URE ostrzega producentów zielonej energii

URE ostrzega producentów zielonej energii
Fot. Gramwzielone.pl (C)

Urząd Regulacji Energetyki odnotowuje próby obchodzenia przepisów przez producentów energii odnawialnej, którzy zawierają umowy sprzedaży energii typu Power Purchase Agreements. URE podkreśla, że działalność polegająca na sprzedaż energii na podstawie takiej umowy może wymagać posiadania koncesji lub wpisu do rejestru MIOZE, a także przedstawienia do umorzenia świadectw pochodzenia lub uiszczenia opłaty zastępczej. 

Regulator podkreśla, że na rynku odnawialnych źródeł energii wzrasta zainteresowanie kontraktami Power Purchase Agreements (PPA). To umowy cywilnoprawne zawierane pomiędzy wytwórcą energii elektrycznej z instalacji OZE, np. właścicielem farmy fotowoltaicznej lub wiatrowej, a odbiorcą energii elektrycznej. Realizacja umowy PPA polega co do zasady na bezpośrednim zakupie energii przez odbiorcę od wytwórcy.

Jednocześnie URE informuje, że część uczestników rynku energii zawiera i realizuje te umowy w sposób, który może wskazywać na próbę obejścia przepisów prawa, w szczególności obowiązków koncesyjnych i rejestrowych związanych z rejestrem wytwórców energii w małej instalacji, a w konsekwencji także obowiązków związanych ze wspieraniem wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych.

REKLAMA

URE podkreśla, że nieprawidłowa realizacja takich obowiązków zagrożona jest odpowiedzialnością finansową przedsiębiorców.

Prezes URE informuje, że o charakterze i istocie danego kontraktu nie decyduje jego nazwa, a postanowienia umowne, których treść może rzutować na zakres obowiązków publicznoprawnych.

Regulator dostrzega sytuacje, kiedy dany podmiot nie przenosi na drugą stronę umowy prawa własności do określonej instalacji. W świetle postanowień tego typu umów kontrahent, co do zasady, nie może zatem np. podjąć działań w celu demontażu, wyłączenia lub ograniczenia pracy instalacji.

Reklama

Gdzie szukać paneli fotowoltaicznych?

Poniżej przedstawiamy ranking serwisu Oferteo.pl dotyczący 18 343
firm instalujących panele fotowoltaiczne, najlepszych w 2020 roku w
poszczególnych miastach:

REKLAMA

Realizacja umów tego typu polega zatem w rzeczywistości na udostępnieniu odbiorcy końcowemu nie instalacji wytwórczej, a wytwarzanej energii elektrycznej, której wolumen zużycia przedkłada się na wysokość świadczeń należnych podmiotowi udostępniającemu. W konsekwencji podmiot udostępniający faktycznie zyskuje status przedsiębiorstwa energetycznego, wykonującego działalność gospodarczą w zakresie wytwarzania energii elektrycznej i sprzedającego tę energię odbiorcom końcowym. A zatem powinien realizować ciążące na nim ustawowe obowiązki publicznoprawne – informuje URE.

Regulator dodaje, że taki podmiot automatycznie podlega również przepisom ustawy o OZE w zakresie dotyczącym całego wolumenu energii elektrycznej stanowiącej przedmiot umowy i ma obowiązek przedstawić do umorzenia Prezesowi URE świadectwa pochodzenia lub ewentualnie uiścić opłatę zastępczą.

URE przypomina, że wykonywanie działalności gospodarczej polegającej na wytwarzaniu i obrocie energią elektryczną wymaga uzyskania stosownej koncesji Prezesa URE – względnie, w przypadkach określonych w ustawie o odnawialnych źródłach energii dla określonej grupy źródeł OZE konieczne jest uzyskanie wpisu do rejestru małych instalacji odnawialnych źródeł energii obejmującego instalacje o mocy do 500 kW (w świetle najnowszych propozycji Ministerstwa Klimatu ten próg ma zostać zwiększony). 

redakcja@gramwzielone.pl


© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.