Holandia rozpoczyna budowę krajowej sieci wodorowej

Holandia rozpoczyna budowę krajowej sieci wodorowej
Fot. Unsplash - Victor

Holenderski operator sieci gazowej Gasunie rozpoczął prace nad planowaną krajową siecią rurociągów wodorowych. Inicjatywa ma na celu uniezależnienie Holandii od gazu ziemnego.

W Holandii rozpoczęła się budowa sieci wodorowej o długości 1200 km. Połączy ona główne klastry przemysłowe w Holandii, a w późniejszym czasie zapewni także połączenia transgraniczne. Pierwszy, 30-kilometrowy odcinek rurociągu ma powstać między nowym portem i parkiem przemysłowym Tweede Maasvlakte (Maasvlakte 2) a rafinerią Pernis należącą do Shella. W Tweede Maasvlakte, niedaleko Rotterdamu, Shell rozwija elektrolizer Holland Hydrogen 1 o mocy 200 MW.

Otwarcie tego etapu zaplanowano na 2025 r., a jego koszt wyniesie 100 mln euro. W 2030 r. sieć, której budowa będzie kosztować około 1,5 mld euro, połączy główne obszary przemysłowe Holandii między sobą, a także z Niemcami i Belgią.

REKLAMA

Docelowo krajowa sieć wodorowa obejmie głównie przebudowane rurociągi gazu ziemnego, z których Holandia rezygnuje, chcąc zmniejszyć swoją zależność od paliw kopalnych. Infrastruktura połączy zakłady produkujące wodór, terminale w portach morskich oraz firmy, które przestawiły się na wodór.

W oficjalnej ceremonii rozpoczęcia prac przy budowie krajowej sieci wodorowej w Holandii uczestniczyli król kraju Willem-Alexander, minister ds. polityki klimatycznej i energetycznej Rob Jetten oraz Han Fennema, dyrektor generalny państwowej firmy energetycznej Gasunie.

Rurociągi wodorowe w 28 europejskich krajach

Budowa krajowej sieci wodorowej w Holandii wpisuje się w szerszą planowaną sieć europejską – inicjatywę European Hydrogen Backbone. Przewiduje ona zbudowanie do 2030 r. sieci składającej się z 28 tys. km rurociągów przystosowanych do przesyłania wodoru. W kolejnym etapie – do 2040 r. – jej długość osiągnie 53 tys. km i obejmie 28 europejskich krajów.

Inicjatywę wspiera grupa 31 operatorów infrastruktury energetycznej. Budowa European Hydrogen Backbone ma przyspieszyć proces dekarbonizacji Europy i wspierać konkurencję rynkową, bezpieczeństwo dostaw i popytu oraz współpracę transgraniczną między krajami europejskimi i ich sąsiadami.

REKLAMA

Wodór – nośnik energii XXI wieku

Dekarbonizacja niektórych sektorów, m.in. przemysłu ciężkiego czy transportu, za pomocą samej elektryfikacji jest trudna do osiągnięcia. Wymagają one zeroemisyjnego paliwa, które można łatwo transportować. Wytwarzany z odnawialnej energii elektrycznej wodór, który można stosować w istniejących sieciach gazu ziemnego i który podczas spalania emituje jedynie parę wodną, ​​jest paliwem idealnym.

Dlatego też wodór odgrywa kluczową rolę w zapewnianiu bardziej zrównoważonych dostaw energii. Holandia jako pierwszy kraj w Europie posiadający infrastrukturę wodorową może stać się ważnym ośrodkiem rozwoju gospodarki bazującej na H2. Jednak budowa sieci może nie wystarczyć, jeśli równolegle nie zostanie zwiększona produkcja zielonego wodoru. Obecnie wodór odnawialny stanowi bowiem zaledwie około 1 proc. światowej produkcji wodoru.

W ubiegłym roku H2 był wykorzystywany głównie w przemyśle chemicznym do produkcji tworzyw sztucznych i nawozów i odpowiadał za niecałe 2 proc. zużycia energii w Europie. Aż 96 proc. wodoru wyprodukowano z gazu ziemnego, co skutkowało dużą emisją CO2. Jednak odnawialny wodór, wytwarzany w wyniku elektrolizy wykorzystującej energię odnawialną, Unia Europejska uznała za kluczowy element przyszłego koszyka energetycznego.

Unia planuje do 2030 r. produkować i importować łącznie 20 mln ton wodoru odnawialnego rocznie. W tym celu wprowadza ogromne dotacje, aby pobudzić zarówno produkcję, jak i popyt na wodór niskoemisyjny, zwany także czystym wodorem. Jest to wciąż w bardzo wczesnej fazie i technologie tego typu mają przed sobą długą drogę, zanim staną się konkurencyjne w stosunku do wodoru produkowanego z gazu kopalnego.

Katarzyna Poprawska-Borowiec

katarzyna.borowiec@gramwzielone.pl

© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.