Duńczycy rezygnują z budowy w Polsce fabryki łopat do turbin wiatrowych

Vestas zamierzał pod Szczecinem otworzyć swoją największą fabrykę w Polsce. Producent jednak zawiesił te plany inwestycyjne, co oznacza, że nie powstanie około tysiąca miejsc pracy.
W podszczecińskiej fabryce europejski lider w produkcji turbin wiatrowych chciał wytwarzać łopaty do flagowej morskiej turbiny wiatrowej Vestas – V236-15.0 MW. Miały one być wykorzystywane m.in. na morskiej farmie wiatrowej Baltic Power budowanej przez Orlen i kanadyjski Northland Power.
Na miejsce zakładu produkcyjnego wybrano Skolwin w północnej części Szczecina. Plany przewidywały budowę hal produkcyjnych i części socjalno-administracyjnej. Vestas ogłosił tę inwestycję jesienią 2024 r., a fabryka miała ruszyć w 2026 r. Planowano zatrudnienie ponad tysiąca osób.
Teraz jednak „Financial Times” (FT) uzyskał od Vestasa informację, że producent zawiesza tę inwestycję.
Trudna sytuacja europejskiego rynku offshore
Vestas poinformował FT, że powodem rezygnacji z budowy fabryki w Skolwinie jest niższy od przewidywanego popyt na morską energię wiatrową w Europie. Jednocześnie podał, że „nadal inwestuje w lokalną produkcję tam, gdzie wolumen rynku morskiej energetyki wiatrowej oraz jego stabilność to umożliwiają”.
Brytyjski dziennik nie uzyskał informacji, czy trudna sytuacja rynkowa w sektorze offshore w Europie – która jest kluczowym rynkiem Vestasa – wpłynęła również na inne operacje producenta. W tym roku Duńczycy przejęli od LM Wind Power fabrykę łopat do lądowych turbin wiatrowych w Goleniowie koło Szczecina. Tam mają być produkowane łopaty do turbin lądowych, w tym do najnowszego modelu V172-7,2 MW z platformy EnVentus. Poza tym Vestas prowadzi też zakład montażowy w Szczecinie, gdzie powstają piasty i gondole dla morskiej turbiny V236-15,0 MW.
Jak wskazuje „Financial Times”, Unia Europejska, Wielka Brytania i Norwegia wyznaczyły wspólny cel co najmniej 129 GW mocy – zainstalowanej lub w budowie – w morskiej energetyce wiatrowej do końca tej dekady. Tymczasem europejski sektor morskiej energetyki wiatrowej boryka się ze wzrostem kosztów inwestycji i zatorami w łańcuchach dostaw. Firma konsultingowa TGS 4C miała wyliczyć, że obecna realizacja planów wskazuje na osiągnięcie jedynie poziomu około 84 GW w zakładanym czasie.
W ostatnich aukcjach chętnych do realizacji inwestycji offshore nie znalazły Niemcy, Litwa i Dania.
Chińczycy z apetytem na Europę
Przy kłopotach europejskiej branży offshore coraz prężniej sektor ten rozwija się w Chinach, gdzie producenci biją kolejnej rekordy mocy zainstalowanej w morskich turbinach. Dotyczy to również pływających turbin, których rozwój pozwoli na ekspansję morskiej energetyki wiatrowej także na głębszych wodach.
Chińska technologia zaczyna coraz bardziej pociągać inwestorów w Wielkiej Brytanii, która w tym roku w ramach ogromnej aukcji OZE po raz pierwszy przewidziała osobne postępowanie dla technologii morskiej energetyki wiatrowej. Niedawno brytyjski Octopus Energy, największy dostawca energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii, nawiązał współpracę z chińskim producentem turbin Mingyang Smart Energy. W ramach partnerstwa firmy będą sprawdzać możliwości wykorzystania technologii Mingyang w projektach Octopus Energy, które zakładają budowę farm wiatrowych o łącznej mocy nawet 6 GW.
W tym miesiącu Mingyang zapowiedział, że chce zainwestować nawet 1,5 mld funtów w budowę fabryki turbin wiatrowych w Szkocji. Zakład miałby rozpocząć działalność za trzy lata.
Barbara Blaczkowska
barbara.blaczkowska@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.
Smutne to.