczyna mieć sens ( patrząc na pojemność) lecz rzeczywiście, ma niedostateczną moc.

alladyn-solar-batt 02-04-2023 12:31

Do ,,kiedy się to opłaci”…….Spojrzenie i podejście do rzeczywistości katastrofalne, nieżyciowe. Gdyby zapytać budującego kosztowy obiekt budowlany ( potrafi kosztować 15 tys.) czyli ogrodzenie wokół posesji o to ,,kiedy mu się to spłaci” – z oczywistych względów nie umiałby udzielić odpowiedzi, a sporą grupa popukałaby się w czoło i słusznie.Sposób zadawania pytań infantylnych budzi niepotrzebne,zbędne emocje.Ktoś poprostu potrzebuje ogrodzenia,by się poczuć bezpieczniej.Kto inny akurat nie odczuwa takiej potrzeby,ma posesję nie ogrodzoną.Podobnie i tutaj.Większość lubi otrzymywać z roku na rok coraz większe rachunki za prąd od państwowych monopoli, prąd kiepskiej jakości, prąd jakiego wkrótce może w pewnym momencie czasowo nie być.Inni z kolei mają potrzebę zabezpieczenia sobie możliwości,by prąd mieć zawsze.Tacy budują w dzisiejszych czasach odwrotnie niż 5 lat temu- najpierw magazyn energii np. pod taryfę g12w, w drugiej kolejności dokładają PV.Jedno i drugie potok by kiedyś osiągnąć bezpieczeństwo, pobocznie- by uniknąć zakupu energii w ogóle, zwłaszcza od monopoli stawiających bariery wysokiej ceny i niskiej kultury w podejściu do swych Klientów.

alladyn-solar-batt 02-04-2023 12:35

,,Ale przy PV zyski są na granicy opłacalności”- każdy ma prawo mieć własne doświadczenia.Te bywają różne, czasem bardzo skrajnie różne.Jeden potrafi kupić magazyn energii po 3 tys.zł/ kWh pojemność, drugi zbuduje go sam po 380 zł/ kWh bo tyle to teraz kosztuje.

@ alladyn-solar-batt 02-04-2023 12:35 – „…drugi zbuduje go sam po 380 zł/ kWh bo tyle to teraz kosztuje.” – jakiś czas temu prosiłem Cię o kontakt w sprawie rozwiązań jakie zastosowałeś i ich kosztach – jak widzę dalej powołujesz się na niski koszt kWh w bateriach (pewnie baterie kwasowe – najchętniej używane od znajomego z firmy transportowej?…) , ale jak wówczas i teraz brak konkretów – rozumiem, że może handlujesz tym tematem i nie zdradzisz źródła, ale proponowałeś grupy zakupowe i co ?… czytam co piszesz i kiedyś dość poważnie traktowałem Twoje wskazówki, ale … czas leci nieubłaganie a konkretów nadal nie ma

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA