Więcej OZE, giełdowa cena energii w Polsce najniższa od ponad roku

Czerwiec był rekordowy pod względem udziału odnawialnych źródeł energii w krajowym miksie energetycznym. Duża podaż zielonej energii sprawiła, że średnia miesięczna cena energii na giełdowym rynku spot spadła do najniższego poziomu od kilkunastu miesięcy.
W czerwcu 2025 r. odnawialne źródła energii w Polsce miały najwyższy w historii udział w krajowym miksie wytwarzania energii elektrycznej. Wyprodukowały więcej prądu niż elektrownie węglowe. Z danych, które przedstawił think-tank Forum Energii, wynika, że w czerwcu ze źródeł odnawialnych pochodziło łącznie 44,2% energii wyprodukowanej w Polsce. W tym za dostarczenie 46,1% energii odnawialnej odpowiadały elektrownie fotowoltaiczne, a za 40% – elektrownie wiatrowe.
Duża podaż energii odnawialnej w czerwcu przełożyła się na wyraźny spadek cen energii na odzwierciedlającym bieżącą sytuację w systemie elektroenergetycznym spotowym Rynku Dnia Następnego (RDN). Towarowa Giełda Energii (TGE) przekazała, że średnia ważona wolumenem obrotu cena na RDN ukształtowała się w czerwcu na poziomie 350,58 zł/MWh i była niższa o 65,70 zł/MWh od średniej ceny z wcześniejszego miesiąca.
Najwyższa w tym roku jak dotąd średnia miesięczna cena energii na Rynku Dnia Następnego została odnotowana w styczniu, kiedy wyniosła 568,46 zł/MWh.
Czerwcowa cena energii na Rynku Dnia Następnego była najniższa od marca 2024 r., kiedy za energię elektryczną na RDN płacono średnio 326,17 zł/MWh.
Wzrost na rynku terminowym
Inaczej było na rynku terminowym, gdzie wyceniane są kontrakty z dostawą energii w przyszłości. Średnia ważona cena kontraktu rocznego z dostawą pasmową w roku 2026 (BASE_Y-26) wyniosła w czerwcu 419,47 zł/MWh. Był to wzrost o 6,72 zł/MWh względem średniej ceny tego kontraktu w maju br.
Wolumen obrotu energią elektryczną na Towarowej Giełdzie Energii wyniósł w czerwcu 2025 r. 8 389 450 MWh. Był wyraźnie niższy od wolumenów osiąganych w poprzednich miesiącach 2025 r., jak również w 2024 r., kiedy na TGE sprzedawano średnio 10 974 323 MWh energii miesięcznie.

Forum Energii: Korelacja między OZE a ceną energii
Na średnią ważoną cenę energii elektrycznej dostarczanej w danym miesiącu składają się zawarte w przeszłości kontrakty terminowe oraz transakcje na rynku spotowym (Rynek Dnia Następnego i notujący znacznie mniejszy obrót Rynek Dnia Bieżącego, RDB). Na rynku spotowym (RDN i RDB) w czerwcu cena energii elektrycznej wynosiła średnio 343,6 zł/MWh i – jak policzyli analitycy Forum Energii – obniżyła całkowitą średnią cenę energii elektrycznej do 400,6 zł/MWh. Forum Energii wnioskuje, że gdyby energia elektryczna była dostarczana wyłącznie na podstawie zawieranych w ubiegłym roku kontraktów terminowych, to średnia cena wyniosłaby w czerwcu 439,4 zł/MWh.
Forum Energii informuje, że w czerwcu większość godzin z wysokim udziałem energii ze źródeł odnawialnych charakteryzowała się ceną poniżej średniej ważonej. Najwyższa średnioważona godzinowa cena energii na RDN wyniosła 1870,7 zł/MWh przy udziale OZE na poziomie 13,2%, a najniższa cena energii elektrycznej (-528 zł/MWh) nastąpiła w godzinie z udziałem OZE równym 58,9%.
PSE: Odejść od taryf na prąd
Notowane w 2025 r. ceny energii na hurtowym rynku spot są niższe od tegorocznej zamrożonej ceny energii dla gospodarstw domowych (do tej ceny są jednak doliczane koszty i marża sprzedawców).
Wczoraj „Rzeczpospolita” poinformowała o nowej inicjatywie Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE), które chcą odejść nie tylko od mrożenia ceny, ale od dotychczasowego, dominującego modelu sprzedaży energii elektrycznej odbiorcom końcowym. PSE proponuje, aby zrezygnować z wyznaczania taryf G i przejść na bardziej rynkowy model rozliczeń, w którym cena energii będzie odzwierciedlać bieżącą sytuację w zakresie popytu i podaży energii w krajowym systemie elektroenergetycznym.
Rekomendacje PSE, z którymi zapoznała się „Rzeczpospolita”, zakładają stopniowe odchodzenie od regulowanych cen prądu i przechodzenie odbiorców domowych na taryfy dynamiczne, w których ceny – w zależności od podaży energii w systemie – zmieniałyby się co godzinę. Alternatywnie do wyboru miałyby być rozliczenia strefowe, w których ceny energii różniłyby się w zależności od pory dnia.
Stosując taryfy dynamiczne, odbiorcy mogą zmniejszać rachunki za prąd, przesuwając zużycie energii na okresy, w których w krajowym systemie elektroenergetycznym jest duża podaż energii. Takie działanie w większej skali pomogłoby też PSE w stabilizowaniu systemu.
„Rzeczpospolita” zaznacza, że z dystansem do pomysłu PSE podchodzą zarówno Ministerstwo Klimatu i Środowiska, jak i Urząd Regulacji Energetyki.
Taryfy dynamiczne zostały wprowadzone na polskim rynku energii po zmianach w ustawie Prawo energetyczne, które weszły w życie w sierpniu 2024 r. W pierwszych miesiącach ten sposób rozliczeń cieszył się jednak marginalnym zainteresowaniem odbiorców energii, o czym świadczą przedstawione niedawno dane URE. Więcej na ten temat w artykule: Małe zainteresowanie umowami z ceną dynamiczną wśród odbiorców energii w Polsce.
Mrożenie cen energii do końca 2025?
Obecnie gospodarstwa domowe korzystają z zamrożonej ceny prądu, która wynosi 500 zł netto/MWh (621,2 zł brutto/MWh). Zgodnie z aktualnymi przepisami zamrożenie ceny energii na takim poziomie obowiązuje do końca września br.
Ostatnio Sejm uchwalił ustawę o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, do której w ostatniej chwili wpisano regulacje zakładające przedłużenie mrożenia cen prądu do końca 2025 r.
Nie jest jednak jasne, jak do nowej ustawy, gdy wyjdzie ona z parlamentu, odniesie się prezydent (nie wiemy też, czy o jej podpisaniu będzie decydować obecny prezydent, czy jego następca). Niechęć prezydenta do przepisów liberalizujących zasady budowy farm wiatrowych może sprawić, że do kontynuacji mrożenia cen prądu do końca 2025 r. będzie potrzebna nowa inicjatywa legislacyjna.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Cytuję: „…odbiorcy mogą zmniejszać rachunki za prąd, przesuwając zużycie energii na okresy, w których w krajowym systemie elektroenergetycznym jest duża podaż energii.” – tylko że w tym czasie gdy cena (okolice południa) jest najniższa to większość ludzi jest w pracy. Emeryci i renciści to sobie mogą w ty czasie włączać pranie, zmywarkę czy gotować obiad na kuchni elektrycznej. Reszta ludzi w południe ciężko zap13rd4l4 na tych nierobów z rządu i PSE.
Szefie muszę pędzić do domu, bo energia tania jest i trzeba odkurzyć, zagrzać wodę, obiad ugotować i wstawić placek.
Do LOLek:
Od 40 lat jak pamiętam każda zmywarka ma możliwość włączenia z opóźnieniem do 12h. To samo dotyczy zmywarek i suszarek. Wystarczy załadować rano przed pracą i ustawić na włącznie po 12:00.
Mało tego, ale możesz tego nie wiedzieć. Od kilku lat sprzęty AGD takie pralki, suszarki czy piekarniki mają zarządzanie przez aplikację przez WiFi! Siedząc w pracy wystarczy kliknąć w smartfonie.
Do tego takie sprzęty jak klimatyzatory czy bojlery elektryczne mogą chłodzić mieszkanie/dom czy grzać wodę również gdy jesteśmy w pracy.
Wystarczy tylko trochę pomyśleć i to zaplanować.
Errata: miało być każda pralka
Dlaczego monopoliści dostają dopłaty do prądu skoro ceny są znacznie poniżej 500pln/MWh ?
Im niższe ceny energii na rynku, tym bardziej odczuwalne są opłaty dystrybucyjne i wszystkie pozostałe opłaty. Kwestia czasu, jak ich udział przekroczy 50% na fakturze.
Kto tkwi w G11 temu nie zależy na niższych rachunkach
A cos ty ku… myslal chlopcze? 🙂
Do Lolek: ja też jestem ,,ta resztą” ale nie zapór**** na przez Ciebie wymienionych bo tym celu mam off-grid
Do Instalator RTV/AGD: mechaniczny zegar czasowy kosztuje 25zł.Z kolei komfort wygody nic nie robienia i patrzenia ,,niech inni coś zrobią by mnie było fajniej” kosztuje comiesięcznie dzisiaj około 35 zł w niewykorzystanej różnicy cen prądu+ kosztuje wytwórców OZE którym PSE lub OSD wyłączają PV bo brak zapotrzebowania.Czasem sobie myślę,że prąd na jakiś czas winien być w taryfach G po 3,5zł/kWh do po prostu zmusiłoby komfortowych do porzucenia swego komfortu. Z resztą gdyby był kiedyś w tak wysokiej cenie – nawet w zwykłych blokach pozakładali by magazyn energi 5kWh z taryfą dwustrefową. Obecnie rocznie zużywają po 80 godzin na narzekania w ramach nieróbstwa. To co opisałeś mój Tato stosował już w 1974 roku. Możesz mówić pięćset razy-ale dalej będą zalewali, że przecież w dzień nie ma ich w domach. W Warszawie mieszkanie 33 mkw to pół miliona złotych, ale i tak 99/100 właścicieli napisze, że nie stać ich na magazyn energii 5kWh….😂
Do Rysio: lista przyczyn, które się ,,dodają” albo inaczej stanowię ,,zbiór” przyczyn jest długa. To przyczyny będące skutkiem (wielu się obrazi ale trudno) utraty wolności osobistej, rodzinnej, materialnej na rzecz osobistego wygodnictwa w ramach założenia, że ,,ktoś inny” musi dla mnie nie robić prąd.To skutki działania dziesiątek kancelarii prawnych, które lubią grube prowizje i za gigantyczną kasę piszą każdą nie prawdę w swych ,,ekspertyzach” ,,prawnych” ,które zwyczajowo przywołuje się jako ,,podstawę ustaleń” – rozmaitych ustaleń- zawsze jednak prowadzących do korzyści Monopolu Dystrybucji.Mudialbym tutaj napisać 36 punktów, a przecież tutaj mamy pewnego sprzedawcę z odtłuszczonym mózgiem i zawsze gdy on publikuje długie tyrady -jest ok, gdy ja to On mnie,,wygania” (cha,cha,nie wiecie co czynicie).Ale zapytam, cóż z tego ,że wylistuję przyczyny? Czy w Polsce mamy 10 tysięcy ludzi gotowych to zmienić? Nie mamy.To przyczyną numer jeden.
Do Rysio: ,,Dlaczego monopoliści dostają dopłaty do prądu skoro ceny są znacznie poniżej 500pln/MWh ?” – ponieważ fałszują wprawnie dokumenty kierowane do URE, a URE udaje, że nie wie co i jak i zatwierdza (to się nazywa Taryfy)
A propos URE: urzędnicy URE mają kiepskie wynagrodzenia. To miara jak Państwo ceni wagę tego co winni robić.Inna rzecz- że nie robią.